Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Trauma - Comedy Is Over

Trauma, Comedy Is Over, Vox Mortis Records, Pagan Records, Deformeathing Productions, death metal

Po czterech latach istnienia i dwóch kasetach demo, w 1996 roku elbląska Trauma wydała swój pierwszy album „Comedy Is Over”. Na razie też tylko na kasecie w Vox Mortis Records, ale materiał był wznawiany najpierw w 2000 roku przez Pagan Records, a następnie w 2017 i 2019 przez Deformeathing Productions. To ostatnie wydanie wersji winylowej. Każdy wydawca zaproponował też nową okładkę. Może to i dobrze, bo ta pierwsza faktycznie była wyjątkowo beznadziejna. Nie umniejsza to faktu, że jest to rarytas kolekcjonerski, którym ja mogę się pochwalić.

Niby „Comedy Is Over” to tylko sześć utworów, ale na tyle długich i rozbudowanych, że nie ma mowy o niedosycie. Death metal Traumy jest taki bardzo wyważony. Nie zalewa huraganem blastów, a brnie poukładanymi sekwencjami, jakby wciąż się rozwijając i torując sobie drogę. A przez cały ten czas można go kontemplować i skupiać na nim uwagę. Może nie jest to bardzo wirtuozerska sztuka, niemniej jednak zespół rzeźbi bardzo ciekawe konstrukcje. Jak rzemieślnik, który z szarej gliny tworzy swoje rękodzieło, tak i tu wyryte z mozołem riffy spajają się, stapiają i układają w absorbujące utwory. Jest w tym jakaś taka ponętna prostota, która wciąga i potrafi zawładnąć słuchaczem. Wynika to przede wszystkim z umiejętności wymyślenia chwytliwych zagrań. Po parokrotnym wgłębieniu się w ten album, można dojść do wniosku, że gitary są tu wyśmienite, a to co z pozoru wydawało się bezbarwne, zaczyna nabierać atrakcyjnych kształtów. Dużo jest melodii, dużo rozbudowanego instrumentalizmu, rozciągniętych solówek. Momentami pojawiają się nawet klawisze, a także gitara akustyczna. W ten sposób utwory wyszły nieszablonowe i wciągające, z tym tytułowym na czele. Całą plejadą burzliwych zagrań, w tym klawiszowych, imponuje także ostatni „Naked Truth”.

Wokal do tego jest charczący, ale wtapiający się w grę instrumentów. Pewne frazy podkreśla, inne rozciąga. Można powiedzieć, że gra razem z gitarami. Najbardziej charakterystyczne wersy są w „Comedy Is Over”, ale pod tym względem chwyta także „This Can’t Be True”. Brzmienie wszystkiego jest brudne i takie nieokrzesane, a spod niego dobrze słychać dźwięczne uderzenia basu. Czuć, że to wszystko jest stare, a mimo to sprawia bardzo dobre wrażenie. Tak trochę jak wino, im starsze tym lepsze.

Tracklista:

1. Intro
2. Incertitude
3. Relief
4. This Can't Be True
5. Perfection
6. Comedy Is Over
7. Naked Truth

Wydawca: Vox Mortis Records (1996)

Ocena szkolna: 5-

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły