Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Mhhroczny humor.... Strona: 7

Wysłany: 2006-07-19 21:03


Wysłany: 2006-07-21 19:15

Drogi biały kolego i koleżanko!
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:

kiedy się rodzę, jestem czarny,
kiedy dorosnę, jestem czarny,
kiedy praży mnie słonce, jestem czarny,
kiedy jest mi zimno, jestem czarny,
kiedy jestem przerażony, jestem czarny,
kiedy jestem chory, jestem czarny,
kiedy umieram, jestem czarny.


Ty, biały kolego:

kiedy się rodzisz, jesteś różowy,
kiedy dorośniesz, jesteś biały,
kiedy praży cię słonce, jesteś czerwony,
kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy,
kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony,
kiedy jesteś chory, jesteś żółty,
kiedy umierasz, jesteś szary.

I Ty masz czelność nazywać mnie kolorowym ?!?!?!

Z wyrazami szacunku
Murzynek



Wysłany: 2006-07-21 19:16

Na odludziu, w gęstym lesie żyła sobie rodzina: ojciec, matka i dwóch synów. Byli bardzo biedni, bo mieli tylko jedna krowę, która była dla nich całym ich życiem. Pewnego dnia wychodzi ojciec przed dom. Patrzy, a krówka leży rozpieprzona po całym podwórku. Mięso porozwalane na lewo i prawo, wszędzie masa krwi. Myśli sobie ojciec: Ta krówka była dla mnie wszystkim. Skoro jej już nie mam, to nie ma sensu dalej żyć. Ide sie powiesic. Jak pomyślał tak tez zrobił. Po paru minutach przed dom wychodzi matka. Patrzy a tu krówka rozpieprzona po całym podwórku, mąż się powiesił. Myśli sobie: Krówki już nie mam, maż się powiesił - nie mam po co żyć. Idę się pociąć. Jak pomyślała tak tez zrobiła - no i się zasztyletowała. Wychodzi starszy syn przed dom. Patrzy: Krówka rozpieprzona po całym podwórku, ojciec się powiesił, matka zasztyletowana - nie mam po co żyć. Idę nad strumień się utopić. Jak pomyślał tak tez zrobił. Poszedł nad strumień, ale w momencie gdy miał się już topić wyskoczyła złota rybka i mówi: Przeleć mnie 3 razy a spełnię twoje życzenie. Na to syn: Ale co ty opowiadasz, ja nie mam po co żyć, nie mam ojca, matki no i krówka cala rozpieprzona. Ide sie utopic. Na to rybka: Przeleć mnie 3 razy a spełnię twoje 3 życzenia i będziesz mógł wszystkich przywrócić do życia. To się spodobało starszemu synowi wiec się zgodził. Jednak rybka wcześniej zastrzegła, ze jak nie da rady jej przelecieć 3 razy, to będzie musiała go zabić. No wiec probuje młodzieniec. Przeleciał rybkę raz i drugi, ale trzeci raz już nie dal rady, wiec rybka zabiła chłopaka. Minęło kilka minut a na progu pojawił się ostatni syn. Patrzy, a tu krówka rozpieprzona wala się po całym podwórku, ojciec się powiesił, matka zasztyletowana. Myśli sobie: pójdę nad strumyk i się utopie bo nie ma już sensu żyć. Jak pomyślał tak tez zrobił. Gdy dotarł nad strumyk zobaczył zwłoki brata. Mówi sobie: teraz to już na pewno się utopie. Ale w tym samym momencie wyskoczyła złota rybka i mówi: przeleć mnie 3 razy a spełnię twoje życzenie. Na co syn: ale co mi po tym jak wszyscy moi bliscy nie żyją. Wtedy rybka powiedziała: przeleć mnie 3 razy a spełnię twoje wszystkie życzenia, ale pamiętaj, ze jak nie dasz rady to zabije ciebie tak jak twojego brata.
Hmm... A mogę przelecieć cię 10 razy?? - pyta młodszy syn.
Rybka zdziwiona mówi: oczywiście tylko pamiętaj co cię czeka jak nie dasz rady.
A mogę cię przelecieć 30 razy? - ponawia pytanie syn.
Owszem ale pamiętaj co ci grozi.
A mogę cię przelecieć 60 razy? - znów pyta syn.
No możesz - odpowiada sfrustrowana rybka.
A nie pękniesz jak krówka???



Wysłany: 2006-07-21 19:27

ONZ do wszystkich krajów świata rozesłało ankietę: "Proszę uczciwie odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu regionach świata". Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:

1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność.
2. W Europie Wschodniej nikt nie wiedział, co to jest uczciwość.
3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu.
6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co znaczy proszę.
7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jakieś inne kraje na świecie.



Wysłany: 2006-07-21 19:30

Jezus zebrał apostołów i oznajmił im:
- Zaprawdę powiadam wam - dzisiaj jeden z was mnie zdradzi.
Apostołowie się zasmucili, a Piotr zapytał:
- Czy to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie Ty mnie zdradzisz.
Następnie Jan:
- Czy więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie będziesz Ty.
Kolejno wszyscy się pytali, aż został sam Judasz. Wszyscy się na niego patrzą, łyso mu, ale owczym pędem też się pyta:
- Więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie k***a, sam się zdradzę!

*************************************************

Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.

************************************************

Biegnie Jezus po jeziorze i woła: Tato, daj popływać.

************************************************

Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba. Na miejscu wita go święty Piotr:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Święty Piotr:
- Aaa... Allah... jest piętro wyżej.
Ahmed uśmiecha się:
- Oczywiście, że jest wyżej!
I wchodzi po schodach do góry.
Tam wita go Jezus:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Jezus odpowiada:
- Oczywiście. Allah jest na najwyższym piętrze.
Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę. Tam wita go sam Bóg:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Bóg na to:
- Oczywiście, jest tutaj ale w tej chwili jest bardzo zajęty - może spoczniesz tu i czegoś się napijesz?
- No dobrze... z przyjemnością.
- Herbaty?
- Tak bardzo chętnie.
Na to Bóg:
- Świetnie napiję się z tobą.
Po czym klaszcze w dłonie i woła:
- Allah, przynieś tu dwie herbaty! :twisted:



Wysłany: 2006-07-24 23:24

Poczytajcie sobie o mojej kostuchowej rodzince... :lol:

http://www.ancestry.com/search/SurnamePage.aspx?html=b&ln=Kostuch&sourcecode=13304


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-04 21:11

Apostołowie zabrali Jezusa do burdelu. Po 5 minuta z burdelu wybiega spanikowana dziwka, a za nią Jezus wychodzi. Zdziwieni apostolowie pytają:

- Co się stało Jezu ..... ?
- Zobaczyłem ranę .......... uzdrowiłem ............


.


Wysłany: 2006-08-10 14:32

<szatański rechot>



Wysłany: 2006-08-26 20:41

Dark_Viper (Primogen)
Dark_Viper
Posty: 220
Bydgoszcz/Poznań

dyskoteka, oczywiście ze standardoeymi łysymi i napakowanymi bywalcami...
Obok ponętnej blondynki stoi koleś i patrzy na nią, w pewnym momencie blondynka widząc o co kolesiowi chodzi mówi:
- nie jestem panienką na jedną noc
na co koleś odpowiada
-aż tyle czasu to ja nie mam...


In Nomine Noctis


Wysłany: 2006-09-01 01:15

Z dziennika kamikadze:
-dzień pierwszy: lot próbny,
-dzień drugi: brak wpisu

***

Dziki zachód, jakiś saloon, w jakiejś mieścinie, wieczór.
Przy barze siedzi dwóch cowboji, popijają sobie, gadają, w pewnym momencie jeden z nich rzecze:
-Stary, widzisz tego goście co siedzi przy tamtym stoliku?
-Którego? jest ich tam pięciu.
-Tego z rewolwerem przy boku.
-Tam wszyscy mają, spluwy, którego?
-No tego, co w karty gra.
-Wszyscy grają w karty.
-Ten co wisky pije.
-Stary, tam wszyscy piją wisky.
-Tego co pali cygaretkę.
-Cholera, tam wszyscy kopcą.
Gość się wkurzył, wyciągnął rewolwer, zastrzelił czterech.
-Widzisz, tego co został.
-Tak.
-On mnie denerwuje.


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2006-09-02 12:35

Koleś ujarał się z kumplami na masakrę. Było mu mało imprezy więc poszedł do swojej panny. Wchodzi, całusy, coś tam gada - ogólnie standardzik.W pewnym momencie panna mówi, że musi się wykąpać i żeby usiadł, poczekał, ona zaraz będzie gotowa...Koleś spoko, siedzi i czeka. Po 10 minutach zachciało mu się kupy, tak że nie mógł wytrzymać ( no i jeszcze do tego doszedł trip na grassie ).Zobaczył siedzącego obok psa panienki... Pokalkulował sobie w czaszce szybko, że się zesra obok niego i jak panna spyta, to zwali na kundla.Uporał się z tym raz dwa - i siedzi dalej.Panna wychodzi z kąpieli wącha, patrzy ...... SZOK !I teraz wymiana zdań (szybka - jak na dobrego tripa przystało):

Panna: Co to jest ?!
Koleś: Pies Ci się zesrał !
Panna: PLUSZOWY KURWA ?!



Wysłany: 2006-09-02 15:46

-Mamo,mamo one mówią że jestem nienormalna!-krzyczy Małgosia do swojej mamy
-A kto tak mówi córeczko?-pyta zatroskana mama
-Muchy!


Pani zadała prace domową: Z okazji dnia matki prosze was abyście napisali po jednym zdaniu o swoich mamach. Na drugi dzień pani prosi po kolei dzieci aby odczytały swoje prace.Małgosia napisała:moja mama jest wspaniała, Jacek napisał:moja mama jest dla mnie bardzo dobra,a Jasiu napisał:Matka jest tylko jedna!....Nauczycielka zdumiona wrecz jego wypowiedzią zapytała:
-Jasiu skąd takie piękne zdanie?Jest to coś niesamowitego,takie pełne prawdy i miłości...powiedz jak to się stało,że wymyśliłeś takie zdanie?
-No więc wczoraj była impreza w domu. W momencie kiedy zabrałem się do odrabiania lekcji, mama poprosiła, abym poszedł do kuchni i wyjął z lodówki dwie flaszki wódki. Poszedłem do tej kuchni i zobaczyłem, że nie ma dwóch butelek. Krzyknąłem do matki:MATKA!!!!JEST TYLKO JEDNA!!!



Wysłany: 2006-09-04 16:28

Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew cię usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A poza tym i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze mordę:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już ku..a nikt mi nie uwierzy!


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2006-09-06 22:39

jak czarny humor to czarny :twisted:

Facet czeka przed oddziałem położniczym by zobaczyć swego potomka, który właśnie miał przyjść na świat... Siedzi cały w nerwach, nagle drzwi otwierają się i wychodzi lekarz z niosąc dziecko. Podchodzi do faceta i już ma podać mu dziecko, gdy nagle upuszcza je na podłogę. Facet przerażony, lekarz szybko schyla się i podnosi dziecko z takim rozmachem, że uderza nim jeszcze o kaloryfer i parapet. Ojciec dziecka jest już biały z przerażenia a rozbawiony lekarz mówi: - Żartowałem! Zmarło przy porodzie...


cóż o mnie pomieszkuje sobie w Gdańsku :) jak widać zajęcie student jeśli można to nazwać zajęciem :p ogólnie to siedzę i nic nie robię dlatego czasem jestem na dp :D


Wysłany: 2006-09-06 23:41

-Boże, ile to dla ciebie jest milion lat? - pyta modlący się człowiek.
-Sekunda - odpowiada Bóg.
-A co dla ciebie znaczy milion złotych?
-Tyle, co grosz.
-To ja ciebie, Panie, proszę o grosz.
-Dobrze, synu, za sekundę.



Wysłany: 2006-09-06 23:53

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

no to zapodajmy mHrocznie i gotHycko: :P

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Goci
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Szatan
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Piwo


ale najlepiej sie wyzyc na gier...ty...chuj...uuuuuu : http://piw.internetdsl.pl/wiersz/monk_www_giertych_stop_kom_pl.swf


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2006-09-07 10:42

Lorelei_Lee (Bicz)
Lorelei_Lee
Posty: 23
Lublin / Warszawa

http://www.youtube.com/watch?v=gg5_mlQOsUQ

Dla fanow Nightwish :P


We’re only made of water The full moon gets us high We can change our shape into anything as often as we like


Wysłany: 2006-09-07 11:23

No to Kurwa polecimy :twisted: :

1. Magłosia krzyczy do mamy : mamo ! Jasio obgryza babcki paznokcie !
- jasio przestań, to obrzydliwe ! Fuuu !
- Mamo, on dalej obgryza !
- Jasio ! Bo zamkne trumne !

2.Pedał idzie do nieba i Sw.Piotr, waży jego grzechy ...
- No wiesz pedale .... no pomimo tego, ze byłes pedałem ,to nie byłes złym człowiekiem ... w sumie to wpuszcze cie do nieba ...
Swiety Piotr idzie otworzyc bramy niebios, ale klucze mu upadły. Pedał korzystając z okazki zrobił Piotrowi z tylka jesien średniowiecza ...

- O nie pedał ! - krzyczy Sw. Piotr - tego za wiele ! Idziesz do piekła !
No i zesłał pedała do piekła ...

Po roku Sw. Piotr zafascynawany nowym doświadczeniem postanowił zejść do piekła i zobaczyc co porabia pedał .... Z chodzi ... a w piekłe piżdziawa jak chujem strzelil, mróz i zimnica ... Sw. Piotr spotyka diabła i pyta :
- Diabel, co u was tak zimno ?
- A kurwa jak zeslaliscie nam tego pedała to teraz strach sie po drewno schylac !


.


Wysłany: 2006-09-07 18:47 Zmieniony: 2006-09-08 00:37

Czterech studentow spoznilo sie na egzamin(z wiadomych powodow otoz poprzedniego dnia oblewali poprzedni egzamin). Cala czworka poszla razem do dziekana z prosba o ponowny termin egzaminu. Na wszelki wypadek umowili wspolna wersje nieobecnosci mianowicie:jechali na egzamin i zlapali gume i jak wiadomo, trzeba bylo zmieniac kolo, a to troche czasu zajmuje. Dziekan prosil kazdego ze sudentow do pokoju osobno i po zapytaniu:dlaczego Cie nie bylo na egzaminie-otrzymywal taka sama odpowiedz. Zgodzil sie wyznaczyc dodatkowy termin dla owych nieobenych.W dzien egzaminu posadzil kazdego w osobnej klasie i rozdal kartke z pytaniem do kazdego z osobna:KTORE KOLO?



Wysłany: 2006-09-07 19:12

rozmowa misia i zajączka:
-zajączku ile ważysz?
-45 kilo
-nie no bez jaj...
-2 kilo

8)


--------------------
Matisyahu-Exaltation (Live@Stubbs)


united we stand divided we fall


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło