Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Kotki. Strona: last

Kotki Wysłany: 2009-07-20 18:48

Hej!

Wakacje, wyjazdy na wieś... A tam ludzie topiący kocięta, "no bo co innego z nimi zrobić?". Stosunek do zwierząt bywa... wprost niepojęty dla mnie. W miastach jest stosunkowo niewiele bezpańskich zwierząt, a jak ktoś je hoduje, to zazwyczaj z zamiłowania. Ale na wsiach to co innego. Są tacy, którzy dobrze dbają o czworołapy, ale i wielu, którzy traktują futrzaki zupełnie przedmiotowo i obojętnie, nie przejmują się tym, że to żywe stworzenia... Co o tym myślicie?

Temat taki stąd, że właśnie spotkałam się z czymś takim. Zabrałam dwa maluchy ludziom, którzy chcieli je utopić. Tylko... Teraz nie mam co z nimi zrobić, są u mnie, ale nie mogę ich zatrzymać i pilnie poszukuję dla nich domu.

Może ktoś wie, na jakich stronach internetowych najlepiej ogłosić, że ma się kociaka do oddania? A może Wy, lub ktoś z Waszych znajomych mógłby wziąć nowego pupila?

Jest to piękny, czarny kocurek i trzykolorowa koteczka (czarno-rudo-biała). Maluchy mają 6 tygodni.


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2009-07-20 19:03

Witaj Morgana zapraszam tutaj :wink: temat o kotach 8)

:arrow: http://www.darkplanet.pl/Koty-3545_120.html#161104.html

[img:0767bda963]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:0767bda963]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2009-07-21 18:50

Miau.pl chyba najbardziej popularne forum o kotach
To nic nowego ze ludzie tak traktuja zwierzeta bo przeciez "to tylko zwierzeta"
MOje wszytskie zwierzaki byly wlasnie taki przygarniete.A jesli chodzi o wsie..ludzie maja niestety taka a nie inna mentalnosc ale problem lezy tez w naszych wladzach uwazam ze jesli sterylizacja i kastracja bylaby DARMOWA byloby duzo mniej niechcianych zwierzat a tak :evil:
Ja niestety na dzien dziesijeszy nie moge zadnego stworzenia przygarnac-wieczne przeprowadzki...jak juz bede mieszkac na swoim od razu cos biore bo uwazam ze jakos bez zwierzat jest pusto w mieszkaniu


"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "


Wysłany: 2009-08-08 11:46

Też bym chętnie wzięła sobie kociątko, bo koty kocham. Ale, niestety, mam już jednego, którego rodzice i tak z trudem znoszą.
A co do oddania zwierzaków, to można pogadać z miejscowym weterynarzem. Oni z pewnością znają miejsca, gdzie można by maluchy ulokować. Często też widuję na drzwiach gabinetów weterynaryjnych kartki z ogłoszeniami dotyczącymi zwierząt szukających domu. Może by pozwolono wywiesić tam takie ogłoszenie.



Wysłany: 2009-09-14 15:23

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Posiadanie żywego stworzenia = odpowiedzialność. Jeśli ktoś chce mieć 1 zwierzę, a nie jego całe pokolenia, to niech zadba o to, by pupilek nie zdołał się rozmnożyć.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło