Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Ancient - Svartalvheim

Ancient, Aphazel, Grimm, Svartalvheim, Listenable Records, Morbid Noizz Productions, black metal

Ancient został założony w Bergen w 1992 roku, z inicjatywy Aphazela, który był kompozytorem muzyki i jej wykonawcą na gitarze, basie i klawiszach. Perkusistą, a zarazem wokalistą, został Grimm, który współtworzył zespół w pierwszych latach oraz był autorem tekstów. Jako duet nagrali też swoją pierwszą płytę „Svartalvheim”, którą wydała francuska Listenable Records. Niedługo później nagrania ukazały się też na winylu i za sprawą Morbid Noizz Productions na kasecie.

„Svartalvheim” to mroczny, leśny black metal o chropowatym brzmieniu. Dużo jest w nim takich mroźnych riffów, które przeżynają się przez gęstwinę niczym piła mechaniczna. Są zimne i tnące jak, zostawiający po sobie iskry, brzeszczot. Czuć w nich też ciężką toporność, a mimo to jest to melodyjna muzyka. Pod zlodowaconą skorupą ośnieżonych drzew rozpoczynają się nocne pląsy, nadających odpowiedniej głębi klawiszy, a i same gitary, oprócz generowania złowrogiej siły, również potrafią uplastycznić krajobraz i ukazać go w bardziej zmysłowej postaci. Taki, rozbudowany instrumentalnie, „Huldrans” z klawiszami i odgłosami to naprawdę kawał świetnego grania. Tak samo ciekawy i złożony jest najdłuższy na płycie „Paa Evig Vandring”, z klawiszowo-organowym zakończeniem. Dodano też akustyczne wstawki, a nawet cały taki „Ved Trolltjern”, z szorstkimi szeptami. Jest i klimatyczne intro. Wokal jest skrzekliwy, ale zdarty i zespalający się z muzyką. Częściowo po norwesku, a częściowo po angielsku, co tu akurat nie robi żadnej różnicy. Ważne, że ma robiącą wrażenie, wrzaskliwą barwę i pasuje do zanurzonej w ciemnościach całości. Ancient pełnymi płucami wdycha nocne, leśne powietrze i wyziewa je jako opary władnącego borem black metalu.

„The Call Of The Absu Deep” ma taki marszowy wydźwięk i do tego bas tak tępo uderza, że sprawia to wrażenia jakby jakiś niezdarny troll człapał przez knieje. Wszystko to jest wkręcające, a najbardziej porywający jest z pewnością „Det Glemnte Riket”. Po akustycznym wstępie wchodzi taki riff, że aż włos się na karku jeży. Potem rozwija się on do kolejnych melodii, robi się też bardziej epicko, z szeptami i wyjącym wichrem, aby wrócić do siermiężnego gitarowo black metalu. Bardzo udany numer, najlepszy na płycie.

Debiut Ancient jest więc płytą bardzo osadzoną w nurcie czarnej sztuki, a do tego dobrą muzycznie i kompozycyjne. Autorzy umieli zadbać nie tylko o otoczkę, ale także o pomysłowość i jakość wykonania swojej muzyki. Dużo się w niej dzieje, a poszczególne utwory mają swoje własne atuty, składające się na efekt końcowy całości.

Tracklista:

1. Svartalvheim
2. Trumps Of An Archangel
3. Huldradans
4. The Call Of The Absu Deep
5. Det Glemte Riket
6. Paa Evig Vandring
7. Ved Trolltjern
8. Eerily Howling Winds
9. Likferd

Wydawca: Listenable Records (1994)

Ocena szkolna: 4+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły