Dwa lata My Dying Bride kazało czekać na następcę "The Light At The End Of The World". Krytycy nie zdążyli ochłonąć po tym bardzo dobrym krążku, a Anglicy powrócili z kolejnym wydawnictwem. Może właśnie dlatego "The Dreadful Hours" nie uzyskał takiego uznania jak poprzedni krążek, pomimo że przyniósł kawał soczystego doom metalu.
Nie raz już się spotkałem z opiniami na temat genialności Dying Fetus, ale nie wiem czemu nie chciało mi się w to kiedykolwiek wierzyć. Pierwszy raz więc zatknąłem się z zespołem przy wydaniu "War Of Attrition" i po przesłuchaniu mogę stwierdzić, że miałem rację.
Komentarze Gizbern : Niewiele różni się od Despised Icon czy JFAC ? To raczej te kapele niewi...
Po sporym szoku jaki przyniosła płyta “The Angel And The Dark River” krytyka i fani uświadomili sobie, że doom metal może mieć wiele wcieleń. Mało kto raczej się spodziewał, że kolejna płyta ekipy Steinhorpe’a będzie ukłonem w stronę przeszłości.
Brytyjska legenda doom metalu - My Dying Bride poinformowała o rozpoczęciu prac nad kolejnym krążkiem. Nagrania odbywają się w Manchesterze w studio Futureworks, a nad całą realizacją czuwa ponownie Mags. Materiał nie ma jeszcze konkretnego wymiaru, ale muzycy zapowiadają, że będzie to kolejny krok w drodze ewolucji brzmienia My Dying Bride.
"Turn Loose The Swans", porównując z debiutem był milowym skokiem, zespół poprawił brzmienie, kompozycje jako całość mają spójną mieszankę. Miłość i nienawiść, te podstawowe emocje na przemian przeplatają sie na tym albumie. OK. Czas nacisnąć play i rozpocząć mroczną podróż przez świat, który wygenerował nam zespół. Mrok, zagubienie, smutek czy w tym można odnaleźć romantyzm ...?
Komentarze Freakstranger : Ta płyta jest miodna, naprawdę rzadko słucham, ale dzięki temu zawsz...
jedras666 : Dopiero niedawno poznałem ten krążek i dzięki niemu poznałem lek...
My Dying Bride szybko wyrośli na ikonę doom metalu. Takie krążki jak "Turn Loose The Swans" oraz "The Angel And The Dark River" na trwałe wpisały się do historii i nawet "zaledwie" dobry "Like Gods Of The Sun" nie podważył wizerunku Anglików. Ale takiego albumu chyba nikt się nie spodziewał po My Dying Bride. Niby to ten sam zespół, a jednak coś się nie zgadza.
Komentarze cross-bow : chciałam LOJALNIE uprzedzić, że mnie brak obiektywizmu w kontekści...
Harlequin : tiaaaaa, jeszcze moze recke Combichrist napisać :lol:
minawi : Gniewol, w takim razie czekam na jakąś reckę dark electro :wink: :twist...
Mayones Guitars & Basses (polski producent gitar elektrycznych i basowych) na swojej oficjalnej stronie poinformował, że firma podpisała z My Dying Bride umowę endorsemencką. Jako pierwsza swój instrument otrzymała basistka zespołu Lena Abé - jest to model Be Exotic z korpusem z amazaque i mahoniowo-klonową szyjką, w wykończeniu Gothic. Instrument, który miał zastąpić poprzedni zgubiony kilka tygodni temu
na jednym z europejskich lotnisk, dotarł na miejsce tuż przed wyjazdem
zespołu na festiwal M'era Luna w Niemczech.