Jeden z najlepszych metalowych wokalistów - Warrel Dane (ex-Nevermore, Sanctuary) zagra we wrześniu trzy koncerty w Polsce: w Warszawie, Katowicach i Bielsku-Białej. Jest to znakomita wiadomość dla fanów nieistniejącego już zespołu Nevermore, tym bardziej że Warrel na tych koncertach przedstawi w całości klasyk "Dead Heart In The Dead World". Dodatkowo, do setu dojdą najlepsze utwory Sanctuary oraz kawałki z jego solowego albumu "Praises to the War Machine" z 2008 roku.
Airbourne, australijska gwiazda hard rocka powraca do Polski, by promować swój najnowszy album "Breakin' Outta Hell". Będzie to ich czwarta studyjna płyta, wydana nakładem Spinefarm Records. Krążek wyprodukował Bob Marlette, który pracował również nad debiutem zespołu, “Runnin’ Wild” z 2007 roku i zmiksowany został przez Mike’a Frasera. Polskie koncerty Airbourne będzie otwierać nowa fala polskiego hard rocka. 15 sierpnia w Poznaniu (Eskulap) zagra Rust. Fani znają ich z przebojowych występów w Jarocinie czy na Woodstock. W 2014 wydali album "White Fog".
Już 22 lipca 2016 roku ukaże się wyjątkowa wersja ostatniego, bestsellerowego albumu Riverside "Love, Fear and The Time Machine" z dźwiękiem zmiksowanym w formacie 5.1. Album dostępny będzie w postaci CD + DVD, w digipaku z delikatnie zmodyfikowaną grafiką na okładce. Riverside komentuje nowy mix albumu: "Nigdy wcześniej nie nagrywaliśmy naszych albumów w formacie 5.1. Ponieważ "Love, Fear and The Time Machine" to zdecydowanie nasze najlepiej brzmiące wydawnictwo, uznaliśmy, że interesującym doświadczeniem będzie zaprezentowanie słuchaczom materiału w nowym miksie.
Już w następnym tygodniu przez Polskę przetoczy się trasa dwóch post / sludge metalowych grup z Rosji. Ypres oraz Dopemachine. Zagrają w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu oraz Krakowie. Ypres to zespół założony w 2011 roku w Sankt Petersburgu. Ich muzykę można określić jako połączenie post i sludge metalu. Do tej pory grupa wydała dwie płyty: "Ypres" (LP, 2014) oraz "Genus Vitiosum" (EP, 2015). Oba albumy wydane zostały przez Towner Rerords. Dopemachine to drugie wcielenie dawnego Bronekot. Pod nowym szyldem wydali 40 minutowy album zatytuowany po prostu "Dopemachine".
Tommy Victor z zespołem Prong w historii muzyki zapisał się około ćwierć wieku temu. To głównie dzięki dokonaniom z tamtych czasów nazywany dziś bywa pionierem. Czy przez kolejne lata dokonał czegoś nadzwyczajnego, czy w ogóle nagrał jakąś istotną płytę, można dyskutować, ale mówi się, że na żywo jego grupa prezentuje się świetnie. W ramach "No Absolutes Tour 2016" polskiej publiczności dano tylko jedną okazję, żeby mogła się o tym przekonać lub chociaż sobie o tym przypomnieć. Plakaty, wspólne dla Prong i późniejszego o tydzień koncertu projektu Death To All, zapraszały do zabawy we wrocławskim klubie Alibi.
Już w niedzielę, 3 kwietnia, we wrocławskim klubie Alibi wystąpi Prong - inspirujący dla wielu muzyków zespół łączący thrash metal z industrialem. Będzie to jedyny polski koncert w ramach "No Absolutes Tour 2016". Amerykański tercet promować będzie swój najnowszy, wydany w lutym album. Na scenie zaprezentują się również: belgijskie Steak Number Eight mieszające sludge z post rockiem oraz industrialnometalowe Man.Machine.Industry ze Szwecji. Organizatorzy opublikowali już rozpiskę godzinową koncertu.
"Wendingen" to już trzeci krążek Machinefabriek (a czwarty Rutgera Zuydervelta) wydany we współpracy z Zoharum. Po zeszłorocznym fantastycznie przyjętym poprzednim albumie ”The Measures Taken” zawierającym muzykę do przedstawienia tańca współczesnego, Rutger przygotował dla nas album, który jest jednocześnie kompilacją i nią nie jest; który zawiera nagrania obcych artystów i jednocześnie zupełnie świeże spojrzenie na nie przez okulary Zuydervelta; w końcu album, który zawiera remiksy, a jednocześnie brzmi jak zupełnie nowy krążek Machinefabriek.
„Road Roller Machine” to drugi album włoskiego Helligators. Kto nie zna, to po pierwszym rzucie oka na tytuł płyty i jej okładkę, od razu powinien mieć skojarzenia z motocyklowym rock and rollem. I bardzo słusznie, bo już pierwszy „Nomad” przynosi motorheadowy klimacik. Jest to numer najbardziej kojarzący się z tym zespołem, bo dalej wkrada się raczej trochę southernowej atmosfery. Mówię tylko o odcieniach, bo rdzeń Helligators zdecydowanie wywodzi się z klasycznego, energetyzującego rocka.
W sieci ukazał się najnowszy klip formacji The Sixpounder, który zrealizowany został do utworu "Ten Thousand Teenage Killing Machines" z drugiej płyty zespołu. To jednak nie koniec niespodzianek, które muzyczy przygotowali dla słuchaczy. The Sixpounder od jakiegoś czasu aktywnie pracuje nad materiałem na swój trzeci studyjny album, którego premiera już wkrótce. Prace nad płytą pochłaniają bardzo dużo sił i czasu, jednak muzycy robią wszystko, aby umilić słuchaczom oczekiwanie. Na swoim oficjalnym fanpage zespół zdradził, że pracuje nad nowym klipem.
Aż sześć lat minęło od „Black Sun Rising” i przez ten czas w szeregach Naumachia niejedno się wydarzyło. Nie wiem czy wszyscy i czy na zawsze, ale źródła internetowe podają, że zespół przeniósł się do Norwegii, co zaowocowało pozyskaniem miejscowego wzmocnienia w postaci perkusisty Andersa Johansena. Zastąpił on Icanraza, dla którego Naumachia była jednym z wielu etapów kariery i który widocznie postanowił poświęcić się Devilish Impressions.
Już w najbliższy piątek, 4 września, ukaże się nowy album Riverside zatytułowany „Love, Fear and the Time Machine”, a już teraz możemy obejrzeć trzeci trailer zapowiadający krążek, „Time Machine”. rwa ponad godzinę i zawiera 10 utworów będących jednymi z najbardziej melodyjnych kompozycji w karierze Riverside. Zespół zburzył podstawy, które były fundamentem poprzedniego podejścia do komponowania.
Sipping to francuski zespół generalnie wykonujący metalcore. Dużo tu jednak hardcorea, a nawet hip-hopu, co skutkuje nawet takim określeniem jak rapcore, na które natknąłem się w jakimś francuskim webzinie. Na pewno nie jest to jakaś nowość, jednak ja nie spotkałem się z wieloma takimi zespołami, a już na pewno z żadnym śpiewającym po francusku.
Już za miesiąc startuje polska trasa koncertowa słynnej amerykańskiej grupy heavy metalowej Machine Head. Z północy na południe – w ciągu trzech dni od 13 do 15 września zespół odwiedzi kolejno: Gdańsk, Warszawę i Kraków. Agencje Go Ahead, Knock Out Productions i P.W. Events zapraszają wszystkich fanów mocnego, gitarowego grania. Grupa powstała we wczesnych latach dziewięćdziesiątych w kalifornijskim mieście Oakland, za sprawą Robba Flynna i Adama Duce'a. Skład zespołu przechodził wiele burzliwych zmian, echem w muzycznym świecie odbiło się zwłaszcza odejście basisty zespołu Duce'a.
Mistrz ceremonii Jürgen Engler jest absolutnym wizjonerem, który wywierał ogromny wpływ na muzykę przez ostatnie dziesięciolecia. W późnych latach 70. był jednym z pierwszych niemieckich punkowców, który wraz ze swoim zespołem Male rozgrzewał niemiecką publiczność. Niecałe 10 lat później wraz ze swoim kolegą Ralfem Dörperem, powołał do życia Die Krupps. Dörperem okazał się doskonałym autorem, tworzącym najbardziej rozpoznawane utwory zespołu, między innymi “Wahre Arbeit Wahrer Lohn”. Razem rozkręcili ruch industrialny i EBM.
4 września 2015 roku ukaże się nowy album Riverside zatytułowany „Love, Fear and the Time Machine”, a już teraz możemy obejrzeć drugi trailer zapowiadający krążek, „Fear”. „Love, Fear and the Time Machine” trwa ponad godzinę i zawiera 10 utworów będących jednymi z najbardziej melodyjnych kompozycji w karierze Riverside. Zespół zburzył podstawy, które były fundamentem poprzedniego podejścia do komponowania. Głównym bohaterem stała się teraz sekcja rytmiczna i gitary, przede wszystkim jednak nowy, spokojniejszy i bardzo melodyjny wokal Mariusza. Krążek jest szóstym w dorobku zespołu.
4 września 2015 roku ukaże się nowy album zespołu Riverside, zatytułowany „Love, Fear and the Time Machine”, natomiast już teraz zespół opublikował lyric video zapowiadające całość, które powstało do utworu „Discard Your Fear”. „Love, Fear and the Time Machine” trwa ponad godzinę i zawiera 10 utworów będących jednymi z najbardziej melodyjnych kompozycji w karierze Riverside. Zespół zburzył podstawy, które były fundamentem poprzedniego podejścia do komponowania. Głównym bohaterem stała się teraz sekcja rytmiczna i gitary, przede wszystkim jednak nowy, spokojniejszy i bardzo melodyjny wokal Mariusza.
Trzy lata po "Slaves To Society" Master wyprodukował swój kolejny album. Zarówno tytuł "The Human Machine", jak i wszelkie grafiki, nie pozostawiają wątpliwości, że znów mamy do czynienia z manifestem skierowanym przeciwko rządom, politykom, religiom i korporacjom. Wszystkim instytucjom, które zmuszają ludzi do określonych postaw i zachowań, czyniąc z nich zaprogramowane maszyny. Bije z tego przestroga i sprzeciw wobec tego, że społeczeństwa tracą swoją wolność.
zsamot : Po prostu dobra rzetelna płyta. ;) Bez fajerwerków, ale za to czuć, że j...
Najnowszy krążek black / death metalowej formacji Naumachia ukaże się nakładem Via Nocturna Records. Czwarty album zespołu, zatytułowany „Machine Of Creation” ujrzy światło dzienne 30 maja 2015 roku w formie fizycznej i cyfrowej. „Machine Of Creation” została w całości nagrana w Hertz Studio. Za mix i master również odpowiadają bracia Wiesławscy. Marcin Urbaś (ex-Sceptic) napisał teksty utworów i zaśpiewał w kilku z nich.
zsamot : Oby było lepiej niż na ostatnim...
Amerykańska formacja Machine Head powraca do Polski na trzy koncerty. 13 września zobaczymy ich w Gdańsku (B90), 14 września w Warszawie (Progresja) a 15 września w Krakowie (Fabryka). Fanów czeka niepowtarzalny dwu i półgodzinny koncert składający się z największych hitów zespołu. Ponad 20 lat temu Machine Head urwali fanom thrashu łby płytą "Burn My Eyes". Od tamtej pory robią wszystko, aby owe łby pozostały urwane. Na żywo cały czas miażdżą. Nie biorą jeńców, pozostawiając za każdym razem rzeszę rozentuzjazmowanych i rozszalałych fanów. Kalifornijską załogą niezmiennie od blisko 25 lat dowodzi Robb Flynn.
Po kilku latach przerwy na muzyczną scenę powraca Metal Hammer Festival. Nowa odsłona festiwalu odbędzie się tym razem pod szyldem „Prog Edition”, spodziewać się można zatem sporej dawki muzyki z nurtu tzw. rocka progresywnego. Pierwszym ogłoszonym artystą był amerykański gigant gatunku, czyli Dream Theater, a kolejnym zespołem jest nasz czołowy towar eksportowy – zespół Riverside. „Love, Fear and the Time Machine” - tak będzie brzmiał tytuł ich szóstej studyjnej płyty, której premiera przewidziana jest na przełom sierpnia i września tego roku. Nowy materiał z pewnością usłyszymy premierowo podczas Metal Hammer Festival 2015 – Prog Edition.