„Darkness Descends” jest drugą płytą legendarnego Dark Angel, wydaną w listopadzie 1986 roku. Jest też pierwszym albumem, na którym w tym zespole wystąpił Gene Hoglan na perkusji. Trzeba przyznać, że jego praca za garami ma duży udział w nadaniu odpowiedniej mocy, której zespołowi stanowczo nie brakuje.
Zespół Hunter przedstawia najnowszy utwór i teledysk, który nosi dwuznaczny tytuł - „kim”. Jesteście pewni, że wiecie kim jest opisywana postać? Z pozoru wydawałoby się, że postać, którą opisuje utwór jest oczywista. Tak jednak nie jest, ponieważ nie tylko reżim zastraszający świat wizją nuklearnej zagłady i wydarzenia, które mają miejsce w chwili obecnej na półwyspie koreańskim są jedyną inspiracją i tematem tego utworu. Nowy utwór będzie również wykonywany na nadchodzącej trasie koncertowej Huntera.
Jesienna odsłona trasy koncertowej zespołu Hunter to przede wszystkim promocja nowej płyty studyjnej zatytułowanej "NieWolnOść", której premiera odbyła w zeszłym roku. Album spotkał się ze świetnym odbiorem wśród fanów zespołu Hunter, którzy licznie przybywali na koncerty w całej Polsce. Podczas koncertów będzie można usłyszeć jednak nie tylko nowe utwory z "NieWolnOści", ale także przekrój poprzednich płyt, w tym takie, które dawno nie były wykonywane na żywo.
Metallica wznawia swój kultowy album „Master Of Puppets”. Zremasterowa edycja słynnej płyty ukaże się 10 listopada i będzie dostępna w kilku formatach wzbogaconych o bonusowe, wcześniej nie publikowane materiały. Fani, którzy zdecydują się zamówić album przedpremierowo, już teraz otrzymają download „Disposable Heroes (Remastered)”, a przy zamówieniu rozszerzonych wydań, jeszcze dodatkowo „The Thing That Should Not Be (Live at the Aragon Ballroom, Chicago, IL - May 25th, 1986)”.
Oj, dostało mi się przy okazji recenzji debiutanckiej EPki Cursed Dream. Poszło o interpretację jednego tekstu, gdzie okazało się, że pomyliłem żołnierzy polskich z amerykańskimi. Ponieważ reprymenda autora była publiczna, pod tekstem na facebooku, to nie odpisywałem, bo uznałem temat za zamknięty. Minęły trzy lata i dotarła do mnie pełna płyta „The Ghost Of Times”. Do słuchania zabrałem się więc ze szczególną uwagą, żeby tym razem czegoś nie przekręcić.
Dokładnie rok po swojej pierwszej wizycie w Polsce, niemiecka legenda thrash metalu - grupa Necronomicon zagra u nas ponownie. Niemcy dadzą koncert 30 września w krośnieńskim Rock Klub Iron. W czasie swojej pierwszej wizyty w Polsce w roku 2016, zagrali dwukrotnie, tj. 29 września w Łodzi oraz 30 września we Wrocławiu, a zatem tym razem będzie to ekskluzywny, jedyny występ formacji. Oprócz gwiazdy wieczoru na deskach krośnieńskiego klubu zagrają: francuska, grająca symfoniczny power metal grupa Waverly Lies North, pochodzący z Chile Caterina Nix, który para się także metalem symfonicznym, jak również nasz rodzimy, groovemetalowy Mosh Machine.
Druga płyta Horrorscope „Pictures of Pain” doczekała się znacznie większego rozgłosu niż debiutancka „Wrong Side Of The Road”. Pierwotnie została wydana przez angielską Plastic Head Distribution, ale niedługo później opublikowała ją w Polsce Empire Records na płycie i kasecie, choć z już z inną okładką. Pozwoliło to zespołowi zaistnieć szerzej w świadomości słuchaczy i rozsławiać swój thrash/heavy metal.
„They can’t break our will, we have the pleasure to kill. We are bonded by blood, again they will rot”. I choć przed tym pierwszym szlagierem jest jeszcze złowieszcze intro, zapowiadające nadejście antychrysta, to ten cytat określa wszystko co możemy znaleźć na “The Antichrist”. Destruction w ciekawy sposób oddaje hołd wielkim współtwórcom thrash metalu, wplatając tytuły ich kultowych płyt w swoją piosenkę. A więc: „Thrash Till Death”!
Maggoth jest thrash metalowym zespołem z Pabianic, który istnieje od 2002 roku. Pierwsze demo wydali w 2006, ale nie trwało nawet siedmiu minut. Rok później udało im się wyprodukować większy materiał i na tyle go rozpropagować, że trafił także i do mnie. „Backstabbers Aggression” jest średniej jakości próbką hardcoreującego thrashu.
Trzeci rok z rzędu i trzecia płyta Destruction. W dodatku w 1987 ukazała się jeszcze legendarna EPka „Mad Butcher”, a wszystko to po roszadach w składzie. Zespół opuścił perkusista Tommy Sandmann, który zamienił thrash metal na policję. Na jego miejscu pojawił się Oliver Kaiser, ale to nie koniec, bo skład rozszerzył się jeszcze o drugiego gitarzystę, którym został Harry Wilkens. Destruction więc po raz pierwszy w kwartecie wypuszcza najpierw wspomniane EP, a następnie jeden ze swoich najbardziej cenionych albumów „Release From Agony”.
Duże perturbacje przeszedł Destroyers po swojej pierwszej płycie „Noc Królowej Żądzy”. Przez chwilę nawet przestali istnieć. Ostatecznie na kolejnym albumie „The Miseries Of Virtue” pozostał tylko Marek Łoza, który przez cały okres istnienia zespołu był nie tylko jego charakterystycznym wokalistą, ale też autorem tekstów i kompozytorem większości materiału. Tym razem jednak postanowił nagrać album po angielsku, co, w moim odczuciu, znacznie zubożyło ten repertuar, ale oczywiście zwiększyło jego szanse na pójście w świat.
Exodus jest jednym z najstarszych i najbardziej wpływowych amerykańskich zespołów metalowych. Założyli go w 1979 roku Tom Hunting i Kirk Hammet. To były absolutne początki tak bogatej we wspaniałe zespoły kalifornijskiej sceny thrash metalowej. Z nagraniami jednak początkowo zostali w tyle. Pierwsze demo opublikowali w 1982 roku, a potem było jeszcze parę kaset. W międzyczasie Kirk odszedł by zastąpić Davea Mustainea w Metallicy i pierwsza płyta „Bonded By Blood” ukazała się dopiero w 1985 roku, kiedy pozostali rodzący się giganci mieli na swoim koncie już dawno po jednym lub dwa albumy. Mimo to debiut Exodus jest jednym z ważniejszych wydarzeń muzycznych w tamtych czasach i pozostającym w kanonie lektur obowiązkowych po wsze czasy.
Pokerface to moskiewski zespół, który w ostatnim czasie przeszedł spore rekonstrukcje. Po pierwszej płycie „Divide And Rule” w składzie zostali tylko Doctor na perkusji i DedMoroz na basie. Nowa krew jednak szybko się wchłonęła i pokazała efektownie na nowym albumie „Game On”, który swoją tożsamość zawdzięcza w dużej mierze mocnym wokalom Lady Owl.
Niby nazwa istniała, niby pojawiały się kolejne pozycje, ale wszyscy wiedzieli, że to nie to. Wszyscy łącznie z zespołem, który wydziedziczył swoje nagrania z lat dziewięćdziesiątych z oficjalnej dyskografii. Prawdziwy powrót królów thrash metalu miał nadejść w 2000 roku. Z Destruction rozstali się wszyscy muzycy, którzy tworzyli go razem z Mikem przez ostatnie lata, a na ich miejsce wrócił niezastąpiony Schimier. Na perkusji został zatrudniony zaś Sven Vormann. Ze starymi filarami i znów jako trio, Destruction ponownie zatrzęsło metalową sceną za sprawą „All Hell Breaks Loose”.
leprosy : Kwadratowe patataje zawsze na czasie :) Forma generalnie dość wys...
Knock Out Productions oraz Core-Poration z wielką dumą zapraszają na wydarzenia muzyczne, o których pewnie wiele się jeszcze mówić będzie. Owe imprezy, to nic innego jak dwa występy legend metalu, a dokładnie thrash metalu. Testament, Annihilator oraz Death Angel na jednej scenie wystąpią: 15 listopada w warszawskiej Progresji oraz 17 listopada we wrocławskim Centrum Koncertowym A2. Jak widać po składzie szykuje się nie lada gratka dla fanów tego typu grania.
Dużo humoru bije z autoprezentacji jaką dostałem w mailu od zespołu Vermis. Czy naprawdę są gotowi grać przed co najmniej kilkutysięczną publicznością? Skoro tak piszą to pewnie tak. Czy naprawdę nowoczesne brzmienie i melodyjny charakter utworów nie pozwala przypisać ich twórczości do określonego gatunku muzycznego? No chyba coś w tym jest. Czy ciekawe kompozycje w połączeniu z ogromną werwą na scenie dają bombę energetyczną, która rozbuja każdą publiczność? O tym trzeba się przekonać na żywo.
Uganga to bardzo stary brazylijski zespół thrash metalowy, a wydany w 2014 roku „Opressor” jest ich czwartym albumem. Po paru latach płyta ta doczekała się europejskiej reedycji, za którą w różnych krajach, odpowiedzialni są lokalni wydawcy. U nas przedsięwzięcie zrealizowało się poprzez połączone siły Defense Records i Deformeathing Productions.
„Psychofilia” to trzecia płyta Bottom, który za jej sprawą doczekał się oficjalnego wydawcy w postaci Deformeathing Production. Z tego powodu materiał dotarł i do mnie, a przyznam szczerze, że wcześniejsze produkcje tego zespołu są mi nieznane. Szybko jednak przekonałem się, że Bottom to głośny mix różnego rodzaju muzycznej ekstremy gdzie death, grind, thrash, hardcore i punk bryzgają z głośników strumieniami, zostawiając śmierdzące smugi na wszystkim co znajduje się w bezpośredniej okolicy.
Rotengeist bynajmniej nie jest nową nazwą na polskiej scenie metalowej, choć przyznam szczerze, że ja nie miałem wiele styczności z tym zespołem. Płytę „The Test That Divides Us All” przyjąłem więc z ciekawością, która długo przeradzała się w akceptację. Ostatecznie polubiłem tę płytę, choć z pewnymi zastrzeżeniami.
10 czerwca 2017 roku w klubie Metal Cave w Warszawie zagrają na wspólnym koncercie formacje Fanthrash, Darkpast, Vipers Tribe oraz Sacrofuck. Początek imprezy o godz.18:00, bilety po 10zł. Fanthrash to zespół z Lublina, który powstał w roku 1986 i działał aktywnie na scenie do roku 1992. Po długiej przerwie powrócił do czynnego grania w roku 2007. Wiosną 2010 ukazała się EP'ka „Trauma Despotic”, która została wyprodukowana i wydana własnym sumptem przez zespół i była „nowym początkiem” i pierwszym krokiem do powrotu na scenę.