Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Decapitated - Winds Of Creation

Winds Of Creation, Metal Mind Records, Decapitated, death metal, The First Damned, Peter, Vader, The Ultimate Incantation, Sauron, Slayer

„Winds Of Creation” to płyta, która furorą wdarła się na nasz muzyczny rynek, a właściwie to było o niej głośno jeszcze przed wydaniem. A to dlatego, że, zanim to nastąpiło, Metal Mind Records wypuścił kompilację ich demówek, która już pokazała Decapitated z bardzo dobrej strony, a biorąc pod uwagę młody wiek muzyków, z których połowa nie była nawet pełnoletnia, zapowiadało się na nową jakość. W wypalonym podobno death metalu dawało się odczuć powiew świeżości.

Więcej
Komentarze
leprosy : Po ostatnich glutach które nagrali praktycznie zapomniałem o tej kapelce. Mi...
CrommCruaich : Regularnie wracam do tej płyty
Recenzje :

King Diamond - Fatal Portrait

King Diamond, Mercyful Fate, Michael Denner, Timi Hansen, Don’t Break The Oath, Fatal Portrait, Andy LaRocque, heavy metal, Metal Mind Records

Bezpośrednią przyczyną powstania King Diamond był rozpad Mercyful Fate. To wtedy King wraz z Michaelem Dennerem i Timi Hansenem założył nowy twór i nazwał go swoim pseudonimem. Zaczęło się od głośnego singla „No Presents For Christmas”, gdzie na stronie B pojawił się już jeden z numerów z nadchodzącej płyty, „Charon”. Pełny album pojawił się w 1986 roku, czyli raptem dwa lata po „Don’t Break The Oath”. „Fatal Portrait”, bo tak brzmi jego tytuł, rozpoczął drugą legendarną drogę króla metalu, z początku zastępczą, a potem równoległą do odrodzonego Mercyful Fate.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Voivod - Nothingface

Voivod, Nothingface, thrash metal, heavy metal, rock, proggressive metal, Metal Mind Records

Jest jakiś fenomen w zespole Voivod, a przynajmniej ja zawsze go tak odbierałem. Chodzi o to, że słuchając ich płyt przelotnie, można dziwić się cóż takiego ludzie w nich widzą i czemu darzą ich takim poważaniem. Wynika to ze skomplikowania i pogmatwania tej muzyki, która dopiero po odpowiednim odkryciu odsłania swoje niewątpliwe walory. Takim albumem na pewno jest „Nothingface” będący jednym z żelaznych klasyków zespołu. Ja na przykład przekonywałem się do niego bardzo długo.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Enslaved - Mardraum - Beyond The Within

Enslaved, Mardraum – Beyond The Within, Metal Mind Records, noise

„Koszmar”. Tak, w tłumaczeniu, brzmi pierwsza część tytułu piątej płyty Enslaved „Mardraum – Beyond The Within”. I faktycznie coś jest w tej nazwie, że pasuje do muzyki. Zespół po raz kolejny wplątuje nas w wir lodowatych emocji, przeraźliwych gęstwin i epickich krajobrazów. Jest bezwzględnie surowy, bezlitośnie ostry i nieludzko nieprzystępny. W ten świat trzeba wejść świadomie, wytrwać z własnej woli i umieć się w nim odnaleźć. A wtedy koszmarne mary otworzą swoje sekrety i ukażą wszystko to co mają najlepszego.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sarcofago - The Laws Of Scourge

I.N.R.I., Sarcofago, Butcher, D.D. Crazy, The Laws Of Scourge, metal, thrash metal, death metal, The Black Vomit, Slayer, Metal Mind Records, Arise, Sepultura

Podczas czterech lat jakie minęły od „I.N.R.I.” Sarcofago mocno się zmienił. Z zespołu odeszli bracia Butcher i D.D. Crazy, którzy w dużym stopniu stanowili o jego dzikości i ekstremalności. Zniknęły też makijaże, a i grafika drugiej płyty odbiega od satanistycznego wizerunku debiutu. Wydany w 1991 roku „The Laws Of Scourge” jest albumem dojrzalszym muzycznie, bardziej poukładanym i lepszym instrumentalnie. Na pewno dla wielu takie odejście od nieokrzesanej pierwotności metalu mogło być lekkim rozczarowaniem, ale trzeba przyznać, że jest to znakomita płyta, wyraźnie wskazująca rozwój zespołu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Napalm Death/Coalesce - In Tongues We Speak

In Tongues We Speak, Napalm Death, Coalesce, mathcore, Diatribes, Give Them Rope, Earache Records, Metal Mind Records, Utopia Banished, grindcore

„In Tongues We Speak” to split Napalm Death i amerykańskiego Coalesce, uznawanego za pioniera stylu nazywanego mathcore. Materiał ukazał się w 1997 roku, czyli po „Diatribes” Napalmu i równocześnie z debiutancką płytą Coalesce „Give Them Rope”, co z pewnością miało pomóc ją wypromować. Earache wydało to na CD i winylu, a Metal Mind na kasecie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Casus Belli - Kalos Kai Agathos

Casus Belli, Udertaker, Kalos Kai Agathos, Metal Mind Records, black metal, pagan metal, Igor Górewicz, Manowar, Amon Amarth, Hellvis

Casus Belli to twór powstały w Szczecinie w 1999 roku, który wyrósł na gruzach podziemnej formacji Udertaker. Być może dlatego okres demówkowy już mieli za sobą i postarali się od razu o pełny materiał „Kalos Kai Agathos”. W 2000 roku wydała go powołana chyba specjalnie w tym celu wytwórnia Hellvis, ale okazał się na tyle dobry, że szybko podłapał go Metal Mind wypuszczając nakład na płycie i kasecie.

Więcej
Komentarze
zsamot : Niezawodny darkpanet ma reckę. ;-) Płytę polecam.
Recenzje :

Megadeth - Killing Is My Business... And Business Is Good!

Dave Mustaine, Metallica, Dave Ellefson, metal, Megadeth, Combat Records, Killing Is My Business… And Business Is Good!, Kill ‘Em All, Ride The Lighting, Metal Mind Records, Nancy Sinatra

Moment, w którym Dave Mustaine wylatuje z Metallicy, dla wielu jest najlepszym jaki mógł się wydarzyć. Niesforny muzyk już niedługo bowiem spotyka Dave’a Ellefsona i wraz z nim zakłada nową legendę światowego metalu – Megadeth. Od tej pory ta dwójka ma stanowić filary tego zespołu i budować jego drogę na szczyt. Początki jednak były trudne. Brak pieniędzy, kłopoty z wszelkiego rodzaju używkami i wciąż zmieniający się skład, nie pomagały w rozpoczęciu kariery. Udało się jednak podpisać kontrakt z Combat Records i nagrać płytę. Krótką, z nienajlepszym brzmieniem, ale ostrą i bezkompromisową. Jej tytuł brzmi „Killing Is My Business… And Business Is Good!”

Więcej Komentarz
Recenzje :

At The Gates - Slaughter Of The Soul

At The Gates, melodic death metal, Slaughter Of The Soul, heavy metal, Metal Mind Records

Rok po roku ukazywały się płyty rozpędzonego At The Gates. Zespół był bardzo popularny, a ich styl już dawno stał się zalążkiem nowej fali melodyjnego death metalu, który nawet wziął swoją nazwę od ich rodzinnego miasta Göteborg. Ja w swoim uwielbieniu, stawiałem ich niejako poza tą sceną i zawsze uważałem za niedościgniony pierwowzór. Nie inaczej było z czwartym albumem „Slaughter Of The Soul”, który zaimponował mi nie mniej niż te poprzednie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Marduk - Nightwing

Heaven Shall Burn… When We Are Gathered, Marduk, Livee In Germania, Here Is No Peace, Nightwing, black metal, Metal Mind Records

Po „Heaven Shall Burn… When We Are Gathered” mocno rozpędzony Marduk nie dawał za wygraną i zasypywał rynek muzyczny kolejnymi wydawnictwami. Po doskonałej koncertówce „Live In Germania” i krótkiej EP'ce „Here Is No Peace”, przyszedł czas na piątą już płytę „Nightwing”. Następna zabójcza porcja bezkompromisowego black metalu została tu przedstawiona w bardzo ciekawy i oryginalny sposób.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Turbo - Identity

Awatar, Tożsamość, Metal Mind Records, Identity, heavy metal, Metalmania, Grzegorz Kupczyk, Iron Maiden

Podobnie jak „Awatar”, płyta „Tożsamość” wydana została w dwóch wersjach językowych. W grudniu 2004 ukazała się odsłona polska, a już w 2005 roku, Metal Mind Records wypuścił „Identity”, czyli jej angielski odpowiednik. Inna jest na nim kolejność utworów, niektóre różnią się też czasem trwania, ale ogólnie mamy do czynienia z tym samym materiałem. Tak się złożyło, że ja gdzieś, kiedyś tak trafiłem i mam właśnie tą wersję angielskojęzyczną. Trochę szkoda, bo taki heavy metal lepiej się wchłania po polsku, co mogę sobie porównać po kawałku „Paranoja”, który mam na składance „Metalmania 2005”. Nie ma jednak co narzekać, bo muzyka i śpiew Grzegorza Kupczyka bronią się w każdej sytuacji, a „Identity” tak czy inaczej jest zajebistym albumem.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Accidental Suicide - Deceased

Accidental Suicide, Deaf Records, Peaceville Records, Decease, Metal Mind Records, death metal, Flesh Parade, Obituary, Asphyx, Incantation, Chris Kinjerski, Haruspex, Ed Jackson, Viogression

Accidental Suicide to, zapomniany już chyba, śmiertelny twór z Milwaukee w stanie Wisconsin. Powstali w 1989 roku i szybko popełnili dwie demówki, co zaowocowało współpracą z Deaf Records, która była sublabelem Peaceville. Tak doszło do nagrania albumu „Decease”, który w Polsce ukazał się na kasecie nakładem Metal Mind Records i tym sposobem trafił także i do mnie. Płyta zawiera dziesięć porcji gnuśnego i ociekającego stęchłą posoką death metalu, w tym wszystkie trzy z poprzedzającego ją dema „Flesh Parade”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Paradise Lost - Gothic

Gothic, doom metal, Paradise Lost, gothic metal, Lost Paradise, Sarah Marrion, Metal Mind Records

Nie ulega wątpliwości, że „Gothic” to legendarna płyta, która odcisnęła ogromne piętno na wielu słuchaczach i zespołach. Mało tego, jej tytuł stał się oficjalną nazwą dla nowego gatunku muzycznego, który tu miał właśnie zalążek w postaci klimatycznego doom metalu. Mam jednak taką refleksję, że nie jest to album ponadczasowy i moim zdaniem nie osiąga w pełni muzycznego mistrzostwa. Doceniając wkład „Gothic” w rozwój doom metalu i samego Paradise Lost oraz dostrzegając wiele jego plusów, uważam, że tej płycie trochę brakuje.

Więcej
Komentarze
rob1708 : Gothic wspomnienie młodosci super płyta , koszulka na okładce , Parad...
oki : mienie się fanem Paradajsów ale przygodę z ich muzyką zacząłem o...
zsamot : Te bonusy to EPka z dopiskiem dub. Koszmarek i tyle. A album- płyta rew...
Muzyka :

Kruk - Before

Kruk, Before, hard rock, rock, Metal Mind Records

"Before" to czwarty studyjny album najlepszego hard-rockowego zespołu z Polski - Kruk. Zawartość płyty jest znakomitą propozycją dla wszystkich, którzy cenią takich znakomitych muzycznych mistrzów jak: Deep Purple, Led Zeppelin, Black Sabbath czy Dio. Najnowszy album nagrany z wokalistą Romanem Kańtochem, wynosi zespół na nowy, wyższy poziom. Wydawnictwo zawiera bonusowy krążek DVD, na którym znalazł się zapis koncertu z katowickiego Spodka, kiedy Kruk poprzedzał legendarną formację Deep Purple, wywiady, film dokumentalny plus raport ze studia.

Więcej Komentarz
Muzyka :

WAMI (White Appice Mendoza Iggy) - Kill The King

WAMI, White, Appice, Mendoza, Iggy, Kill The King, hard rock, rock, metal, Metal Mind Records

WAMI (White Appice Mendoza Iggy) to projekt, który nada nowe znaczenie muzyce hard’n’heavy. Nazwiska biorące w nim udział to prawdziwe legendy hard rocka. Na wokalu - Doogie White (Rainbow, Michael Schenker, Yngwie Malmsteen), perkusja - Vinny Appice (Black Sabbath, Heaven & Hell, DIO), na basie Marco Mendoza (Thin Lizzy, Whitesnake) oraz 15 – letni fenomenalny gitarzysta z Polski - Iggy Gwadera, który zadebiutował dwa lata temu jako gitarzysta formacji Anti Tank Nun. Pomysł nagrania wspólnej płyty pod tytułem „Kill The King” narodził się po koncercie Thin Lizzy w Polsce.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Death - Human

Death, Human, Spiritual Healing, Chuck Schuldiner, Cynic,  Steve DiGiorgio, Sadus, Paul Masvidal, Metal Mind Records

Po „Spiritual Healing” skład Death rozsypał się całkowicie. Właściwie już wcześniej było wiadomo, że ta marka jest własnością Chucka Schuldinera, ale wymiana wszystkich muzyków i osobiste skomponowanie całości muzyki zamknęła pewien etap w historii zespołu i otworzyła następny. Słychać to zresztą bardzo wyraźnie. „Human” to początek nowej drogi, na której brutalny death metal został wzbogacony, urozmaicony i przeistoczony w muzykę bardziej skomplikowaną instrumentalnie, uduchowioną i niepowtarzalną. W ten sposób powstało dzieło niesamowite, absolutnie wybitne, a Death, który już wcześniej był wielki, stał się przeogromny.

Więcej
Komentarze
zsamot : Magia, wirtuozeria no i świetne teksty... Wymieniłbym ulubione utwory..ale...
Recenzje :

Acid Drinkers - Streap-Tease

Acid Drinkers, Streap-Tease, Litza, thrash metal, Metal Mind Records, Popcorn, Monthy Python, Edyta Bartosiewicz

Trzecia płyta Acid Drinkers była całkiem inna od poprzednich  i to stało się już pewną tradycją tego zespołu. Pod wspólnym mianownikiem poczucia humoru i wesołego nastroju kryje się zmiana brzmienia i wzmocnienie muzyki. Jest tu sporo całkiem mocnych thrashowych kawałków, choć są też i pozycje zagrane na większym luzie. Razem tworzy to świetny album, który po ukazaniu się, bardzo intensywnie gościł w moim walkmanie i magnetofonie.

Więcej
Komentarze
Moravcik : Klimat! O wiele bardziej podszedł mi ten album od dwóch poprzednich, choć...
zsamot : Jedna z najlepszych płyt Kwasopijów... Nigdy nie rozumiałem, czemu m...
Muzyka :

Turbo - The Fifth Element

Turbo, The Fifth Element, Piąty Żywioł, Metal Mind Records, heavy metal

Zespół Turbo przygotował specjalne wydawnictwo dla swoich fanów. Płyta „Piąty Żywioł” została zarejestrowana w języku angielskim. Wokale zostały zarejestrowane w poznańskim studio Perlazza, analogicznie do poprzedniej płyty. Przypomnijmy, „Piąty Żywioł” swoją premierę miał w listopadzie minionego roku, muzycy Turbo przygotowali dla swoich fanów solidną dawkę starego, dobrego heavy metalu – za który przed laty ich doceniono, na tyle mocno, że dziś są już prawdziwą legendą. "The Fifth Element" ukaże się 24 marca 2014 roku nakładem Metal Mind Records.

Więcej Komentarz
Muzyka :

Ian Gillan - Naked Thunder LP

Ian Gillan, Naked Thunder LP, Naked Thunder, rock, hard rock, Deep Purple, Metal Mind Records

Ian Gillan to brytyjski wokalista hardrockowy najbardziej znany jako wokalista i autor tekstów formacji Deep Purple. Muzyk nagrał z nią takie albumy jak „Deep Purple in Rock”, „Machine Head” czy najnowszy „What’s Now?!”, a jego wysoki, krzykliwy głos stał się częścią charakterystycznego stylu tego zespołu. "Naked Thunder" to pierwszy solowy album, jaki Ian Gillan nagrał po odejściu z Deep Purple w 1989 roku, a jego premiera miała miejsce w 1990 roku. To właśnie z tego albumu pochodzą rewelacyjny "Lovin On Borrowed Time" oraz pełny pasji "No More Cane On Brazos".

Więcej Komentarz
Recenzje :

Obituary - Slowly We Rot

Slowly We Rot, Obituary, death metal, Metal Mind Records, Xecutioner, John Tardy

Wcześniej nazywali się Xecutioner i pod tym szyldem nagrali trzy dema. Jednak pierwsza płyta ukazała się już z nazwą Obituary. Byli jednymi z twórców i prekursorów death metalu z Florydy i jak to w takich przypadkach bywa, ich debiut jest albumem historycznym. „Slowly We Rot” to początek drogi jednego z największych przedstawicieli gatunku. Płyta jeszcze niedoskonała muzycznie, ale pełna pasji i zgniłej świeżości, po wielu, wielu latach nie straciła nic ze swojego uroku.

Więcej
Komentarze
rob1708 : też kaseta , lata nie słuchałem , kupię cd .....klasyk
amorphous : Zostawiem sobie kasetę.
Sumo666 : Album jest naprawdę dobry. Tardy powala. Widać i słychać oczywiśc...