Zespół Ziyo wkracza w rok 2014 z nowym składem, pod nowym managementem, z nową strona www, nową sesją foto i oczywiście nowymi planami i energią. Z nowym rokiem, równolegle do działań aktualnego Ziyo, Jerzy Durał i obecna ekipa postanowiła powołać do życia nowy projekt pod nazwą "Ziyo'86", w którym muzycy koncentrować się będą głównie na materiale z trzech pierwszych płyt zespołu, wykonując go na specyficznych, klimatycznych koncertach dla elitarnej publiczności i na wybranych festiwalach oraz nagrywając większość tych utworów na płycie "The Best of ...".
Po obiecującym debiucie „Freefall” zespół Blank Faces kontynuował swoją nostalgiczną muzyczną podróż i pod koniec ubiegłego roku wydał EPkę „A Course Of Infinite Escape”. O ile klimat uduchowionej nastrojowości pozostał ten sam to panowie postanowili wzbogacić swoją twórczość o partie wokalne. Delikatny śpiew rozbrzmiewa dość sporadycznie ustępując pola instrumentom, jednak odgrywa dość istotną rolę w kształtowaniu uczuciowości przekazu.
Ceiphied : Całkiem niedawno byłam na ich koncercie, na prawdę warto posłuch...
Nadchodzi wielkie wydarzenie dla fanów rocka progresywnego w Europie. Już 1 kwietnia rusza długo oczekiwana, wspólna europejska trasa Riverside i Votum. Tym samym warszawski sekstet Votum kontynuuje promocję płyty „Harvest Moon”, w wielu podsumowaniach określanej Płytą Roku 2013. We wrześniu 2013 roku nowym wokalistą został Bartosz Sobieraj. Mimo zmiany wokalisty Votum nie zwalnia tempa i już planuje kolejne występy za granicą. Fani w Polsce również będą mieli okazję na spotkanie z zespołem - 15 marca 2014 Votum zagra we wrocławskim klubie „Od Zmierzchu do świtu”. Jako support wystąpi zespół Retrospective.
Znana już jest data premiery najnowszego dzieła grupy Catharsis pt. "Rhyming Life And Death". Płyta ukaże się już 28 marca 2014 nakładem wytwórni Mad Lion Records. Sam materiał nagrywany był w 2013 roku w bydgoskim Invent Sound Studio, pod okiem realizatora Szymona ‘Sigmara’ Grodzkiego (Sammath Naur, Gnida, ex – Mala Herba), który był również odpowiedzialny za mix i mastering.
Nowa płyta zespołu Thesis zatytułowana "Z Dnia Na Dzień Na Gorsze", ukazała się w piątek 21 lutego 2014 roku na CD, LP oraz w wersji cyfrowej. Na płycie znalazło się pięć utworów. Grupa zaprezentowała w sieci okładkę do nowego materiału. Namalowany obraz, jak również cała grafika wydawnictwa jest autorstwa Piotra Fałowskiego. Gościnnie na płycie wystapił Tadeusz Cieślik z zespołu Sekta Denta, nagrywając partie saksofonu. Materiał będzie można kupić na koncertach Thesis, za pośrednictwem ich strony oraz w różnych innych miejscach, które zespół poda, jak tylko będzie mieć zakończone rozmowy z dystrybutorami.
Łódzko-pabianicka Cornada jest młodym zespołem, choć nie orientuję się kiedy dokładnie powstali. Wprawdzie w liście, który dostałem, po wszelkie informacje, zostałem odesłany na facebooka, ale niewiele mi to pomogło w ustaleniu stażu, składu i poprzednich wydawnictw. Przemknęła mi tylko informacja o wcześniejszej EPce. Bystrzejszych ode mnie użytkowników portali społecznościowych odsyłam więc na stronę facebook.com/cornadaofficial, gdzie z kolei łatwo dowiedzieć się na przykład o bieżących koncertach, ja natomiast skupię się na otrzymanym debiutanckim albumie „Last Man Standing”
Tego festiwalu nie wymyślił normalny człowiek. Nikomu przy zdrowych zmysłach nie przyszło by do głowy by imprezę na której mają zagrać kapele takie jak: Wire, Agent Side Grinder, Aluk Todolo, IRM, czy In The Nursery osadzić w samym środku, dobrze poukładanego, modelowego, dolnośląskiego miasta. Dwunasta edycja tego festiwalu dobitnie ukazała, że kultura industrialna dostosowuje się do nowych czasów, otwierając się na nowe niecodzienne rozwiązania. Od czasu zakończenia imprezy minął ponad tydzień, a w mojej pamięci nadal pozostało kilka wspomnień i nimi chce się teraz podzielić.
Let Them Come Productions postanowiło spiąć klamrą dwa wydawnictwa Puki Mahlu: „Moja walka (Dorzynanie watah)” (numery 1-9) oraz „Przychodzę zerżnąć wasze dzieci” (numery od 10-16) i wydać na jednym CD zatytułowanym „Luta DP”. Mimo, że nagranie tych materiałów nastąpiło w odstępie dwóch lat nie można mówić o kolosalnych różnicach między materiałem świeższym, a nagranym w 2010 r. „Przychodzę zerżnąć wasze dzieci”. Świadczy to, że zespół ma pomysł na swoją muzykę i jej brzmienie. Za to należy im się duży plus.
Bart669 : W nazwie pierwszego wydawnictwa jest błąd. "Zerżnąć" nie "Zarż...
Niektórzy z was pewnie myślą sobie, że życie każdego recenzenta to bajka. Dostaje taka łachudra do rąk płytę i jedyne co musi napisać to czy jest ona dobra czy zła, a i tak najczęściej znajdzie jakąś mało istotną dziurę w całym, która tak naprawdę "normalnemu" słuchaczowi nie przeszkadza, a potem może spokojnie zapomnieć o tym co napisał bo owa płyta wypada mu całkowicie z pamięci. Być może to prawda.
oki : ale okładka szmirowata, zapatrzyli się chyba w Burtona
Zapowiada się trzydniowe święto dla każdego entuzjasty szeroko pojętej muzyki industrialnej. Start już w najbliższy czwartek w „Klubie Włodkowica”. W trakcie imprezy słuchacze będą mieli niepowtarzalną okazję, by usłyszeć na żywo reaktywowany po latach projekt Jean-Luca De Meyera i Patricka Codenysa - Underviewer. Muzycy, którzy potem zasłynęli jako członkowie legendy EBM – Front 242, postanowili wskrzesić swój pierwszy zespół w poszukiwaniu tego, co odczuwali w przeszłości tworząc swoją debiutancką elektronikę na starych syntezatorach. Dodatkowo ujrzymy Philip'a Best'a, który jest zaangażowany w kreowanie najbardziej radykalnych form muzycznych w różnych odsłonach. Były członek Whitehouse – najsłynniejszej formacji power electronics, jest znany z kolaboracji z takimi tuzami noise, jak Merzbow, Skullflower czy Ramleh, w końcu prowadzi swój własny, założony przez niego w wieku zaledwie 14 lat projekt Consumer Electronics.
To już 12 edycja Industrial Festiwalu. W tym roku widzowie będą mogli zobaczyć najciekawsze zjawiska w muzyce niekomercyjnej. Organizatorzy zadbali o mocno zróżnicowany dobór artystów. W ramach imprezy na scenie zaprezentuje się łączniedwudziestu trzech wykonawców. Jedną z największych atrakcji festiwalu z całą pewnością będzie występ brytyjskich nowofalowców – Wire. Zespół dowodzony przez Colin'a Newman'a znajduje się aktualnie w bardzo dobrej formie, co potwierdził ich najnowszy album zatytułowany "Change Becomes Us". Intrygująco zapowiada się również koncert szalenie ambitnych blackmetalowców z Aluk Todolo. Początek imprezy już 7 listopada w „Klubie Włodkowica”(ul. Włodkowica 21). Pierwszy dzień minie pod „batutą” polskich ekip, na scenie zagrają: Szelest Spadających Papierków, Mirt, Komora A, Monopium. Kolejne dwa dni festiwalu odbędą się w Sali Gotyckie przy ul. Purkyniego 1.
Zespół Percival Schuttenbach zdementował na Facebooku pojawiające się tu i ówdzie informacje, jakoby zgodził się na bezinteresowny udział w tworzeniu albumu "Równonoc", który nie dalej jak półtora tygodnia temu oficjalnie pokrył się diamentem czyli został sprzedany w ilości ponad 75 tys. egzemplarzy. Percival nie brał udziału w koncercie, podczas którego wręczone zostały symboliczne diamentowe płyty. Oto treść oświadczenia zespołu: "Wpis we wkładce do albumu "Równonoc", o naszej rzekomej bezinteresowności, pojawił się tam bez naszej wiedzy!
barbarian : Jak na pop folk muza ok. Alo po co sie rozwodzic o tym tutaj?
JancioWodnik : W temacie płyty... Jest niezła :) A kto kogo wy...ał to juz ich sprawa.
yggdrasil : Ja mam egzemplarz Równonocy i nie żałuje ani złotówki którą wy...
Sepsis to bardzo stary przedstawiciel rodzimej sceny. Powstał w 1994 roku. W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych wydał dwie demówki i potem na długo słuch o nim zaginął. Rezurekcja dokonała się w czerwcu tego roku, kiedy ukazała się światu debiutancka płyta pod tytułem "Fear Of Freedom". Oblicze zespołu całkowicie odmienione, nowy wokalista, nowe logo, które, tak na marginesie, niezbyt mi się podoba, lecz mimo to znalazły się tu wszystkie trzy kawałki z ostatniego "Promo '99", w tym jeden z trochę zmienionym tytułem.
oki : moim zdaniem poczuje do nich mięte
Harlequin : Mówisz, że Swinka sie polubi z pepikami?
Zdarzyło mi się kilka razy pisać relacje z pozycji kolan i muszę się przyznać, że bardzo tego nie lubię. Ale czy stając naprzeciw kapeli Meshuggah nie oddałem się we władanie mocy, niemal piekielnych? Oczekiwałem czarów, spektaklu osadzającego się w pamięci na długi czas. Udało się! Szwedzi podcinają ścięgna w ekstremalnie precyzyjny sposób. Działając przy tym w sposób mocno wywrotowy, atakując z obłędnym impetem, pchając słuchacza w krańcowe stany muzycznego opętania, który nieraz kończył się na podłodze klubu Kwadrat.
Elbląski zespół o wdzięcznej nazwie Yhy powstał w 2009 roku. W marcu 2012 został nagrany debiutancki materiał pod tytułem „Double Why Age”. Znajduje się na nim sześć kawałków dających razem 37 minut muzyki. Nie jestem więc do końca pewien czy powinienem o nim pisać jako o płycie, czy może o EP-ce. Wydany jest własnym sumptem więc może jednak jest to demo. Nie ma to chyba większego znaczenia, ważne jest to co znajduje się w środku. Żeby wyobrazić sobie zawartość muzyczną tej płyty, proponuję przyjrzeć się okładce. Niewyraźny, zamazany obraz z szarym tłem stwarza wrażenie czegoś nieszablonowego. Pod okryciem szarości kryją się jednak liczne połamane linie, bruzdy i wgłębienia.