Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Opowiadania :

Epoka Grozy III

horror, politicial fiction, komuna, socjalizm, zło, demon, opowiadanie

Gęsty dym papierosowy spowijał gabinet. Pomimo półwiecza od upadku żelaznej kurtyny wewnątrz można było poczuć się jak w gabinecie KC za towarzysza Gierka. Gdybyś pojawił się drogi czytelniku w tym miejscu, poczułbyś się jak w muzeum socjalizmu. Tylko nie był to  ośrodek kultury... niestety, a najprawdziwsza reinkarnacja komuny w Polsce, tylko z nazwy nawiązująca do czasów komedii demokracji.

Więcej Komentarz
Opowiadania :

Epoka Grozy II

fundamentalizm, politician fiction, reżim, komuna, represjeTego dnia było naprawdę gorąco i wcale nie z powodu wysokiej temperatury, którą wskazywały wszystkie termometry w kraju. Ulicami Warszawy przechodziło mnóstwo ludzi. Ogrom tej manifestacji trudny jest do opisania. Nigdy nie brałem udziału w czymś podobnym. Życie człowieka żyjącego w tym kraju przypomina po troszę orwelowski model państwa kontrolującego niemal każdą dziedzinę życia obywateli.
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Epoka Grozy

Groza, fantastyka, politicial fiction, Antychryst, gdzie jest krzyż, krzyżacy, fundamentalizmPod pomnikiem Jaruzelskiego zebrały się tłumy. Byłem pośród nich. Odczuwałem pewnego rodzaju podnietę. Uczestniczyłem bowiem w czymś ważnym. Myślę, że to samo musieli odczuwać stoczniowcy w Gdyni, poznańscy robotnicy Cegielskiego czy też młodzi ludzie dokładający swą cegiełkę w walce z komuną w czasie stanu wojennego. Pewnie drogi czytelniku zastanawiasz się skąd ja w ogóle o tym wiem. Nie uczą przecież tego w szkołach, zaś instytucje publiczne, choćby i uchodziły za cieszące się pewną autonomią są w istocie absolutnie upolitycznione.
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Walko o ognień

Walka o ogieńDawno, dawno temu, kiedy bardzo prymitywny jeszcze wówczas człowiek dopiero zdobywał wiedzę pozwalającą na twórcze wykorzystywanie zasobów otaczającego go świata, umiejętność podtrzymywania ognia była na wagę złota. To ogień właśnie pozwalał człowiekowi na zejście z drzew, na odważne zapuszczanie się na coraz dalsze tereny, zapewniał ochronę przed drapieżnikami, ułatwiał przyrządzanie posiłków, pozwalał na szeroko rozumianą modyfikację otoczenia.
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Żniwiarz dusz

Żniwiarz dusz, opowiadanie

Rozcieńczona krew spływała po emaliowanej, beżowej umywalce wprost z rąk pochylonej nad kranem sylwetki niewysokiego mężczyzny. Sarkastyczne "umywam ręce" wieńczące każdy z tych koniecznych rytuałów tradycyjnie wypełniło na kilka chwil i tak już dość zgęstniałe powietrze kawalerki. I ten uśmiech w lustrze – namacalne odbicie kolejnego sukcesu, jak podpis pod mechanicznie przeżywanym życiorysem. Zupełnie potrzebna kropka nad "i", bez której autor pogubiłby sens. Do tego dopuścić znów nie mógł.

Więcej
Komentarze
Panekx : rozpocznie się wrzawa i pozoga , ludzie wyjda na ulice nie tylko laknac spraw...
Opowiadania :

Piętno

horror, groza, psychiatria, demony, cienie, zbrodnia, opowiadanie, piętnoO tej porze peron był wręcz zatłoczony. Zewsząd przemykały twarze, których nie znał. Przemierzał go całkowicie sam. Nie do końca był przekonany celu do którego zmierzał. Usłyszał jakieś krzyki, ujrzał biegnących w jego kierunku ludzi jakby pędzących w ucieczce. Na ich obliczach rozpoznać można było przerażenie. Wiedziony ciekawością jakże w tej chwili irracjonalną jął podążać w kierunku, z którego pędzili dopiero co minięci ludzie. Odczuwał coraz większe przerażenie.
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Armia Prawdy

Gdzieś na dalekiej i tajemniczej północy. Królestwo mrozów, śniegu i mitów o pradawnych wojownikach. Jedna z pogańskich osad. Ogromny plac w środku wioski a na nim starszyzna ludu i dzieci. Na twarzy każdego z dziecka dostrzec można ogromne zaciekawienie. Dzieci w spokoju i skupieniu słuchają historii, którą opowiada im jeden ze starszyzny.
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Ona

OnaBroniąc się i krzycząc. Poddając się i ciesząc. Przylepiamy do siebie złudne uczucia. Lecz przychodzi taki czas jak ten dziś że cały brud i cały przywar zrzucamy, on już nas nie dosięga, obmywa nas prawda słów – prawda którą odkrywamy przed samym sobą. I stajemy przed lustrem chudzi z kości i skóry nadzy i nie czujemy już nic. Sumienia się pozbywamy, a duszę sprzedajemy za tanie wino.
Więcej
Komentarze
Gorg666 : Oby to była prawda :)
Opowiadania :

Piętno

horror, groza, dreszczowiec, duchy, zjawiska paranormalneZmęczony piętnem jakim na nim ciążyło postanowił się przełamać podejmując tym samym leczenia psychiatrycznego. Żywił nadzieje, że to wszystko czego doświadczał miało miejsce jedynie w jego głowie licząc też na to, że po wykryciu źródła tego stanu odpowiedni ludzie za pomocą odpowiednich środków będą w stanie mu pomóc. Po dłuższej obserwacji pacjenta orzeczono schizofrenie paranoidalną. Przypisano mu Zolafren.

Więcej
Komentarze
evanescence : świetne opowiadanie
Opowiadania :

W obliczu zła

nowela, wojna, konflikt, zło Z łezką w oku wspominam minione lata, wydarzenia, ludzi. Pamiętam swoją pierwszą miłość - Elżbietę...tak, była śliczną dziewczyną o oczach zielonych jak źdźbła trawy, na której zwykliśmy wylegiwać się w letnie popołudnia, milcząc i marząc o naszej wspólnej przyszłości. Bawiłem się wówczas jej blond lokami delektując się chwilami, gdy mogliśmy być razem. Tak....kto wie, gdzie teraz ona jest, czy żyje. Odkąd wyruszyłem na front straciliśmy kontakt. Pamiętam stres jaki mi towarzyszył w czasie Matury i radość jaką czułem po jej zdaniu. Chciałem podjąć studia - iść na Uniwersytet. Widziałem siebie w roli archeologa. Zawsze pasjonowały mnie starożytne kultury. 
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Do trzech razy sztuka

Seria strzałów z karabinu przeszyła niezmąconą ciszę na dzień dobry. Wiedziałam, że nieuniknione zbliżało się. Wpadłam do sieni pogrążonej jeszcze w mroku wczesnego poranka, by pomóc domownikom w ewakuacji. Sporej wielkości dom z drewna pokryty strzechą był dla Niemców zbyt nęcący by nie zniszczyć go ogniem. Nie mieliśmy zwierząt oprócz klaczy, co groziło natychmiastowym rozstrzelaniem. Nie była to moja rodzona rodzina jednak zdążyłam się już do nich przywiązać a natrętne myśli o kolejnej stracie napawały mnie bolesnym lekiem. Rok temu znaleźli mnie błąkającą się po lesie. Nie chciałam mówić nic o sobie, bałam się zdradzić cokolwiek, po ucieczce z płonącego domu.
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Piętno

Przemierzając ciemne korytarze metra nie napotkał żywej duszy. Wzbudzało to w nim niepokój. Każdy niemal szmer, który usłyszał wzbudzał w nim paniczny lęk. Urastało to do rangi psychozy. Rozglądał się nerwowo na wszystkie strony w oczekiwaniu, że lada chwila pojawią się istoty z jego domniemanych urojeń. Tak...urojeń. Schizofrenia to poważna przypadłość, na którą cierpi wielu ludzi na całym globie. Nie docierało do niego, że może być jedną z tych osób. Wszystko co widział wydawało się na tyle realne, że gotów byłby uznać, że to wszyscy inni wokół mają założone klapki na oczy i nie dostrzegają tego co dzieje się wokół.
Więcej
Komentarze
szarl : Niestety nie jestem w tej chwili znaleźć stosownego ustępu z "Jedynego...
Durante : Niestety nie jestem w tej chwili znaleźć stosownego ustępu z "Jedynego...
cicha09 : Myślę, że z Twojego pomysłu mogłoby być coś więcej. Tro...
Opowiadania :

Ionerl i Hegrin

Postać zaczęła przysuwać się w ciemności szurając nogami. Hegrin położył rękę na rękojeści miecza, Ionerl poczęła nerwowo macać pas w poszukiwaniu puginału. Jej koń nagle zarżał przeciągle, zaczął nerwowo stąpać. Ionerl pozwoliła mu się odwrócić bokiem do traktu i myślała tylko o tym, żeby stąd uciec, tylko co zrobi sama w nocy, w  kraju dalekim i odległym od znanych jej okolic? Ona ucieknie, zgubi się, a co stanie się z Hegrinem? Jej koń stąpał w miejscu coraz szybciej i coraz bardziej nerwowo.

Więcej
Komentarze
Iscarioth : Witam! Bardzo proszę o krytykę opowiadania. Bardzo chętnie ją przyjm...
Opowiadania :

Miś

Gdy pierwszy raz spotkałam u Kasi jej Misia, przyjaźniłyśmy się już od lat. Pamiętam jednak moje zadziwienie i pewną dumę, że dopuściła mnie do swojego małego sekretu. Kasia w kuchni parzyła herbatę a ja siedziałam na kanapie, gdy przydreptał do mnie mały pluszak w kolorze biszkoptowych ciastek. Tak właśnie – przydreptał. Jak zwierzątko albo małe dziecko, drobiąc kroczki brązowymi podeszewkami miękkich stópek. Miś był nieduży, stojąc na dwóch nóżkach sięgał głową siedzenia kanapy.
Więcej
Komentarze
Alpha-Sco : Nie ma czegoś takiego jak "zużyty miś"!
Yngwie : Co zrobić ze zużytym misiem :-) http://www.youtube.com/watch?v=wl...
AdamSharkSmile : Nie mam misia ale takiego Cthulhu http://www.dracotienda.com/images/...
Opowiadania :

Ostatni dziedzic

Biała, nakrochmalona pościel chrzęściła przy każdym moim ruchu, trudno było przytulnie się zagłębić w sztywne jak grobowy całun płachty i wciąż bezskutecznie walczyłam z przenikającym mnie ziąbem. Sprężyny łóżka protestowały zardzewiałym jękiem przy każdej mojej próbie umoszczenia się, nie poprawiając tym samym mojego i tak niekomfortowego samopoczucia. Nie miałam pojęcia, czy w tym skrzydle domu lub chociażby na moim piętrze ktoś jeszcze nocuje i poczucie izolacji było przytłaczające.
Więcej
Komentarze
Alpha-Sco : O, dziękuję, bardzo mi przyjemnie :) Tak dawno je tu wrzuciłam,...
Polianna : Bardzo ciekawe opowiadanie,podoba mi się :)
Opowiadania :

Mroczny dwór

Mroczny dwórBłękitne niebo powoli zaczynało już przybierać ciemne barwy zmierzchu,dzień dobiegał końca. Wszelkie żywe stworzenia powróciły już do swych siedlisk. Niebiosa pogrążyły się w ciemnościach, które rozświetlały jasne brylanty nocy. Czerwone słońce przygasło już zanurzając się w morskiej otchłani, ustąpiło ono miejsca swemu bratu Księżycowi,który rządził nocą. Teraz na tym mrocznym i tajemniczym niebie wyglądał on niczym ognista kula, która jest ostatnią nadzieją dla błądzącego w ciemnościach wędrowca.
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Requiem

Południe, ludzie biegną, śpieszą się, nie zwracają na siebie uwagi. Wszyscy w biegu, tacy sami, zabiegane, szare mrówki. Wszedł do mieszkania. Rzucił garnitur na kanapę, wpadł do kuchni, w biegu coś zjadł. Usiadł przy komputerze. Znowu zarwę noc, pomyślał, no nic. Gdy w końcu skończył był wykończony. Rozebrał się i położył. Zaraz przed zaśnięciem spojrzał na zegarek, 3:40.
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Bajeczka

Słońce powoli wstawało nad Królestwem. Oświetlało, pola, łąki, rzeki i jeziora. Ulice (cóż lepiej, żeby nikt obcy ich nie zobaczył) pokrywały resztki po zabawie z dnia poprzedniego i tak właściwie tylko one zdradzały, że ktoś tu całkiem niedawno mieszkał. Teraz Królestwo było wymarłe. Gdybyś drogi czytelniku był tutaj, sam doszedłbyś do wniosku, nawet gdybyś był najmniej domyślnym człowiekiem na świecie, że mieszkańcy po prostu nagle i nieoczekiwanie… ZNIKNĘLI!
Więcej
Komentarze
Aliss : ...Troszeczke psychodeliczne,ale bardzo fajne ,klimatycznie nastrojowe i z mora...
Miko93 : Bardzo fajne opowiadanie, super klimat dobre dialogi. Opo. zasługuje na 5 ; )...
Opowiadania :

Pakt

Jakiś niezrozumiały czar obudził ją tej nocy. Było jeszcze wcześnie, księżyc choć wysoko na niebie, nie zdążył rozpocząć swej wędrówki ku zachodowi. Chłodny wiatr bezlitośnie miotał zasłonami w sypialni, przewracał kartki otwartego pamiętnika. Musiała zasnąć podczas przelewania na jego kartki tragedii która miała miejsce ostatniej niedzieli. Teraz jednak to było bez znaczenia. Ospałymi ruchami zamknęła notes, przerywając niekontrolowany szelest dobywający się z jego wnętrza. Bez pośpiechu wstała i odłożyła skarbnicę wspomnień na najwyższą z półek. Dopiero gdy to zrobiła zauważyła Go.
Więcej
Komentarze
Nosferatu18 : "Każdy szelest, skrzypnięcie, kapiąca kropla świadczące że dom n...
Hiromi : Nielicha historia. :) Przyjemna w odbiorze, jednak trochę bym to rozciągn...
bastet666 : MI tez calkiem sie podoba..czekam na cd
Opowiadania :

Bagno

Zuzanna nie mogła spać. Było lato. Okna były pootwierane na oścież. Wysoka temperatura, duchota i komary były nieznośne. Zegarek wskazywał godzinę drugą w nocy. Dziewczyna kręciła się z boku na bok na swoim łóżku. Które stało w rogu jej pokoju. 
Więcej
Komentarze
Inquisitor87 : Rzeczywiście trochę przewidywalne, chociaż w pewnym momecie bałe...
evanescence : to jest pieękne, wczytałam się i nawet nie wiem co działo się wo...
Azazella : Ładnie i zgrabnie napisane, ale: - "Było lato. Okna były pootwierane...