Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

1349 - Hellfire

Po sukcesie "Beyond The Apocalypse" 1349 poszło za ciosem i juz następnego roku ukazał się kolejny, jak dotąd ostatni album grupy, zatytułowany "Hellfire". Niespodzianki nie ma - formacja kontynuuje krucjatę na ścieżce brutalnego black metalu.
Jako, że złotej receptury nie warto zmieniać, to muzycy 1349 nie zmienili zbyt mocno stylu w porównaniu do poprzednich płyt. "Hellfire" przynosi osiem kompozycji z brutalnym black metalem. Choć stylistyka się nie zmieniła to zmieniły się nieco kompozycje. "Hellfire" jest zdecydowanie najbardziej rozbudowanym i najciekawszym w formie albumem zespołu będąc jednocześnie chyba najbardziej chwytliwym.

Są jednak dwa elementy, które w porównaniu z "Beyond The Apocalypse" wypadają słabiej. Pierwszym z nich jest brutalność. "Hellfire" jest brutalny, ale nie czuć tu aż tak ogromnej wściekłości jak na poprzednim albumie. Omawiane wydawnictwo nie ma w sobie też aż takiej świeżości przez co, pomimo, że więcej tu motywów zapadających w pamięć, słucha się tej płyty gorzej.

Pomimo kilku słów krytyki uważam "Hellfire" za album dobry. Choć nie znalazłem tu niczego czego nie znałem wcześniej, to mamy tu do czynienia z solidną dawką brutalności, która powinna zadowolić zarówno miłosników tradycyjnego black metalu jak i miłosników bardziej nowoczesnej wizji tego gatunku.

Tracklista:

01. I Am Abomination
02. Nathicana
03. Sculptor Of Flesh
04. Celestial Deconstruction
05. To Rottendom
06. From The Deeps
07. Slaves To Slaughter
08. Hellfire

Wydawca: Candlelight Records (2005)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły