Enthroned buja się po zapleczu pierwszej ligi black metalu od dobrych kilkunastu lat. Raz jego pozycja oscyluje wokół miejsc spadkowych, innym razem niewiele brakuje mu do awansu do ekstraklasy tego gatunku. Najnowszy album do elity ich jeszcze nie wprowadza, ale stanowi jak najlepszy prognostyk na przyszłość bo „Obsidium” naprawdę przekonuje.
Komentarze lord_setherial : Zajebista dawka porządnego Black Metalu. Nic dodać,nic ująć.
Najnowszy longplay szwedzkiego Necrovation, pod tym samym tytułem, ukaże się 26 czerwca w Europie i 14 Sierpnia w USA nakładem Agonia Records. Świeży materiał został zmiksowany przez Gustava Burna wraz z członkami Necrovation i poddany masteringowi w Necromorbus Studios (Watain, Destroyer 666) w Sztokholmie. Krążek będzie dostępny w formatach: limitowany 12 calowy ciężki winyl z 8-stronicową
książeczką (pierwsze 100 sztuk na ciężkim niebieskim winylu z białą
mgiełką), płyta CD i digital download.
Szacuneczek należy się Opera IX za to, że mimo braku spektakularnych sukcesów wciąż chce im się grać metal. Niestety jest to jeden z niewielu pozytywów jaki jestem w stanie napisać o tym zespołe, gdyż muzyka zawarta na “Strix Maledicte In Aeternum” nie przekonuje mnie.
Belgijscy blackmetalowcy z Enthroned podpisali właśnie kontrakt na wydanie dwóch albumów z Agonia Records . Zespół zakończył niedawno pracę nad swoim dziewiątym krążkiem zatytułowanym "Obsidium", który ukaże się na początku 2012 roku. Dotychczasowy dorobek Belgów zamyka "Pentagrammaton" wydany przez Regain Records w 2010 roku.
Komentarze lord_setherial : Już się nie mogę doczekać.
O fenomenie greckiej sceny metalowej nie będę się już rozwodził, robiłem to już wielokrotnie przy okazji recenzji wydawnictw innych zespołów. Dodam więc tylko, że Acherontas pochodzą właśnie z kraju Zeusa i grają coś co w przybliżeniu można określić jako black metal z licznymi, klimatycznymi (czy jak to określił wydawca – rytualnymi) wstawkami.
The Konsortium narobił sporo szumu wokół siebie jeszcze na długo zanim nagrał debiut. Wszystko wynikało z faktu, że jest to supergrupa złożona z muzyków, którzy udzielali się w bardzo znanych zespołach tj. Mayhem czy Kvelertak. Jednak jak wiadomo znamienite grono członków nie zawsze przekłada się na jakość samej muzyki. Wprawdzie daleki jestem od wyrażania skrajnie negatywnej opinii o „The Konsortium” jednak pewien (spory) niedosyt po przesłuchaniu tego materiału pozostał.
Wytęskniony urlop. Człek ma w końcu więcej czasu na przyjemności i może sobie nawet pozwolić na poświęcenie kilku wolnych chwil bliżej nieznanemu, pochodzącemu z Portugalii, tworowi o nazwie In Tha Umbra.
Komentarze Dreamen : Jak dla mnie nieco kiczowate, chwilami bardzo wtórne i bez klimatu, tego dają...
Singapurski black metal? Czemu by nie. Impiety wydało właśnie szósty album studyjny, a grupa jest raczej rozpoznawana. Dotychczasowe poczynania muzyków z Indochin mnie nie zachwycały, dlatego po "Terroreign" nie spodziewałem się zbyt wiele. Tymczasem mile się zaskoczyłem.
Oczy zwrócone mam ku niebu
Choć to nie w tę toń spadam...
Powietrze, zamiast trzymać przy życiu, dusi mnie
Wszystko wyblakło, kwiat usechł, słońce zgasło
Miłość, wiara - puste słowa, nie używam ich
To, czego chciałam i czego pragnęłam - nie znaczy dziś już nic
Oczy zwrócone mam ku niebu
Choć to nie w tę toń spadam...
Krainy, w których wszystko dobiegło końca
Krainy, gdzie mrok pokonał nadzieję
Ciemność, samotność, chłód, zapomnienie...
Krainy... Tam własnie jest moje miejsce...
Choć to nie w tę toń spadam...
Powietrze, zamiast trzymać przy życiu, dusi mnie
Wszystko wyblakło, kwiat usechł, słońce zgasło
Miłość, wiara - puste słowa, nie używam ich
To, czego chciałam i czego pragnęłam - nie znaczy dziś już nic
Oczy zwrócone mam ku niebu
Choć to nie w tę toń spadam...
Krainy, w których wszystko dobiegło końca
Krainy, gdzie mrok pokonał nadzieję
Ciemność, samotność, chłód, zapomnienie...
Krainy... Tam własnie jest moje miejsce...