Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Betrayer - Calamity

Betrayer, Calamity, Berial, Necronomical Exmortis, death metal, Morbid Noizz Productions

Wydane w 1994 roku demo „Necronomical Exmortis” zrobiło dużą furorę na polskiej scenie dathmetalowej. Betrayer na tyle zaistniał w podziemiu, że jego debiutancki album ukazał się pod szyldem Morbid Noizz Productions. Kontrakt okazał się w pełni zasłużony gdyż „Calamity” to doskonała płyta, godna największych światowych potęg.

 

Brutalny i pełen złości death metal leje się z głośników od pierwszych sekund. Brzmienie jest czyste, ale gitary mają ogromną moc i przytłaczają swoim ciężarem. Zabójcze riffy dewastują otoczenie, ale Betrayer prezentuje dużo miażdżących zwolnień. Często robi się duszno i smoliście, żeby zaraz znowu uderzyć niszczącą siłą gitarowych ataków, solówek i perkusyjną nawałnicą. Jakość tego jest wyborna i co rusz natykamy się na pełne pasji, chwytające fragmenty. Komponują się w to świetne wokalizy, celnie dobrane ryczące partie Beriala. Wokal na tej płycie jest wprost idealny. Głęboki i potężny, przepełniony nienawiścią growling dodaje siły muzyce i czyni ją jeszcze bardziej wyrazistą. „Betrayed I fall into the vanity, my flesh decays.” Total.

Utworem zdecydowanie wyróżniającym się jest „Before Long You Will Die”. Jest to ociężały walec, który choć powolny, to jest okraszony takim piekielnym deszczem gitarowego ognia, że jednocześnie powala i sponiewiera. Do tego następujący po nim „Wrathday” jest niesamowitym utworem, chyba najlepszym na płycie. Tutaj po prostu czuć ten gniew, on pulsuje i gotuje się w tym gitarowym szale, a wszystko to potęguje wokal. Refreny polegające na wykrzykiwaniu tytułu utworu uważam za słabe z urzędu, ale tutaj to jest po prostu miazga: „Wrathday”! Cały ten gniew, zarówno w tym kawałku, jak i we wszystkich innych jest skierowany przeciwko słabym wyznawcom fałszywej, obłudnej i zakłamanej religii.

Po „Necronomical Exmortis” w Betrayer zmienili się obaj gitarzyści. Jeden z nich Moris popełnił samobójstwo jeszcze przed wydaniem dema, drugi Northon chyba dał sobie spokój z graniem muzyki. Nowy skład sprawdził się, jednak okazał się krótkotrwały. Zespół, który miał szansę zdobywać deathmetalowe szczyty, rozpadł się i przestał istnieć. Nigdy nic już nie nagrali. Szkoda.

 Tracklista:

1. After Death
2. Down With Gods
3. In Sacrifice
4. From Beyond The Graves
5. Maze Of Suffering 6. Before Long You Will Die
7. Wrathday
8. Sickness Of The Human Race

Wydawca: Morbid Noizz Productions (1994)

Ocena szkolna: 5+

Komentarze
leprosy : Staroszkolny, soczysty death metal momentami przypominający pierwsze dok...
rob1708 : rewelacja mam oryginał wygrałem lata tem w Aferze/thrashing madness...
Harlequin : Niezła płytka, ale nie jest to materiał, do którego chce mi sie wracać.
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły