"Demonstrating My Style" to duga płyta legendy nowojorskiego hardcorea i współtwórcy sceny - Madball. Pełna wigoru i energii muzyka idzie w parze z przekazem propagującym własny styl życia i ocierającym się o problemy charakterystyczne dla ludzi ze swojego otoczenia. Można powiedzieć, że jest to w stu procentach klasyczna pozycja tej legendarnej grupy.
Requiem Records przedstawia nowy album łódzkiej grupy Jude, zatytułowany „Stat”. Większość publicznych wystąpień, istniejącej od 1993 roku grupy, opierało się na ataku hałasu i obrazów, mieszczącym się w formie koncertu industrial punk hardcore. Charakterystyczne były zawsze: mocny przekaz i ofensywna forma wyrazu, łącząca różne media, jak video, druki, teksty, inskrypcje. Przekazy, obrazy i treści Jude od samego początku wywoływały i nadal wywołują znaczne kontrowersje. Efektem konsolidacji, miesięcy prób i modyfikacji są zarejestrowane w Łodzi latem i jesienią 2014 roku utwory
Szperając w internecie ciężko mi się czegokolwiek dowiedzieć o Dishell. Nie wiem więc od kiedy istnieją i czy „Final Matters” to ich debiut wydawniczy czy nie. Poznałem natomiast nowy gatunek muzyczny o nazwie d-beat i nowe polskie miasto City Of Satan, które po dokładniejszym przebadaniu okazało się być Krakowem.
Tuff Enuff prezentuje nowe video do utworu “United”. To już trzeci teledysk z płyty “Sugar Death and 222 Imperial Bitches”. Za produkcję obrazu odpowiedzialny jest Rafał”HAU”Mirocha znany z zespołu Dynamind. To w całości jego wizja. Zaproponował - "zrobię wam klipa do United, bo to zajebisty wałek jest…” W teledysku można zobaczyć nowego perkusistę - Łukasza “Romana” Romanowskiego, który dołączył do Tuff Enuff pod koniec zeszłego roku.
Pochodząca z islandzkiego miasta Kópavogur grupa Strigaskór nr 42 zapowiedziała na 27 marca 2015 roku premierę kompaktowej edycji swojego najnowszego jak dotąd albumu „Armadillo”, pierwszego po dwudziestoletniej przerwie na muzycznej scenie. Płyta ukaże się nakładem polskiej wytwórni Hellthrasher Productions. Strigaskór nr 42 to prawdziwy muzyczny kameleon. Formacja zapoczątkowała swoją działność w 1989 roku na fali raczkującego wówczas w Europie death metalu, wypuszczając kilka lat później 3-częsciowy split z, cieszącymi się po dziś dzień kultowym statusem, Sororicide oraz In Memoriam
Najnowszy album Frontside zatytułowany „Prawie Martwy” ukazał się 18 marca 2015 roku, a dzień wcześniej zespół zaprezentował teledysk promujący płytę. Klip został nakręcony do utworu „Lubię Pić”. Mariusz „Demon” Dzwonek opowiada o teledysku: „Tydzień temu wraz z ekipą Mania Studio zawitaliśmy do łódzkiej Scenografii, by popełnić ten oto klip do numeru "Lubię Pić". To pierwszy singiel promujący nasz nowy krążek "Prawie Martwy"... W utworze zmierzyliśmy się z jedną z przywar Polaków jaką jest picie. Nie mogło zabraknąć pięknych pań oraz alkoholu. Zapraszamy do oglądania...Na zdrowie”.
zsamot : Szczerze ludziłem się, że wrócą do starego grania. Tymczasem nad...
Glingorth : Ostatnią płytę ściągnąłem i przesłuchałem dwa razy (tak...
jedras666 : Tak to jest jak się próbuje być śmiesznym na siłę. Wówczas efe...
Azjatycki duet prog - hardcorowy Zeni Geva, 2 maja 2015 roku zawita do wrocławskiego Firleja. Steve Albini, niezwykle ceniony producent muzyczny, jako jeden ze swoich ulubionych zespołów podaje właśnie japoński projekt. Azjatycki prog-hardcore’owy duet dowodzony przez charyzmatycznego KK Nulla sieje spustoszenie na scenach całego świata od 1987 roku. Co ciekawe, Zeni Geva to jeden z pierwszych japońskich składów, który towarzyszył w tourne kapelom pochodzącym z USA, do których możemy zaliczyć takich tuzów muzyki alternatywnej jak: Melvins, Neurosis czy Cash Worship.
Szwedzki Unfaithful wydając swoją płytę „Streetfighter” chciał się pokazać z bardzo zawadiackiej i walecznej strony. Cała stylistyka tekstów i zdjęć wskazuje na to, że panowie do ułomków nie należą i lubią sobie pohulać po mieście. Niestety mnie ten image jakoś nie przekonuje, bo o ile gitarzysta Sammy Kela faktycznie może zaimponować swoją muskulaturą, w szczególności brzucha, to takie napinanie się na zdjęciach wydaje mi się średnim pomysłem. Z kolei perkusista Jimi Lexe na ulicznego wojownika już nie wygląda zupełnie, na wszelki wypadek więc został wyposażony w siekierę. Poza tym te wszystkie rany i inne ślady niby po walce są raczej marne i moim zdaniem wzbudzają bardziej uśmiech politowania niż podziw dla swoich dzielnych właścicieli.
PW Events wraz z Knock Out Productions oraz Go-Ahead zapraszają na trzy koncerty legendarnej załogi Dog Eat Dog. Amerykanie przyjadą do Polski z wyjątkowym repertuarem, ponieważ oprócz klasycznych hitów zespołu usłyszymy cały materiał z ich kultowego albumu „All Boro Kings”, który obchodzi w tym roku 20-lecie. Była druga połowa maja roku 1994. Kurt Cobain zastrzelił się ponad miesiąc wcześniej, a spopularyzowany przez jego Nirvanę grunge, zaczął powoli tracić na znaczeniu. Tymczasem na Wschodnim Wybrzeżu USA działał zespół Dog Eat Dog, który w tym okresie wydał niesamowity debiutancki materiał. Materiał, który wlał mnóstwo świeżości i radości do ostrego grania. Nosił tytuł "All Boro Kings".
Acid Drinkers zapowiada drugą odsłonę trasy koncertowej promującej ich ostatni album „25 Cents For a Riff”. Płyta określana, jako powrót do klasycznego grania, spotkała się ze świetnym przyjęciem, a fani Kwasożłopów wypełniali po brzegi sale koncertowe i kluby. Zespół nie zwalnia tempa, wrzuca kolejny bieg i po ponad 20 koncertach jesienią zapowiada kolejne występy w 2015 roku. Nazwa trasy „25 Upside Down” jest nawiązaniem zarówno do ostatniej płyty, jak i 25-lecia zespołu, które Acid Drinkers świętuje od zeszłego roku.
The Black Hearts to warszawski zespół łączący rock'n'roll, screamo i hardcore. Grupa ma na swoim koncie występy na Metal Fest OpenAir Polska, Rockstar Mad Skillz Festival oraz Jarocin 2012, gdzie doszedł do finału konkursu. Zagrali u boku takich grup jak Machine Head, Emmure, We Came As Romans, Gallows, Never Means Maybe, Feed the Rhino, Echoes oraz współdzielili scenę z polskimi zespołami: Materia, Frontside, The Sixpounder, The Sin Company, Heroes Get Remembered, Mouga, CF98. W 2013 roku zespół wydał debiutancką EP “Wolves at the front door”, wraz z zapowiadającym krążek singlem “Machines”. Aktualnie grupa kończy prace nad długogrającym krążkiem.
Pochodzący z Krakowa zespół Fleshworld zapowiedział wydanie splitu ze szwajcarską formacją Kehlvin. Album, zatytułowany “To Deny Everything That’s Mundane”, wydany zostanie wiosną tego roku na białym, dwunastocalowym winylu 180 g, w ramach współpracy Division Records (CH), Unquiet Records (PL), Grains of Sand Records (RU), Dingleberry Records (DE) i Dullest Records (US). Okładka zaprojektowana została przez Michaela Ribero z Ghost Dagger. Tekstowa treść albumu obraca się wokół zagadnień matematycznych, filozoficznych dylematów i poszukiwaniu sensu w świecie niematerialnym.
Agencja Go Ahead informuje, że już w lutym 2015 roku do naszego kraju przyjedzie zespół Falling In Reverse. Muzycy wystąpią w warszawskiej Proximie 6 lutego. Falling In Reverse to formacja Ronniego Radke, jednej z najciekawszych postaci amerykańskiej sceny post-hardcore’owej, a także byłego lidera grupy Escape The Fate. Zespół powstał w 2008 roku, a debiutował trzy lata później albumem „The Drug In Me Is You”. W 2013 roku ukazała się płyta „Fashionably Late”, która ugruntowała już silną pozycję zespołu.
Portland Rum Riot. Nazwa od razu zastanawiająca, tym bardziej, że zespół jest z Warszawy. Jak kogoś w ogóle to interesuje, od razu może się czegoś dowiedzieć. Spowodowane wprowadzeniem prohibicji, dziewiętnastowieczne zamieszki w portowym mieście wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych posłużyły za inspirację do nazwania zespołu rockowego. A może to jest przestroga? W każdym razie konwencja okładki i przede wszystkim muzyki nie podejmuje tematu i z głównym szyldem się nie kojarzy.
Po wielu, wielu latach powrócił Tuff Enuff i to z wielkim hukiem. Ich najnowszy album „Sugar, Death And 222 Imperial Bitches” ma naprawdę niezłe pierdolnięcie. Zanim jednak pokuszę się o jego krótką charakterystykę chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że zespół reaktywował się w niemal tym samym składzie, który tworzył go w latach dziewięćdziesiątych. Nową postacią jest tu tylko perkusista Łukasz Jeleniewski.
Agencja Go Ahead zaprasza na koncert zespołu Black Veil Brides. Amerykanie wystąpią 25 marca 2015 roku w warszawskiej Progresji. Po niezwykle udanym i wyprzedanym koncercie w poznańskim Eskulapie w grudniu 2013 roku, zespół zdecydował się wrócić do Polski w ramach trasy promującej najnowszy album – „Black Veil Brides”. Black Veil Brides to amerykańska formacja, która debiutowała w 2010 roku płytą „We Stitch These Wounds”. W skład BVB wchodzą: Andy Biersack (wokal), Ashley Purdy (bas), Jake Pitts (gitara), Jinxx (gitara rytmiczna) i Christian Coma (perkusja). Zespół powstał w Kalifornii, jednak wizerunkiem całkowicie odcina się od tego miejsca, inspirując się przede wszystkim Kiss i Mötley Crüe.
Frontside prezentuje trzeci klip promujący ich ostatni album "Sprawa jest osobista". Teledysk został nakręcony do utworu „Nieważne”, a efekt finalny można już obejrzeć w sieci. Demon, gitarzysta zespołu komentuje: „Postanowiliśmy wreszcie zrobić coś na serio. Klip do "Nieważne" to obraz, mamy nadzieję, przejmujący i idealnie komponujący się z treścią i klimatem utworu. Poruszamy w nim kwestie poważnie i niebanalne, nad którymi warto się pokłonić i choć przez chwilę zastanowić. Kierujemy ten obrazek do ludzi myślących, nieobojętnych. Do wszystkich tych, w których mieszka jeszcze jakiś pokład empatii i wyobraźni.”.
„Devolution” jest czwartą płytą M.O.D. z 1994 roku. Tym razem u boku Billiego Milano znaleźli się Rob Moschetti na basie, ponownie Dave Chavarri na perkusji i Tom Klimchuck z Pro-Pain na gitarze. Zresztą jak popatrzeć na historię tych muzyków to każdy prędzej czy później związany był z Pro-Pain. Nie dziwne więc, że na „Devolution” wyraźnie czuć klimat nowojorskiego hardcorea.
zsamot : Stanowczo muza na koncert, do tego wskazane poczytanie tekstów. Z tego c...