Non Opus Dei - polska grupa wykonująca awangardowy black metal zawierający wpływy tradycyjnego black i death metalu oraz muzyki elektronicznej. Powstała w 1997 roku w Olsztynie z inicjatywy gitarzystów znanych pod pseudonimami K'ris i Klimorh.
Angielski duet ukrywający się pod trudną do wymówienia nazwą Anaal Nathrakh robi coraz większą furorę w kręgach szeroko pojętego black metalu. Już debiutancki "Codex Necro" pokazał niespotykaną do tej pory dzikość połączoną z agresją, brutalnością i ciężarem. Nie grali tak wcześniej ani Emperor, ani Mayhem, ani Darkthrone ani ktokolwiek inny.
Nigdy wcześniej nie miałem okazji zetknąć się z twórczością Non Opus Dei. Może po prostu nie zwracałem uwagi na artykuły na temat tego zespołu myśląc, ze to kolejna "blackowa młócka". W końcu nazwa zespołu "Nie Dzieło Boga" zobowiązuje do bluźnierstwa. Ale jak slogany promocyjne nowego albumu głoszą to "charakterystyczne brzmienie Non Opus Dei można zamknąć w następujących słowach: awangarda, diaboliczność, rytualność, magia, łamanie stereotypów i granic". O ile zawsze hasła pokroju "diaboliczność, magia itp." rodzą na mojej twarzy ironiczny uśmiech, o tyle chciałem zobaczyć ile tej "niezwykłości" w Non Opus Dei jest.
Przyjęło się uważać, że rok 1993 był końcem złotej ery death metalu. Po tym okresie zainteresowanie gatunkiem, jak i liczba wartościowych wydawnictw spadła, a wiele formacji pałających się takim graniem przestało istnieć, lub nie potrafiło ewoluować w takim stopniu, aby być znaczącą marka na rynku. Nowych twarzy także było jak na lekarstwo, a zdecydowana większość prób zaistnienia w metalowym światku kończyła się fiaskiem - zespołom nie tylko brakowało zainteresowania ze strony promotorów, ale także pomysłów i umiejętności. Tego nie można powiedzieć o kanadyjskiej formacji Cryptopsy, która w mocno zmienionym składzie, w 1996 roku wydała album, który bezsprzecznie po dziś dzień uchodzi za ideał brutalnego i technicznego death metalu.
Tegoroczny festiwal HunterFest odbędzie się w
dniach 12-14.08.2006 w Szczytnie. To już kolejna edycja imprezy, której popularność
z roku na rok coraz bardziej rośnie. Świadczy o tym przede wszystkim ilość
sprzedawanych biletów. Historia festiwalu sięga 2003 roku kiedy to
zrezygnowano z organizacji koncertu "Rock w Ruinach", odbywającego się w
ramach
corocznych „Dni i Nocy Szczytna”. Poza turystami, ucierpiał na tym
zespół
Hunter, który zazwyczaj występował jako nieformalny gospodarz i
przygotowywał
specjalne koncerty. W związku z zaistniałymi wydarzeniami, kapela
postanowiła
zostać formalnym gospodarzem nowego cyklu koncertów – rock’owego
festiwalu o
nazwie HunterFest.