Zanim Paradise Lost wydali swój pierwszy album zabłysnęli kilkoma taśmami demo i zdarzyło im się też zagrać parę lokalnych koncertów. Szczególnie kaseta „Frozen Illusion” zrobiła wrażenie na słuchaczach i odbiła się echem w podziemnej metalowej prasie. Odwrotne od panujących w świecie trendów, wolne i posępne dźwięki, zyskały wielu amatorów. Wśród nich znalazła się Peaceville Records, która postanowiła postawić na tych tajemniczych młodzieńców.
Less Paul był wokalistą Fanthrash zarówno w latach osiemdziesiątych, jak i po reaktywacji zespołu. W 2013 roku opuścił jego szeregi by zająć się swoim projektem Helless. Pod koniec roku ukazała się debiutancka EPka „Wysysacze”. Są to cztery energetyzujące, ciężkie, rockowe kawałki poprzedzone nastrojowym, intrem z elementami elektronicznymi.
Powrót do przeszłości, wspomnienia fanów, stare zdjęcia. To wszystko w nowym teledysku Illusion do kawałka „O przyszłości”, pierwszego singla z najnowszej płyty „Opowieści”. Klip został zrealizowany m.in. na terenie gdańskiego półwyspu Westerplatte, gdzie 20 lat temu Illusion nakręcił teledysk do „Noża”. Fragmenty klipu Yacha Paszkiewicza, które wykorzystano w teledysku, świetnie pokazują, że dla zespołu i jego fanów czas nie stoi w miejscu. "Chcieliśmy tym klipem troszkę retrospektywnie spojrzeć na wszystko. Miejsca się zmieniają, czasy się zmieniają, gęby nam się zmieniają, ale miłość do muzyki zostaje.
Po 15 latach od ostatniej płyty, materiał na nowy album trójmiejskiej formacji Illusion jest już gotowy. Powstał on latem zeszłego roku w, jak to określił sam zespół, "pięknych okolicznościach przyrody Wisły". W związku z zaplanowaną na początek 2014 roku premierą nowego krążka Illusion, zespół chce zachęcić fanów do współfinansowania wydania płyty oraz trasy koncertowej promującej ten materiał, za pośrednictwem internetu. "Ta płyta dla nas samych będzie dużym eksperymentem" - zapowiada Illusion. "Wyszły rzeczy ciekawe, na pewno miejscami wszystkich zaskoczymy. To nie będzie kopia Illusion sprzed 15-tu lat. To ma być Illusion dzisiaj" - przekonują członkowie zespołu.
Belgijski Fading Bliss powstał w 2009 roku. Do tej pory na swoim koncie mieli jedną EPkę, a w czerwcu ukazał się ich debiutancki album. „From Illusion To Despair” to długa dawka powolnego i grobowego doom metalu, wzorującego się bardzo mocno na początkowych dokonaniach zespołów, które swoje pierwsze płyty nagrywały u progu lat dziewięćdziesiątych. Zespół nie szuka nowoczesnych rozwiązań tylko przenosi nas dwie dekady wstecz.
Już 12 września w gdańskiej klubokawiarni Bunkier odbędzie wernisaż jednego z najbardziej rozpoznawalnych alternatywnych fotografików ostatnich lat - Mariusza Kobaru Kowala. Autor zdjęć, grafik, charakteryzacji ma na swoim koncie współpracę z takimi artystami jak: Iggy And The Stooges, Fear Factory, Sabaton, God Is An Astronaut, Combichrist, Behemoth, Vader, Riverside, Coma, Ira, Zombie Boy, Illusion, czy Acid Drinkers. Wystawa prac Kobaru, której patronem medialnym jest serwis Darkplanet, potrwa do 31 października.
rob1708 : no niestety nie zagrają ,a chciałem ich zobaczyć,zastępstwo bez emoc...
SatansLittleHelper : Fajnie. Ostatnia płyta ATN "Fire follow me" całkiem udana.
Nie jest łatwo napisać coś odkrywczego na temat płyty, którą każdy zna, o której wszystko już powiedziano i każdy ma o niej wyrobioną opinię. Mimo to postaram się przypomnieć emocje towarzyszące ukazaniu się jednego z najważniejszych albumów w historii muzyki metalowej i spojrzeć na niego chłodnym okiem z perspektywy czasu.
Sumo666 : Płyta genialna co by nie było jednakże wyżej cenie Mastera Od Tapet...
DEMONEMOON : Jak ten album był nowością nie było żadnych rockowych radiostac...
WUJAS : Jak ten album był nowością nie było żadnych rockowych radiostac...
Włoski zespół Disease Illusion powstał w 2008 roku, w którym to wydał swoją debiutancką EPkę. Natomiast w listopadzie ubiegłego roku ukazała się pierwsza płyta grupy zatytułowana „Backworld”. Jeżeli można przyjąć, że tak zwana gothenburgska szkoła metalu stanowi odrębny gatunek muzyczny, to Disease Illusion jest jego klasycznym przedstawicielem. Brzmienie gitar, zdarty wokal, melodyjność i dynamika nie pozostawiają wątpliwości skąd ten zespół czerpie inspiracje.
Na przestrzeni dziejów różne było moje podejście do Guns N’ Roses. Jako jedenasto, dwunastolatek słuchało się Gunsenów. Potem, gdy już byłem złym metalowcem i wszystko co nie było death, doom i black to była lipa i padaka, odszedłem od nich tak jak od wielu innych „słabszych” zespołów, a to że miałem kiedyś na ścianie plakaty Axla to był dla mnie raczej powód do wstydu. Później, z biegiem lat zacząłem wracać do klasyki i kanonów heavy metalu i rock n’ rolla. Wróciłem także do Guns N’ Roses. Dziś, gdy wszelkie takie ustosunkowywania wydają się być bardzo odległe i jakże dziecinne, sięgam sobie po tą płytę, żeby po prostu posłuchać muzyki i... nie mogę wyjść z podziwu.
Palmus : Patrząc jak krwawisz......
WUJAS : I ani słówka o Estranged? Cóż... To jest o Estranged "....
Slasher_McKagan : I ani słówka o Estranged? Cóż... Radzę zgasić światło,...
oki : ja mam nadzieję, że jeszcze o nich usłyszymy - dobre albumy rodzą si...
Dreamen : Płyta świetna, wspaniała, extra, mega wypasiona i ogólnie SUPER! S...
shadowhall : na pewno ją przesłucham :D
Drac-Moongroow : Jeśli ma być ostatni... warto poczekać i odsłuchać ich krążka w l...
bruit_noir : ileż to można grac to samo. jest troche kapel, ktore trzymaja sie danego...