Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Blog :

monotonia szalenstwa dnia codziennego

masz kochanke...stwierdzono w domu. coz,nie zaprzeczyłem,bo faktom sie przeczy. idz tam i moze lepiej zamieszkaj!bo w chałupie to cie prawie juz nie widac!!!plus pare inwektyw)....rozwazalem propozycje przez ułaamek sekundy..nie ,to niedorzeczne. fakt,jestem tam codziennie prawie,godzinami sie wypacam,bo wymagajaca Ona niezmiernie jest,rozpustna chcialo by sie rzec,eh,niezle mi daje w kosc,cholera jedna,a i pozytek jest z Niej...tak dalej pójdzie i zameczy mnie na smierc nierzadnica jedna)...rozwazałem za i przeciw..nie ,jednak zostane na starych smieciach,bo jak wiadomo,po przeprowadzce wszystko sie zmienia.znudzie sie z czasem ,rzuce diablice  ,a o druga taka trudno bedzie,moze na gorsza trafie ,a zycia przede mna jeszce szmat,to i uciech chce zaznac tych najlepszych,a z nia badz co badz igraszki, ze hej!!  podjawszy decyzje nie raczyłem ciagnac tematu tegoz z domownikami,wiadomo,nie warto,z gory bedac na przegranej pozycji....i wyniosłem sie do swej samotni zatopic sie w muzyke mroku.....sen...jutro wstaje nowy dzien,i pójde do Niej...juz o tym mysle.moja.....PRACA.    moze i snił bede o niej..kto wie...a moze naprawde poszukac istoty rozpustej jakiej, cielesnie bym sie pocieszył nieco,duchowo może i..ale,jak to,zdradzac kochanke....żone rozumiem,ale kochanke..to juz bezecenstwo wielkie.dobranoc.
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły