Niestety muzyka zawarta na krążku nie potwierdziła oczekiwań. Zestaw dziewięciu niemalże identycznych utworów pozbawionych mocy okazuje się być rozczarowaniem. Jedna wielka łupanina, instrumenty brzmiące płasko, pozbawione pogłosu i perfidny schematyzm nie wróżą niczego dobrego.
Komentarze Harlequin : Co Ty gadasz :P ?! Przecież brzmie "Butchered" jest totalnie płaskie i pozba...
Psycho : czasem kiedy przełączam z jednego kawałka kanibali na drugi mam wra...
Jakiś czas temu były wokalista Hailstorm - Łukasz Kaspiro-Marczak zwrócił moją uwagę na Dying Spirit - podobno bardzo młody i obiecujący zespół, grający techniczny death metal w stylu Sceptic. Zainstrygowany poczynaniami chłopaków z Piły postanowiłem sprawdzić ich wypociny - w końcu muzyka Sceptic do najprostszych w odbiorze nie należy. Prawda jest jednak taka, że Dying Spirit gra trochę inaczej niż Sceptic, niemniej jednak jest to techniczny death metal.
Niebanalny projekt. Zespołem zainteresowałem się niestety dopiero niedawno, gdy dowiedziałem się że wystąpią na Castle Party w roku 2006 (zazdroszczę uczestnikom festiwalu).
Pierwszą nazwą zespołu była Imagica. Powstała w 1999 roku w mieście London niedaleko Toronto, Kanady. Rainbow i Chibi poznali się na uczelni. Rainbow i Aslan byli współlokatorami. Zaczęli nagrywać dema, a Michael Falcore ciagle pracował nad swoim materiałem w Toronto. Michael Falcore i Rainbow sa przyjaciółmi od dzieciństwa, i już dawno próbowali grać razem, więc gdy Michael wrócił do Londynu zdecydowali założyć zespół Imagica. Kiedy Dank został klawiszowcem, Imagica wydała pierwsze demo i zaczeła dawać niesamowite koncerty. Ludzie z Kanady dawali im wiele poparcia. W listopadzie 2000 roku Oe przyłaczył się do zespołu (perkusja).