Polską muzyczną scenę niezależną lat 80. należy kojarzyć prawie wyłącznie z Warszawą, zaś jedynym szeroko znanym reprezentantem Wrocławia jest Lech Janerka. Funkcjonowanie w powszechnej świadomości takich przekonań skłoniło redaktora Pawła Piotrowicza do głośnego zaprzeczenia. W tym celu zgromadził w jednej książce dziesięć wywiadów z wrocławskimi osobistościami ze świata muzyki, aby pokazać, że w obranym umownie okresie od powstania zespołu Klaus Mitffoch do upadku PRL-u w mieście działali też inni, zajmujący się różnymi odmianami tej sztuki artyści, którzy osiągnęli niemało i zasługują na to, by o nich pamiętać. Jeśli komuś takie nazwy, jak Sedes, Program 3, Miki Mousoleum, Kormorany, S.A.D. i "Antena krzyku", nie mówią zbyt wiele, oto dostał szansę, by poszerzyć swą wiedzę.
Yngwie : Niom, ciężko w dzisiejszych czasach "zniszczyć system" ;-) Wtedy było...
Lupp : Mieszanka polityki i sztuki zawsze w końcu eksploduje. Nie zajmujmy się...
Yngwie : Co tu robię? Korzystam z wolności i demokracji :) A co do klimatów...
Sadist powstał w 1990 roku w Genewie. Przez trzy kolejne lata kompletował demówki i udoskonalał powtarzające się na nich kawałki, by w 1993 roku zebrać cały swój materiał i wydać go w postaci płyty długogrającej pod tytułem „Above The Light”. W Polsce zostało to wydane za pośrednictwem Loud Out Records, ale ja mogę się pochwalić oryginalną wersją kastową Nosferatu Records, która ukazała się w limitowanym nakładzie 500 sztuk.
Festiwal Rocka Progresywnego im. Tomasza Beksińskiego w Gniewkowie nie jest jeszcze znaną imprezą muzyczną w Polsce, ale ma już swoje tradycje, ponieważ tegoroczna edycja to już dziesiąta, jubileuszowa odsłona tego wydarzenia. Festiwal odbędzie się w dniach 1-3 lipca w Parku Wolności. Wstęp, jak zawsze, jest bezpłatny.
Arena, jeden z najlepszych brytyjskich zespołów neo-progresywnych, wyruszył w kwietniu ubiegłego roku na trasę koncertową promującą ich ostatni album „The Unquiet Sky”. Zespół tradycyjnie odwiedził Polskę, a jeden z trzech polskich koncertów odbył się w katowickim Kino-teatrze Rialto. Nie był to jednak zwyczajny występ – w jego trakcie zespół zarejestrował bowiem swoje nowe, rocznicowe wydawnictwo DVD. W związku z obchodzonym wówczas jubileuszem – dwudziestoleciem istnienia Areny, muzycy przedstawili na żywo set złożony ze wszystkiego, co według nich jest najlepsze w twórczości Areny.
Już wychodziłem z domu, już byłem na dobrej drodze, żeby sobie na luzie zdążyć na koncert, a tu telefon od klienta i musiałem wrócić do roboty. No tak, przecież dzwonił, że będzie i zapomniałem mu powiedzieć, że dzisiaj wychodzę wcześniej. Głupia sprawa, nie mogłem go olać, musiałem wrócić. I chociaż sprawę załatwiliśmy szybko, to zanim dotelepałem się do Progresji Aborted już skoczyło swój występ.
Jeden z największych festiwali metalowych - Brutal Assault - powiększa swój skład o kolejne zespoły. Do dotychczas potwierdzonych artystów dołączają: doom metalowy Conan (Wielka Brytania), industrialny Die Krupps (Niemcy), sludge'owy EyeHateGod (USA), progresywny Sikth (Wielka Brytania), blackmetalowi: Shining (Norwegia) i Slagmur (Norwegia) oraz thrashowy Voivod (Kanada).
DEMONEMOON : Kfarfocel z racji przydzielonego stanowiska urwal sie bardziej w "prog",no a P...
lord_setherial : Wszystko się zgadza,ale będzie grał tym razem Szwedzki Shining,nie Pa...
Szwedzka grupa metalowa Therion już za 3 tygodnie zagra w Polsce 3 koncerty. Pierwszy z nich odbędzie się 28 stycznia w klubie Progresja Music Zone w Warszawie. Kolejne występy będą miały miejsce 29 stycznia w klubie Kwadrat w Krakowie oraz 30 stycznia w B90 w Gdańsku. Zespół supportować będą trzy kapele: Luciferian Light Orchestra ze Szwecji, Ego Fall z Chin oraz Imperial Age z Rosji.
zsamot : Ano Gdańsk, z ekipą prześmiewców piwnych :) Ba, to chciałem prz...
JancioWodnik : Ano Gdańsk, z ekipą prześmiewców piwnych :)
Szmytu : Ja się melduję w Gdańsku, ktoś jeszcze? ;) Oczywiście Gda...
Wielbiciele polskiego gotyku z pewnością już teraz ostrzą pazurki na myśl o koncercie zespołu Moonlight, który wystąpi podczas Castle Party 2016. Grupa po kilku latach muzycznego niebytu powraca na scenę. To dla miłośników mrocznego grania duże wydarzenie, z którym wiążą pewne oczekiwania i nadzieje. To również dobry moment na sentymentalną podróż i przypomnienie sobie, jak to wszystko się zaczęło...
Diarmad : Ostrze pazurki na koncerty, ale niestety poza CP ... z samego sentymentu słu...
Arena, jeden z najlepszych brytyjskich zespołów neo-progresywnych, wyruszył w kwietniu na trasę koncertową promującą ich ostatni album „The Unquiet Sky”. Zespół tradycyjnie odwiedził Polskę, a jeden z trzech polskich koncertów odbył się w katowickim Kino-teatrze Rialto. Nie był to jednak zwyczajny występ – w jego trakcie zespół zarejestrował bowiem swoje nowe, rocznicowe wydawnictwo DVD. W związku z obchodzonym w tym roku jubileuszem – dwudziestoleciem istnienia Areny, muzycy przedstawili na żywo set złożony ze wszystkiego, co według nich jest najlepsze w twórczości Areny.
Pendragon, legenda brytyjskiego rocka progresywnego, wyruszy wiosną przyszłego roku w wyjątkową trasę koncertową pod szyldem „The Masquerade Overture 20th Anniversary Tour”. Zespół będzie wówczas świętować 20. rocznicę wydania jednej z najciekawszych płyt w swoim dorobku - „The Masquerade Overture”. Główną częścią koncertowego programu będzie odegranie w całości materiału, jaki znajduje się na tym albumie, ale nie zabraknie też wybranych, ulubionych przez publikę nagrań z całej dyskografii zespołu. Trasa obejmie 9 europejskich państw, w tym także Polskę. Jedyny koncert w Polsce odbędzie się 18 maja 2016 roku w Teatrze Śląskim w Katowicach.
Poprzedni album Mordek zrobił na mnie ogromne wrażenie i dziś uważam go za jeden z dwóch najlepszych albumów krajowej sceny w tym dziesięcioleciu. Pamiętam jakim zaskoczeniem dla mnie była jakość muzyki z "Ansia" i jej skok, a właściwie lot, jakościowy. Nie powinno więc nikogo dziwić z jakim oczekiwaniem przystąpiłem do odsłuchu "Our Hearts Slow Down", materiału wydanego jako Ep-ka ale z ponad 30 minutową dawką nowych dźwięków od Mord'A'Stigmata.
Garbaty : Wciągający materiał to dość delikatnie powiedziane ... ta muzyka oma...
Dwa lata po swoim płytowym debiucie fiński Amorphis wydał swoje drugie pełnometrażowe dzieło, którym zachwycił bajkową magią pięknej, ale mrocznej i tajemniczej krainy tysiąca jezior. Oparty na ludowym eposie Kalewala album w niesamowity sposób oddaje klimat północnych krajobrazów, gdzie noc panuje przez pół roku, o czym przekonuje już okładka.
larssson : Dla mnie naj!!!Ale rozumiem ze musza "evoluowac"...choc jak dla mnie to przez o...
Yngwie : Amorphis - Elegy - My Kantele (acoustic) VKU - Yngwie ... na pewno ba...
Sumo666 : Czy najlepszy ?? Polemizowałbym tu dość poważnie na ten temat. Na...
Na koncert dwóch kapel progresywnometalowych - poznańskiego Abstraktu kojarzącego mi się z Tool oraz argentyńskiego Fughu grającego równocześnie i wszechstronniej, i tradycyjniej - szedłem z zainteresowaniem, ale też z wątpliwościami. Obawiałem się, że nos, pomimo obwąchania odpowiednich płyt, tym razem mnie zawiódł i nie zobaczę nic ciekawego. Czy te dwa konkretne zespoły, które zwróciły moją uwagę swoimi nagraniami, były w stanie ją przykuć również występem na żywo na dłużej niż dziesięć minut?
Lubicie niespodzianki, sytuacje kiedy niespodziewanie dzień który wydawał się stracony ratuje przypadkowe spotkanie ze znajomymi lub odnaleziona w szafce zapomniana butelka dobrej gorzałki, a najlepiej kumulacja tych dwóch zdarzeń? Ja lubię. Czemu wspominam o czymś na pozór od czapy? Ano dlatego, że taką przyjemną niespodziankę sprawił mi debiut grupy Abstrakt. W "Limbosis" kumulują się ciekawe pomysły aranżacyjne z emocjami, których w muzyce szukam.
Ciężka do wyartykułownia nazwa Gjutjärn na pewno nie jest znana szerszemu gronu polskich odbiorców, a szkoda. Ich album Härd jest bowiem bardzo ciekawym materiałem umieszczonym gdzieś pomiędzy retro rockiem, a stoner doom metalem. Strasznie to skomplikowane i sam nie jestem zadowolony z tych określeń, ale jakieś muszę nadać. Mógłbym pójść na łatwiznę i przepisać to co mają na facebooku, czyli hardcore progressive rock, ale to pasuje mi jeszcze mniej. Najlepiej więc posłuchać, żeby się przekonać samemu.
Nadchodzący pełnowymiarowy album zespołu Brain Connect, zatytułowany „Think Different”, trafi do dobrych salonów muzycznych oraz sprzedaży cyfrowej 21 września 2015 roku, wcześniej jednak będzie dostępny w przedsprzedaży, która rusza już za kilka dni. Na debiutanckim krążku znalazło się osiem utworów, zgodnie z jego tytułem, każdy z nich jest „przemyślany inaczej” i łączy odmienne muzyczne bieguny oraz części urojone w realną całość. Scalając indywidualne cechy i upodobania, finalnie stanowi dźwiękową, melodyjną, wielobarwną opowieść.
Znamy tytuł i datę wydania nowej płyty zespołu Diary Of Dreams. Najnowszy krążek będzie nosił nazwę “Grau im licht” i wydany zostanie 16 października tego roku. Jak poinformował zespół okładka i grafiki są już prawie gotowe. Pracę nad nowym materiałem lider grupy, Adrian Hates zapowiadał już od roku. Płyta będzie już dwunastym pełnym albumem Diary Of Dreams. Miejmy nadzieję, że płyta będzie tak dobra jak „Elegies in darkness”.