15 lutego w Stanach i 21 lutego w pozostałych częściach świata będzie miała swoją premierę reedycja ostatniego albumu autorstwa genialnego Chucka Schuldinera i spółki - "The Sound Of Perseverance". Materiał oryginalnie wydany przez Nuclear Blast w 1998r. został zremasteryzowany z oryginalnych taśm pochodzących ze studia nagraniowego. Nowa edycja tego kultowego albumu została wzbogacona o niepublikowane zdjęcia jak i notatki autorstwa gitarzysty Shannona Hamma i Travisa Smitha, któtr jest autorem oryginalnej okładki tego wydawnictwa. Wiadomo też jednak, że oprawa graficzna nadchodzącego wydawnictwa będzie się różnić od pierwotnej wersji.
Komentarze zsamot : Piękna płyta, tylko po co mi reedycja, skoro Kompozytor nic przy niej nie rob...
Harlequin : Ja wole pierwszy press :)) ale i tak nie kupie, bo płyta męczy mnie :P
Miko93 : Wiec trzeba już powoli oszczedzac kase i kupic ; )
Monachijscy deathmetalowcy z Obscury ujawnili detale dotyczące nowego albumu zatytułowanego "Omnivium". Prima aprilisowym żartem nie będzie fakt, ze na półki sklepowe w Niemczech i krajach Beneluksu trafi on 1 kwietnia. Pozostali mieszkańcy kontynentu będą musieli poczekać na płytę trzy dni dłużej. Wydawca płyty będzie, tak jak poprzednio, Relapse Records. "Omnivium" został zarejestrowany w "Woodshed Studio" w Niemczech, a za produkcję odpowiedzialny był V. Santura (Triptykon, Dark Fortress). Autorem okładki krążka jest Orion Landau, który współpracował już z Origin, Dying Fetus, Zeke i Disfear.
Komentarze beztwarzowy : Twórczość Obscury bardzo sobie cenię, szczególnie z tego względ...
Harlequin : No i jest w sieci juz cała płyta, przesłuchałem, nawet 2 razy i nie wi...
Harlequin : W sieci jest juz udostępniony "Septuagint". Generalnie poza solówką to n...
Niektóre rzeczy są dla mnie nie pojęte. Obserwuję jak rozwija się młoda
scena metalowa, mam nadzieję na to, że większość z tych zespołów
osiągnie coś więcej aniżeli tylko granie w ciasnych klubach a tu los
potrafi tak kopnąć człowieka w dupę. No bo powiedzcie ci, którzy
słyszeli muzykę Iscarioty - czy ten zespół zasłużył na taki los jaki go
spotkał? Żeby ze świetnie zapowiadającej się grupy, która zaczynała
zdobywać pierwszych fanów nagle zamienić go w byle jaki zespolik, który
gdzieś tam się ciągnie po undergroundzie i tak naprawdę nikt na niego
nie zwraca uwagi.
Komentarze jedras666 : Małe sprostowanie! Otóż jak się przed chwilą dowiedziałem cały...
rob1708 : ja sie ta plyta na poczatku zachwycilem ale po kilkunastu przesluchaniach rzecz...
Harlequin : Ok, pierwszy odsłuch za mną i nie jestem jakos specjalnie oczarowany. Po...
Na oficjalnej stronie deathmetalowej legendy Cynic pojawiła się informacja, że panowie Masvidal i Reinert postanowili podziękować za współpracę basiście Robinowi Zielhorstowi i gitarzyście Tymonowi Kruidenierowi. Głównym powodem zakończenia blisko trzyletniej współpracy były problemy logistyczne utrudniające wspólną pracę - Masvidal i Reinert mieszkają w Stanach, zaś pozostali muzycy w Holandii. Jako, że materiał na trzeci pełny album Cynic (a drugi w barwach Season Of Mist) jest dopiero w fazie przedprodukcjyjnej, filary zespołu nie rezygnują z pisania i szlifowania stworzonych kompozycji i liczą, że płyta ukaże się latem przyszłego roku. Opróćz tego grupa planuje wydanie zremiksowanej reedycji klasycznego debiutu "Focus".
Praktycznie każda recenzja dotycząca "Jupiter", jaką czytałem, zaczyna się od frazy, że "to pierwszy od 17 lat album Atheist...". Niech sobie będzie i 17 lat, ale będąc fanem tej legendarnej deathmetalowej formacji czekałbym na "Jupiter" z równą niecierpliwością, gdyby grupa wydała krążek nawet po 1 roku przerwy. Prawda jest taka, że wszystkie trzy studyjne płyty Atheist, które ukazały się na początku lat 90. są ponadczasowe i jedynie kwestia preferencji słuchacza może decydować, która z nich jest tą ulubioną. W przypadku "Jupiter" sytuacja może wyglądać nieco inaczej - mamy do czynienia z powrotem na scenę i aby jednoznacznie ocenić ten album, należy zadać sobie pytanie czego po tym albumie oczekiwaliśmy.
Komentarze aghrrr : Progresja mi powiedziała, że mamy panów Ateistów 13 sierpnia w PL
Sumo666 : Tak zjechałeś ten album że aż boję się go posłuchać :P
Harlequin : Po dobrych 10 przesłuchaniach i próbach, aby polubić ten album, dalej g...
Fani death metalu powinni szykować się na przyjęcie kolejnej porcji klaustrofobicznych dźwięków, jako że trzeci album nowozelandzkiego Ulcerate trafi do sprzedaży już 25 stycznia przyszłego roku za pośrednictwem Willowtip Records. "The Destroyer Of All", gdyż tak został zatytułowany album, jest podobno najbardziej przytłaczającym, klimatycznym, ambitnym i wymagającym tworem jaki wyszedł spod rąk członków Ulcerate. Muzycy właśnie ujawnili okładkę i tracklistę płyty, ale żeby podgrzać bardziej atmosferę, to w sieci można już ściągnąć "Dead Oceans" - jeden z utworów z nadchodzącego krążka.
Komentarze DEMONEMOON : Zaaaaaacnie piłuja w starym klimacie,za duzo zmian nie słychac,i bardzo...
XQWZSTZ : "Everything Is Fire" było świetne, w ostatnich kilku(nastu) miesiącach goś...
Harlequin : Nooo, patrząc na obecną scenę deathmetalową, to ulcerate i tak wydaj...
Sezon wakacyjny się kończy, to i kończą się festiwale i trasy koncertowe. Sezon płytowy czas zacząć, a ten rozpoczyna się naprawdę udanie za sprawą najnowszej propozycji Cephalic Carnage. Z "Misled By Certainty" związane były pewne obawy, które tyczyły się faktu, że od czasów "Anomalies" Cephalic Carnage tworzy muzykę coraz mniej szaloną, kładąc nacisk przede wszystkim na spójność kompozycji. Między innymi z tego powodu poprzedni album grupy - "Xenosapien" zebrał dość mieszane recenzje.
Komentarze Ignor : Wystarczy mi, że Panowie będą nagrywali albumu na poziomie Misled By...
No to już wiemy wszystko. Muzycy technical deathmetalowego Atheist ujawnili właśnie wszystkie szczegóły dotyczące wydania pierwszego od 17 lat albumu studyjnego - "Jupiter". Wiadomo już, że na album, który powstawał w LedBelly Studios w Atlancie pod okiem Matta Washburna, trafi osiem kompozycji, a płyta ukaże się nakładem Season Of Mist 8 listopada. Nie tak dawno ujawnione zostały tytuły utworów, zaś teraz poznalismy okładkę autorstwa Elinara Kantora (Sigh, Testament, GWAR) zdobiącą to wydawnictwo. Warto przypomnieć, że partie basu na "Jupiter" zarejestrował gitarzysta Jonathan Thompson, który w tej roli zastąpił Tony'ego Choy'a, który to z kolei niedawno nieoczekiwanie opuścił szeregi formacji.
Komentarze Harlequin : Na majspejsie jest nowy kawałek Ateistów. Trochę chaotyczny, nie ma...
steelin : Na majspejsie jest nowy kawałek Ateistów. Trochę chaotyczny, nie ma...
Harlequin : Jestem ogromnie ciekaw co pokażą Ci panowie... jesli za kompozycje odpow...
The Obliteration Of Humanity - szerzej znane jako !T.O.O.H.! - to przykład jednej z tych kapel, która nigdy nie zdobyła wielkiej sławy, pomimo, że muzyka, którą tworzyła wykraczała daleko poza kanony gatunku i na swój sposób była wizjonerska. "Pod Vládou Bièe" to druga płyta zespołu i jedyna w dorobku grupy, która nie dorobiła się anglojęzycznej wersji. Może to i dobrze, bo grindcore w wykonaniu braci Veselý zyskał dzięki temu zupełnie inne oblicze.
Komentarze Gorg666 : Nie słysząłem jeszcze debiutu, ale "Pod Vladou Bice" bardziej mi sie pod...
Harlequin : Nie słysząłem jeszcze debiutu, ale "Pod Vladou Bice" bardziej mi sie pod...
Gorg666 : Takkkk :) Dla mnie ta płytka jest najlepsza z całej dyskografii zespołu. I...
Nie ucichły jeszcze echa po fenomenalnym, ubiegłorocznym krążku "Everything Is Fire", a Nowozelandczycy z Ulcerate mają już gotową część materiału na kolejne, trzecie już deathmetalowe dzieło. Póki co wiadomo jedynie, że roboczy tytuł nadchodzącego albumu to "The Destroyers Of All", a muzycy mają oględnie przygotowane siedem kompozycji, które powinny trafić na nadchodzące wydawnictwo. Niestety nie jest znany jeszcze termin, ani miejsce, w którym nowe utwory zostaną zarejestrowane i poddane mixowi i masteringowi. Wiadomo natomiast, ze poprzeczka ustawiona na "Everything Is Fire" jest na tyle wysoko, że muzycy z Antypodów będą musieli się mocno postarać, aby ją przeskoczyć.
Komentarze humanic : nudy, kopia ostatniego albumu. ni ma tego polotu. jak dla mnie na minus....
DEMONEMOON : Tak troche tez ich slucham od paru dni:),i powiem ze juz na poprzedniej plycie ci...
Harlequin : Słuchałem sobie tej płyty wczoraj do snu, jak i teraz jej słucham w pr...
Znamy coraz więcej szczegółów dotyczących pierwszego od 17 lat albumu Atheist. Przewidywana data premiery "albumu "Jupiter" to listopad. Na płytę, która wyda label Season Of Mist trafiło osiem kompozycji, które - jak zapowiadają muzycy - są wściekłe, inteligentne i cholernie ciężkie, dokładnie takie, do jakich Atheist przyzwyczaił słuchaczy. Sesja nagraniowa miała miejsce w lipcu w LedBelly Studios, a prace koordynował Matt Washburn. Za mixy odpowiedzialny był Jason Suecof znany z takich formacji jak Trivium czy Capharnaum. Warto przypomnieć, że za wszystkie partie na "Jupiter" odpowiedzialny był gitarzysta Jonathan Thompson, który przejął obowiązki po Tonym Choyu, który niedawno opuścił szeregi Atheist.
Dość niespodziewany obrót przyjęły sprawy w obozie tech/deathmetalowego Atheist. Szeregi grupy, która właśnie skończyła nagrywanie materiału na swój czwarty krążek zatytułowany "Jupiter", dość niespodziewanie opuścił basista Tony Choy (ex-Cynic, ex-Pestilence, C-187). Liderzy grupy Kelly Schaeffer i Steve Flynn opublikowali w tej kwestii odpowiednie oświadczenie.
Za sprawą poprzedniego albumu "Diminishing Between Worlds" Decrepit Birth wbił się do współczesnej elity technicznego death metalu. Niektórzy odważają się nawet twierdzić, że Matt Sotelo i spółka stali się nawet wyznacznikiem nowego trendu w tym nurcie. Nie da się ukryć, że fenomen drugiego krążka Kalifornijczyków sprawił, że oczekiwania wobec kolejnego wydawnictwa były bardzo wysokie. Pikanterii dodawał fakt, że w trakcie prac nad "Polarity" formację opuścił utalentowany perkusista KC Howard, co musiało wywołać pewne zamieszanie w szeregach tej grupy. Wielokrotnie przekładana data premiery, miesiące oczekiwań, perturbacje personalne oraz buńczuczne zapowiedzi muzyków roztoczyły wokół "Polarity" aurę wyczekiwania.
Komentarze Harlequin : Co nie zmienia faktu, że wszyscy uznalismy, że album jest mało interesu...
Yngwie : Hmmm. Napisałeś posta bardziej o nazewnictwie i szufladkowaniu niż o...
Jako, że ostatnimi czasy zasłuchuję się ponownie w klimatach tech, brutal death metalowych, wpadła mi w ręce kolejna dość ciekawa pozycja muzyczna. Po Vital Remains, Nile i Fleshgod Apocalypse przyszedł moment na Hour Of Penance. Metodą łańcuchową dotarłem do owej włoskiej formacji i bez bicia powiem, że album "Paradogma" jest co najmniej poprawny, żeby nie powiedzieć dobry... bo na bardzo dobry to trochę mu jednak brakuje. Ale do rzeczy!
Komentarze Dreamen : Kurcze, poprzedniego nie słuchałem zbyt wiele ale musze to nadrobić;)...
Harlequin : Poprzedni album "The Vile Conception" był o wiele lepszy i miał w sobie wi...
Death metal, progmetal, fusion, jazz metal - niech każdy etykietuje sobie muzykę Cynic jak mu się podoba. Nie da się jednak zaprzeczyć, że pomimo zaledwie dwóch pełnych albumów na koncie Cynic jest jednym najbardziej niezwykłych zjawisk w historii muzyki rockowej i metalowej. O EPce "Re-Traced" zawierającej reinterpretacje własnych utworów mówiono już od dawna. Sami muzycy nie ukrywali tego, że wydawnictwo to ma mieć charakter bardzo eksperymentalny, więc nie było chyba lepszego królika doświadczalnego niż własne kompozycje.
Po wielu latach ponownie zeszły się drogi muzyków amerykańskiej legendy death/tech metalowego grania - Atheist. Co ważne, jak wynika ze słów perkusisty składu - Steve'a Flynna, pierwszorzędnym zadaniem jakie w najbliższym czasie mają do wykonania członkowie grupy jest... nagranie materiału na czwarty album studyjny! Tak, tak - album studyjny, który będzie pierwszym wydawnictwem pełnometrażowym formacji od 17 lat! "Nie mogę uwierzyć, że w końcu bierzemy się na nagrywanie nowej płyty!" -
ekscytuje się wokalista Kelly Shaefer. "Pracujemy nad kawałkami od
prawie roku i uwierzcie, że w ich powstanie włożyliśmy masę wysiłku.
Jakie one są? Okrutne, inteligentne i ciężkie jak cholera. To
po prostu Atheist!".
Komentarze Harlequin : Nie mogę się doczekać, lubię ich ;) :P płyta juz ponad 4 mies...
jedras666 : Chociaż Atheist nigdy nie był moim magnus opum to jednak z miłą chęc...
MrGoregrind : Myślałem, że nie doczekam tego dnia. Będzie to solidne dzieło.
Reaktywowany dwa lata temu kanadyjski death/tech metalowy Gorguts od dłuższego czasu w sobie tylko wiadomym miejscu nagrywa materiał na swój piąty album studyjny. Wstępnym terminem oddania gotowej płyty do rąk fanów jest początek 2011 roku. Jak komentuje wokalista/gitarzysta zespołu, Luc Lemay: "Chyba nie jestem w stanie być bardziej zadowolonym niż teraz kiedy przyszło mi współpracować z trzema najbardziej utalentowanymi muzykami na scenie metalowej. John [Longstreth, perkusja], Colin [Marston, gitara basowa] i Kevin [Hufnagel, gitara elektryczna] posiadają fantastyczną i niezwykłą kreatywność, którą przy pomocy swoich instrumentów wnieśli do nowych kawałków". Nowy, szykowany właśnie krążek a wydawnictwo zamykające na tę chwilę dyskografię Kanadyjczyków dzielą "lata świetlne" - od publikacji genialnego "From Wisdom To
Hate" minęło bowiem 9 lat. Lemay dodaje: "Nie oczekujcie, że album numer 5 będzie podobny do ostatniego".
Komentarze MrGoregrind : Trochę będzie trzeba poczekać ale mam nadzieje, że warto :)
Harlequin : może dam rady wrócic do tej płyty, bo do "Obscury" wracam żadko ;-...
Harlequin : Oczekuję rozkurwu i zniszczenia :)) i liczę na cos na miarę "Obscury" :))
Stany Zjednoczone wyrastają na światową stolicę technicznego łojenia. Będąc osobiście znudzonym kolejnymi bandami, które poza techniką nie
pokazywały na swoich albumach żadnej treści, z dystansem podszedłem do nowej
amerykańskiej sieki. Ale nawet Amerykanie potrafią jednak zaskoczyć.
Już od dłuższego czasu muzycy Cynic zapowiadali wydanie EPki z reinterpretacjami własnych utworów. Teraz już wiadomo, że pięcioutworowe wydawnictwo ukaże się 17 maja poprzez Season Of Mist. Płyta będzie zawierała 4 utwory z wydanej w 2008 roku płyty "Traced In Air" w zupełnie nowych aranżacjach, oraz jeden zupełnie nowy kawałek zatytułowany "Wheels Within Wheels". Dwa tygodnie temu grupa udostępniła fragment tego właśnie utworu do odsłuchu w sieci.
Muzycy kanadyjskiego technical deathmetalowego Augury na swoim myspacowym blogu poinformowali, że jeden z najbardziej utalentowanych basistów współczesnej sceny metalowej Dominic "Forest" Lapointe nie jest już członkiem tej formacji. Na czas trwającej od wczoraj trasy American Defloration Tour, podczas której Augury wystąpią wraz z niemiecką Obscurą i duńskim Hateshpehe jako support przez The Black Dahlia Murder, sekcję rytmiczną tworzyć będą jazzowy basista Christian Picaud i były perkusista tech/death metalowego Neuraxis - Tommy McKinnon.