Zmiany, zmiany, zmiany. Slayer zapowiadał, że chce nagrać album inny i ta sztuka się mu udała, a to oczywiście nie spodobało się fanom. Wydany w 1998 roku „Diabolus In Musica” zebrał bardzo słabe recenzje i wywołał ogólne niezadowolenie. Dlaczego? Nie wiem. To znaczy oczywiście się domyślam, że większość osób uważa, że jak ktoś kiedyś nagrał „Reign In Blood” to już zawsze musi grać tak samo. Tymczasem Slayer poeksperymentował z brzmieniem, zagrał wolniej, mniej intensywnie i już się zrobiła z tego wielka afera. Dla mnie zupełnie niesłusznie, bo „Diabolus In Musica” to świetny album, w którym zespół zaprezentował nowe rozwiązania, ale jednocześnie pozostał sobą.
DEMONEMOON : Bogus swietnie zlapal sedno. Trzeba sluchac!
leprosy : Płyty Slayer dzielę na wybitne, bardzo dobre oraz dobre, ta akurat mieści...
Bogdan : Brak slow to koniec slayera!!!!
Po „Cross Purposes” Black Sabbath po raz kolejny opuścił Geezer Butler, a po raz pierwszy i ostatni Bobby Rondinelli. Tony Iommi powrócił więc do współpracy z Neilem Murrayem oraz Cozy Powellem i w ten sposób odnowił skład znany z „Tyr”. Uporał się z tym szybko bowiem album „Forbidden” ukazał się już rok po „Cross Purposes”. Ukazał się i wywołał ogólne rozczarowanie. Ja również uważam, że są tu słabsze momenty, ale szczerze mówiąc nie jest chyba aż tak źle. Płyta, która miała się okazać ostatnią na następne osiemnaście lat ma również i swoje plusy i z tej strony warto ją zapamiętać.
Knock Out Prodcutions i Go Ahead zapraszają 30 maja do krakowskiego klubu Kwadrat, gdzie wystąpi legendarna, crossoverowa formacja Suicidal Tendencies. To będzie niepowtarzalna okazja, żeby zobaczyć SxTx na scenie razem z inną legendą – Davem Lombardo (Fantomas). Były perkusista kultowego Slayera podczas europejskiej trasy będzie zastępował Erica Moore’a. Suicidal Tendencies to dynamit na scenie, gigantyczna charyzma Mike’a Muira, wspaniałe umiejętności jego kumpli instrumentalistów.
Już 28 czerwca istniejąca od ponad trzech dekad ikona amerykańskiego thrash metalu ponownie zagra w Polsce. Tym razem Testament wystąpi we Wrocławiu, w klubie Eter. Istnieje szansa, że publiczność usłyszy premierowe kompozycje - zespół jest na zaawansowanym etapie komponowania materiału na następcę "Dark Roots of Earth" z 2012 r., wstępnie zatytułowanego "The Brotherhood of the Snake".
Krakowski Terrordome nie zwalnia tempa i w połowie roku wydał swoją drugą płytę. Nie odkryję Ameryki stwierdzając, że jest to kolejna zwięzła, ale treściwa dawka wściekłego thrash metalu w starym dobrym stylu. Zresztą, żeby nie było żadnych wątpliwości o inspiracjach zespołu informuje naklejka reklamowa na pudełku płyty. Terrordome podąża drogą wytyczoną przez Slayer, Razor i Dark Angel, a na „Machete Justice” królują sex, drugs i rock and roll.
11 września 2015 roku ukaże się nowy album legendy thrash metalu, formacji Slayer, zatytułowany „Repentless”. Zespół ujawnił właśnie nowe video, w którym Tom Araya i Kerry King opowiadają o utworze „Chasing Death”. „Repentless” to pierwszy studyjny album Slayer od czasu wydanego w 2009 roku, nominowanego do Grammy krążka „World Painted Blood”. Na płycie znajdzie się dwanaście nowych utworów, za których produkcję odpowiada Terry Date. Materiał został zarejestrowany między sierpniem 2014 a styczniem 2015 roku w Henson Recording Studios in Los Angeles.
Vexatus został stworzony w Toruniu w 2007 roku, przez członków black metalowego Kalot Enbolot. Tutaj mamy do czynienia z death metalem, który ujęty został w płytę "Tortura" w 2010 roku, czyli w tym samym czasie kiedy Kalot Enbolot wydawał swoją dwójkę. Tamtej płyty nie znam, nie będę więc wdawał się w porównania, tylko skupię się na trzech kwadransach tortur jakimi raczy Vexatus na swoim debiutanckim albumie.
11 września 2015 roku ukaże się nowy album legendy thrash metalu, formacji Slayer, zatytułowany „Repentless”. Zespół ujawnił właśnie tracklistę albumu oraz nowy utwór, którym jest kawałek tytułowy. Singiel jest dostępny w formie elektronicznej. Kerry King opowiada: „Utwór „Repentless” to mój hołd dla Jeffa. Nazywam go „HannemAnthem”. To moja perspektywa perspektywy Jeffa, przynajmniej tak to widzę. Gdyby Jeff napisał piosenkę dla siebie, „Repentless” mogłoby nią być”.
Yngwie : Zespół ujawnił właśnie nowe video, w którym Tom Araya i Kerr...
lord_setherial : Kurewsko jestem ciekaw tej płyty. Mam nadzieję,ze się nie zawiodę. ;...
Yngwie : Trochę można to poprawić :-) Yngwie po biegu na 10 km z czasem ~...
11 września 2015 roku ukaże się nowy album legendy thrash metalu, formacji Slayer. Dzieło będzie zatytułowane „Repentless”, a za jego produkcję odpowiada Terry Date (Pantera, Siundgarden, Deftones), z którym zespół pracował pierwszy raz w swojej historii. To także pierwszy album Slayer od kiedy do zespołu w 2013 roku powrócił perkusista Paul Bostaph oraz szeregi kapeli zasilił Gary Holt z Exodus w roku 2011. Kerry King, gitarzysta zespołu, opowiada: „Na płycie jest 12 kawałków, jeden to intro, kolejny to „Implode”, jest „Atrocity Vendor”, jest też „When The Stillness Comes”, ale ich wersje na albumie będą inne od tych, które słyszeliście.
lord_setherial : Nie spodziewałbym się tu niczego szczególnego,ale czas pokaże. ;)
jedras666 : No to zobaczymy co ten "odświeżony" skład Slayera wykombinuje. Jak...
„Slava! Pieśni Słowian Wschodnich” to druga część trylogii słowiańskiej tworzonej przez Percival. Zespół o dwóch twarzach, który w wersji z prądem nazywa się Percival Schuttenbach od lat słynie z rozpowszechniania kultury słowiańskiej. Tym razem wzięli na warsztat muzyczną prahistorię Rosjan, Białorusinów, Ukraińców i Łemków. Druga część „Slavy!” zawiera piosenki wybrane z bogatego dziedzictwa tych ludów, ale jak autorzy piszą we wkładce, są to ich własne, czasem dość dalekie od oryginałów interpretacje.
Dave Lombardo wraz ze swoim projektem muzycznym Philm w marcu 2015 roku pojawi się na trzech koncertach w Polsce. Były perkusista Slayera zagra 12 marca w Gdańsku, dzień później w Poznaniu oraz 14 marca w Warszawie. Zespół przyjedzie promować swój najnowszy album "Fire From The Evening Sun". Lombardo na najnowszej płycie nie zapomniał o swoich metalowych korzeniach. Kompozycje zawarte na "Fire From The Evening Sun" pełne są ciężkich rockowych riffów, post-hardcore’owych połamanych rytmów czy awangardowych aranżacji rodem z Fantomasa.
rob1708 : bardzo dobra wiadomość , właśnie odsłuchuje pełen album Harm...
Ledwo rok minął od „Vile Vicious Vision”, a w międzyczasie Acidzi zdążyli przecież wydać znakomity album z coverami „Fishdick”. Jeszcze w tym samym 1994 roku ukazała się piąta autorska płyta Acid Drinkers „Infernal Connection” i natychmiast została uznana za najmocniejszy album w dorobku zespołu. Od razu rzuca się w oczy też nietypowa okładka, gdzie oskubany kurczak z czarną kulą między nogami, ubrany jest w koszulkę Venom. Dalej jest śmiesznie, ale już nie rysunkowo, tylko bardziej w realu.
zsamot : Co tu będziemy ściemniać- jedna z najlepszych polskich płyt w tzw. m...
Jaki jest najlepszy zespół na świecie? Czy ktoś z Was umiałby odpowiedzieć na tak postawione pytanie? Na pewno są na świecie zagorzali fani różnych gwiazd, którzy nie mieliby żadnego problemu ze wskazaniem tego jednego. Większość fanów metalu raczej miałaby z tym pewien kłopot, bo wybór jest bardzo duży. Ja jednak od zamierzchłych już czasów twierdzę, że moim ulubionym zespołem jest Vader. I choć ciężko by mi było jednoznacznie stwierdzić, że Vader jest lepszy niż Death czy Morbid Angel, to jednak Vadera zawsze darzyłem szczególnym sentymentem i kibicowałem mu tak jak reprezentacji. Nie dziwne więc, że ucieszyłem się, gdy ukazała się opasła księga przedstawiająca koleje dziejów tego jednego z najważniejszych przedstawicieli death metalu na świecie i dodatkowo, że dostanę darmowy egzemplarz do recenzji.
lord_setherial : Aleś się Wujas rozpisał. :D Książkę trza nabyć zatem. ;)
Półtora roku po debiucie, w marcu 1985 roku, Slayer uderzył po raz drugi i był to cios porażający. Różnica w jakości jest ogromna. Rozwinięcie i unormowanie stylu bardzo wyraźne. To od „Hell Awaits” Slayer jest wielki, a jego wielkość nie podlega żadnej dyskusji. Płyta jednocześnie legendarna i bardzo świeża. Płyta, która ma już prawie trzydzieści lat, a wciąż po prostu zabija. Rozrywa na strzępy podczas spadania w otchłań piekielnego ognia. Tak jak na okładce.
Harlequin : Oj dużo się na tej płycie dzieje. AKurat wymieniony w recenzji "Kill Again...
zsamot : Magia. Szaleństwo. Nieprzemijająca aura diabelskiej atmosfery... ;)
„Propaganda death ensemble burial to be. Corpses rotting through the night in blood laced misery.” Obraz wojny totalnej jaki wywołuje Slayer w „War Ensemble” jest niesamowity. Szybkość, wściekłość, spalona ziemia, ostrzał, oblężenie. „The sport is war, total war, when victory’s a massacre. The final swing is not, a drill, it’s how many people I can kill.” Wokal jest idealny. Pełen agresji i krzykliwy, ale czysty i zrozumiały. Gitary uderzają piekielnym ogniem, rozpędzone tną i dewastują pozostawiając po sobie zniszczenie i zgliszcza. A to dopiero początek. „Blood Red” zaczyna się takim kozackim typowo slayerowskim riffem, że aż się nogi uginają. Wspaniały refren i solówkowa przeplatanka Kinga i Hannemena.
WUJAS : Ja długo miałem kasetę firmy MJ, która była zatytułowana "War...
jedras666 : A ja jakoś nigdy nie umiałem się przekonać do tej płyty. Jak dla mnie...
zsamot : Dla mnie ideał. Pamiętam, że lata się męczyłem kasetą z Taktu,...
Repulsor powstał w 2010 roku w Gdańsku. Dwa lata temu wydał swoje pierwsze demo, a w zeszłym miesiącu światło nocne ujrzała ich debiutancka EPka „Trapped In A Nightmare”. Jest to pięć energicznych thrashowych kawałków plus jedna miniaturka na gitarze akustycznej. Całość utrzymana w iście oldschoolowej tonacji, gdzie właściwie wszystko kojarzy się ze starym Kreatorem i Overkill.
lord_setherial : Niestety wielcy z czasem odchodzą...
JancioWodnik : No i w pizd... poszedł :/ Ale Slejer będzie istnieć po Apokalipsy Dzień...
jedras666 : Ja coś czuję, że Gary Holt zagrzeje dłużej ławę w Slayerze. K...