Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Terrordome - Shit Fuck Kill (EP)

Krakowski Terrordome powstał w 2005 roku. Zamiarem twórców tego zespołu było połączyć oldschoolowy thrash metal z hardcorem, a jednocześnie być cięższym, szybszym i brutalniejszym niż zespoły crossoverowe lat 80-tych. Po kilku zmianach w składzie, w 2007 roku ukazało się debiutanckie EP Krakowian, zatytułowanie "Shit Fuck Kill".
Po zapoznaniu się z tymi ośmioma krótkimi numerami muszę przyznać, że Ci muzycy doskonale widzieli jaką muzykę chcą nagrać, gdyż powyższy opis doskonale oddaje zawartość krążka. Niespełna kwadrans bardzo surowej, szybkiej, szorstkiej muzyki będącej czymś w rodzaju sthrashowanego hardcoru upływa zadziwiająco przyjemnie.

Choć poszczególne utwory niespecjalnie różnią się aranżacjami, to nie można odmówić tym dźwiękom energii czy dynamitu. Słychać, że muzycy mają całkiem dobrze opanowaną grę i w tych pozornie niechlujnych dźwiękach wszystko jest poukładane i przemyślane.

Może Terrordome nie jest tworem szczególnie oryginalnym, ale miłośnicy Overkill, Anthrax, Mastodon i Agnostic front mogą powoli wypatrywać tej formacji, gdyz zapowiada się ona bardzo obiecująco.

Tracklista:

01. Advancing Constantly (Prelude To Terror)
02. Sickness Among Us
03. Boiling Dogsblood
04. Fuckbody
05. Worry Yourself To Death
06. Madcap Terror
07. Occupation Son
08. Goddamn Asskicking Well

Wydawca: D.Y.I. (2007)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły