Dwadzieścia lat od nagrania „Celtic Winter” Warheart Records zdecydowało się podrasować brzmienie i wypuścić ponownie na rynek kultowy, przynajmniej w kręgach miłośników krajowego black metalu, materiał Graveland. Na krążku zamieszczono dodatkowo alternatywną wersję wszystkich utworów z regularnego wydawnictwa, dzięki czemu całość trwa ponad godzinę.
oki : też tak uważam, tym bardziej, że materiał bardzo fajnie wydany. A i...
DEMONEMOON : Pamietam ich z okresu Carpatian... i dobrze ze bedzie mozna odsluchac Celtic...
Brian Eno, uznawany za twórcę ambientu, zwykł mawiać, że ambient jest muzyką na tyle nienarzucającą się, że można jej słuchać niezobowiązująco, ale powinien też być na tyle interesujący, żeby słuchacz pochłaniał każdy kolejny utwór z zaciekawieniem. Jest to właściwie perfekcyjna definicja tego gatunku zważywszy na to, że jego ograniczenia muzyczne właściwie nie istnieją.
Post-rock PL i Avocado Booking zapraszają na jedyny taki koncert w Polsce. 21 października w warszawskim Klubie Hydrozagadka (ul. 11 listopada 22) wystąpią Xibalba, Hierophant i Sailor's Grave. W mitologii Majów Xibalba oznacza zaświaty, którymi rządzą duchy chorób i śmierci. Nazwa nie została wybrana przypadkowo. Muzyka jest równie mroczna, co budząca strach mityczna kraina - pięcioosobowy skład gra hardcore inspirowany doom i black metalem. Pozycja obowiązkowa dla fanów Crowbar, Sepultura czy Morbid Angel.
W encyklopedii The Metal Archives widnieje siedem zespołów o nazwie Graveyard, ale ja dzisiaj o żadnym z nich. Szwedzki Graveyard jest bowiem zespołem stricte rockowym z klimatem głęboko zakorzenionym w latach siedemdziesiątych. „Hisingen Blues” jest ich drugą płytą i została wydana w roku 2011. Myślę, że pomysł na retro rocka w ich wykonaniu sprawdził się znakomicie więc postanowiłem napisać parę słów o tym albumie.
XQWZSTZ : Na jednym z muzycznych portali spotkałem się nawet z określeniem, że...
oki : płytka bardzo słuchalna i właściwie trzeba być bardzo zatwardzi...
Harlequin : Nadal uważąm, że debiut to najlepsza ich płyta. Duzo Zeppelina w tyc...
Do rodziny fyh!records dołączyła formacja Graveyard Drug Party – noise - rockowe trio z Poznania. GDP to projekt znanego z A Hole in Silence i Social Cream Jakuba Lemiszewskiego, obracający się w estetyce najtisowego garaż-indie-post-punku. Nowy album Graveyard Drug Party ukaże się sumptem fyh!records późną jesienią. Tytuł materiału nie jest jeszcze znany, ale wiemy, że całość zostanie wydana na kasetach magnetofonowych. Szorstkość i niechlujność brzmienia taśm idealnie pasuje do muzyki Graveyard Drug Party.
Możliwe, że hasło przewodnie wytwórni Nasiono Records odnoszące się do wszystkich jej podopiecznych "oni nie zrobią kariery estradowej" akurat w przypadku The Sunlit Earth nie sprawdzi się do końca. Zespół już w najbliższą niedzielę (31.08) zagra na finałowym koncercie Męskiego Grania w Żywcu (dzięki głosom oddanym w plebiscycie przez słuchaczy "Trójki"), a 28 września będą supportować duński zespół The Raveonettes w świetnym nowym klubie B90 w Gdańsku. Warto dodać, że to The Raveonettes sami zaprosili The Sunlit Earth do wspólnego grania w Gdańsku.
lord_setherial : Zajebiście wymiatają. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie i chętnie zawitam...
rob1708 : polecam the Dead Goats poniżej próbka na zywo zabijają,byłem i dowal...
lord_setherial : Jak dla mnie zapowiada się dość ciekawie. Podoba mi się stare podejś...
Pablo69 : Aż musze posłuchać, bo po 2 numerach, które wyszły przed premi...
jedras666 : A ja zamówiłem ostatnio tylko czekam aż przyjdzie, a potem może coś...
Harlequin : Gdyby grali gdzieś na północy, to pewnie bym się wybrał, bo nowy...
Wydany w 2011 roku "One Way Out" to nie jest całkowicie nowy album włoskiego Ravenscry. Zespół postanowił rozszerzyć swoją debiutancką EPkę i wydać ją w formie płyty długogrającej. Tak więc obok pięciu kompozycji wcześniej opublikowanych mamy siedem nowych kawałków. Wszystko razem tworzy spójny materiał w klimacie gotyckiego metalu z damskim wokalem.
Harlequin : Mnie tez poprzedni krązek bardziej się podobał.
leprosy : Słabizna ten nowy Grave, lecą utartym schematem aż uszy bolą. Zero...
lord_setherial : A no,masz rację. Gitary zbytnio wychodzą na przód,a wokal i gary jakieś...
Devon : Nie mogę doczekać się tego albumu.
Po wydaniu debiutanckiego "Bleak Silver Streams" francuski Lethian Dreams obiecał fanom, że to ostatni raz gdy dane będzie im słyszeć liryczne popisy w wersji growl. 3 lata później doom metalowy duet rzeczywiście dotrzymuje słowa. Kolejny krążek – "Season of Raven Words" - wokalnie zdominowany jest tym razem tylko przez Carline Van Roos znaną także z takich grup jak Aythis czy Remembrance. Pomysł trafił w punkt i coś mi się zdaje wyszedł na dobre tak muzyce jak i samym słuchaczom.
Harlequin : no trza, trza, ja chyba zamówie Kupuj kupuj, na alledrogo są, Hellth...
rob1708 : no trza, trza, ja chyba zamówie
DEMONEMOON : Trza pogrzebac!