Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Spotkanie dwóch upadłych



oni szukają siebie
siebie nie znając
spopielałymi skrzydłami
prosząc o ukojenie

szlakami po obrzeżach tajemnicy
spętani łańcuchami ku sobie mkną
grafitowe drzewo pośród bagien
punktem zjednoczenia

nie
to tylko
pzewidzenie
- mkną dalej

w końcu nadchodzi jednak
wyczekiwane złączenie rąk
szczerozłote
nie wierzą
- zbyt długo nie znali szczęścia

może uda im się je poczuć
w mistycznym pocałunku
na skraju sakramentu uczucia
w spotkaniu
dwóch upadłych ..
Komentarze
dream_on : czytając wiersz... jestem na TAK pozdrawiam
Draven : Każdemu się zdarza błędy robić :) Wiersz za pierwszym przecz...
SheIsTheDark : przewidzenie* nie wierzą * ... proszę wybaczyć błędy literowe, t...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły