Knock Out Productions prezentuje koncerty gwiazd progresywno-metalowego, djentowego grania – Periphery. Na polskich koncertach towarzyszyć im będą deathcore’owcy z Veil Of Maya. Zespoły zagrają 3 grudnia w warszawskiej Progresji oraz 4 grudnia w krakowskiej Fabryce. Dekadę temu, w 2005 roku, w Bethesda powstała formacja Periphery, która szybko wyrobiła sobie markę jednego z najciekawszych zespołów progmetalowych, zaś dziś należy do ścisłej czołówki takiego grania, obok Dream Theater czy Fates Warning.
To, że heavy metal napierdala się też w Izraelu nie jest żadną nowością. Ostatnio dotarło do mnie najnowsze wydawnictwo Shredhead i narobiło sporo rozgardiaszu w moim najbliższym otoczeniu. Ich druga, rozpowszechniona przez Mighty Music, płyta „Death Is Righteous” jest bowiem ciężkim kawałkiem groove thrash metalu i rozrywa na strzępy jak to słusznie pokazuje okładka.
Scarlet Skies to metalcoreowa kapela z Warszawy, która zadebiutowała w 2013 roku albumem „No Warning Shot”. Wrażenie robi już okładka, która nie daje większych szans na przeżycie. Po otwarciu można przekonać się, że niefortunny uciekinier ścigany był przez policję. Całe pudełko jest efektowne i choć grafika jest banalna to sam pomysł robi wrażenie. Muzycznie Scarlet Skies również potrafi huknąć bez ostrzeżenia w potylicę i zostawia po sobie naprawdę dobre wrażenie.
Knock Out Productions z przyjemnością prezentuje jedyny koncert w Polsce trasy, gdzie co headlinerami są zespoły Caliban oraz Emmure. Na scenie w warszawskiej Proximie zobaczymy także Thy Art Is Murder i Sworn-In. Tym, kim w Ameryce są Killswitch Engage, tym w Europie jest pochodząca z miasteczka Hattingen pięcioosobowa załoga Caliban. Niemieccy metalcore'owcy to ścisły top europejskich kapel w tym gatunku. Gatunku, który niby najlepsze lata ma za sobą, ale na koncerty Caliban zawsze walą tłumy. Nietrudno się domyślić, dlaczego tak się dzieje. Andreas, Denis, Marc, Marco i Patrick na koncertach po prostu rządzą. Potrafią rozpętać na scenie piekło, a wśród publiki totalne szaleństwo.
Hiszpański Distance to istniejący już dziesięć lat zespół, który jednak zadebiutował płytowo dopiero pod koniec ubiegłego roku. Wydany pod szyldem Mighty Music album „I” prezentuje solidną dawkę intensywnego groove metalu. Można by to chyba też nazwać mocnym thrash metalem, ale o nowoczesnym metalcoreowym brzmieniu.
I Was Born Twice powstał z połączenia dwóch działających wcześniej w Bielsku-Białej zespołów: Border Personalisty Disorder i Mirrordead. Jak podaje Encyclopaedia Metallum oba aktualnie nie są aktywne, więc ten nowy metalcoreowy twór będzie traktowany priorytetowo. Na razie wydali EPkę „Tickets To Limbo” i szykują się na koncerty.
We wrześniu 2014 roku Lostbone uderzył po raz czwarty zachowując dwuletnią częstotliwość wydawania nowych albumów. Płyta „Not Your Kind” jest naszpikowana krótkimi i zabójczymi ciosami między oczy oraz pokaźną liczbą znamienitych gości. Skondensowana w niecałych trzydziestu ośmiu minutach liczba dwunastu kawałków daje materiał wybuchowy i mocno energetyzujący.
Frontside prezentuje trzeci klip promujący ich ostatni album "Sprawa jest osobista". Teledysk został nakręcony do utworu „Nieważne”, a efekt finalny można już obejrzeć w sieci. Demon, gitarzysta zespołu komentuje: „Postanowiliśmy wreszcie zrobić coś na serio. Klip do "Nieważne" to obraz, mamy nadzieję, przejmujący i idealnie komponujący się z treścią i klimatem utworu. Poruszamy w nim kwestie poważnie i niebanalne, nad którymi warto się pokłonić i choć przez chwilę zastanowić. Kierujemy ten obrazek do ludzi myślących, nieobojętnych. Do wszystkich tych, w których mieszka jeszcze jakiś pokład empatii i wyobraźni.”.
Chaos Engine Research to zespół, który przebojem wdarł się na rynek muzyczny. Podpisanie kontraktów z Mighty Music i Nuclear Blast dające dystrybucję debiutanckiego albumu praktycznie na cały świat, występ w TVN u Kuby Wojewódzkiego, dobre recenzje, wyróżnienia i intensywne koncertowanie wzbudzają, przede wszystkim, zaciekawienie i chęć poznania czym też panowie sobie zasłużyli na takie splendory. Płyta „The Legend Written By An Anonymous Spirit Of Silenie” to na pewno ciekawe i pełne emocji połączenie groove thrash/death metalu i metalcora, ale ja akurat nie przesadzałbym z tymi zachwytami.
Yngwie : No tak może tego plusika mógłbyś dodać do oceny i byłoby git ;...
Dziś będzie szybko, krótko i na temat, gdyż sama EP-ka taka też jest. Muzyka Sliver nie zaskoczy was, nie sprawi że będziecie bić jej pokłony, ba - niektórych z was pewnie odrzuci już fakt, że mamy tu do czynienia z kolejnym metalcore'owym graniem, okraszonym ZED-owskim brzmieniem.
jedras666 : Jak widać już jest ok, bo kolega nic nie pisze;)
lord_setherial : Dajcie sobie Jędras po całusku i wszystko będzie już ok :)
jedras666 : To twoje zdanie, a ja i tak będę dalej pisał, czy ci się to podoba czy ni...
13 września 2014 miała miejsce premiera debiutanckiej EP'ki zespołu I Was Born Twice, zatytułowanej "Tickets To Limbo". Na płycie znalazło się sześć utworów. Działająca na styku nu metalu i metalcore'u formacja I Was Born Twice powstała w styczniu 2014 roku z inicjatywy muzyków z dwóch działających w Bielsku-Białej zespołów: Mirrordead oraz Bordeline Personality Disorder. EP'ka "Tickets To Limbo" została nagrana w składzie: Tom Tatoń - voc, Jakub Kos - git, Filip Kos - bas, Mateusz Siąkała - git oraz sesyjnie Michał Tekieli na perkusji. Obecnie kapela przygotowywuje się do trasy koncertowej zaplanowanej na listopad 2014. Serwis DarkPlanet objął patronat medialny nad płytą.
Strasznie dużo tych nowych zespołów wykonujących groove thrash/death metal, metalcore. Włoski Deshody jest właśnie jednym z nich. Powstał w 2008 roku i po jednym demie wypłynął z albumem „Collapsing Colors”. Przyznam, że płyta zaskakuje na plus ponieważ jest i chwytliwa kompozycyjnie i ciekawa muzycznie, a Deshody jest jednym z tych debiutantów w tej dziedzinie, którzy zrobili na mnie najlepsze wrażenie.
Na wersji promocyjnej „Vidia”, jaka dotarła do mnie z SG Records, jest napisane, że Hate Tyler obiera nową drogę pomiędzy „metalcore, groove, death, thrash and progressive metal music styles”. Rzeczywiście, trudno się z tą opinią nie zgodzić. Druga płyta Włochów to istny sagan napchany po brzegi różnorodnymi odmianami nowoczesnej muzyki metalowej wzbogaconej dodatkowo o elektronikę. Od siebie mógłbym dodać, że są i fragmenty heavy metalowe, może nawet wpadające w power metalowe tonacje. Razem daje to interesujący i przyzwoity efekt, pełen kontrastów i urozmaiceń.
To już stało się niemal tradycją, że co dwa lata od 2010 r., spodziewać się należy nowych wydawnictw Overkilla . Po genialnym "Ironbound" i niewiele gorszym "The Electric Age", spółka Blitz&Verni uracza swoich fanów najnowszym materiałem "White Devil Armory", wydanym po raz kolejny pod banderą Nuclear Blast. Czy jest tak dobry jak poprzednie? Niestety nie. Czy dobrze się go słucha? W sumie tak. A konkretnie?
jedras666 : No niestety, tym razem zabrakło zabawy i ciepła o którym pisałem w...
Harlequin : Niby dobra, ale mecząca płyta. Zaczęli zbyt mocno wgryzać się we...
Knock Out Productions poinformował o zespołach, które zobaczymy na trasie wraz z In Flames. Na jedynym koncercie w Polsce, 27 września w "Studiu" zobaczymy także While She Sleeps oraz Wovenwar. While She Sleeps miało wystąpić w Polsce jako gość specjalny z Bullet From My Valentine. Tamten plan się niestety zmienił przez co wiele osób było rozczarowanych. Tym razem wszystko wskazuje na to, że WSS dotrze do Polski. Anglicy wciąż promują wydany w 2012 roku album "This Is The Six" (w 2013 roku wydana została wzbogacona reedycja), dzięki któremu magazyn "Kerrang!", przyznał im nagrodę dla najlepszego debiutanta (Best British Newcomer).
Gdy tylko spojrzałem na skład tego zespołu, to nie mogłem uwierzyć oczom, że te nazwiska są na jednej płycie. Max Cavalera, Greg Puciato, Troy Sanders i Dave Elitch. To przecież są niemal bogowie nowoczesnego grania metalu, więc co tu mogło nie wyjść? Cóż, tak na dobrą sprawę, to wszystko - nie ulega wątpliwości fakt, że gdy tacy ludzie spikają się ze sobą to fani mają prawo mieć wygórowane oczekiwania względem tego co dostaną. I niestety tacy ludzie mogą się przejechać na "Killer Be Killed".
Na początku maja miała miejsce premiera teledysku zespołu Dual-Coma do utworu "Unfaithful". Jest to już drugie video nakręcone do płyty "The diary", która ukazała się w styczniu nakładem Let Them Come Productions. Klip został zrealizowany przez Adriana Kawę (Distort Media). Dual-Coma to zespół grający post-metalcore z mieszanką stylów thrash, industrial, progressive, melodic death. Formacja powstała w 2004 roku z inicjatywy Czubaki (gitara / wokal) i Lecha (bas / wokal). Zespół praktycznie od początku koncertuje w niezmienionym składzie razem z Bartkiem (gitara / wokal) i Senatorem (perkusja).
Neckbreak Nation pochodzi z Holandii. Zespół powstał w 2010 roku i do tej pory zdołał wysmażyć własnym sumptem jedną EPkę. W kwietniu, nakładem Mighty Music ukazał się ich debiut „Stroke Of The Devil’s Hour”. Jest to solidny kawałek mocnego thrash metalu, niestety o wyraźnym zabarwieniu groove metalcoreowym. Piszę niestety, ponieważ nie jestem fanem tego typu brzmień, a mimo to uważam, że jest to naprawdę dobra płyta. Gdyby była bardziej klasyczna, dla mnie byłaby jeszcze lepsza, ale to jest mój gust. Fanów metalcora zdecydowanie zachęcam do zapoznania się z tym zespołem, a i thrash metalowcy nie powinni być zwiedzeni.
Cztery lata po debiucie zespół Dual-Coma powraca z nowym albumem. „The Diary” to energiczna i solidna dawka coreowego thrash metalu czy tez po prostu metalcorea. Jedenaście utworów utrzymanych jest w żywiołowej konwencji piosenek, których istotą jest śpiew wspomagany mocnym podkładem gitarowo perkusyjnym.