Po rocznej przerwie, spowodowanej problemami zdrowotnymi wokalisty, o swoim istnieniu przypomina zespół
MirrordeaD. Dwudziestego piątego maja zespół udostępnił do pobrania za darmo swoją najnowszą EPkę "Untill I get my voice back".
Utwory na płycie zostały nagrane w No Fear Record z udziałem nowego perkusisty - Pawła Morkisza.
Cztery lata czekania, dwa koncerty, jeden nowy utwór wydany z 'ciągle powstającej EP'. Opłacało się czekać? I tak i nie.
Gojira nie zrobi złego albumu, nie potrafi. Kiedy na Terra Inconita przeważały szybkie tempa i zeschizowane wokale tak np. na FMTS grupa ta skupiła się na przekazaniu tego, co dla nich najważniejsze zarówno w muzyce, jak i w sferze lirycznej. Gojira cały czas pracowała, by utworzyć swój niepowtarzalny styl. Jej członkowie udowodnili, że są zespołem należącym do rangi światowej. Nadchodzi rok 2012, Gojira jest zapraszana na praktycznie każdy festiwal, dołącza się do Roadrunner i co się dzieje?
Komentarze rob1708 : ja go dosyc intensywnie magluje od premiery ,mysle ze istote zawarłem w po...
luter : Odstawiłem ten album na tydzień, teraz powróciłem doń ponownie....
rob1708 : Płyta bardzo dobra jest klimat pewnego rodzaju 'trans'perkusja rewelka,woka...
We wrześniu ukaże się pierwsza długogrająca płyta stołecznego zespołu Dahaca. Na krążku znajdą się utwory prezentujące metalową hybrydę składającą się z wpływów groove, thrash, metalcore i death metalu. Wydaniem i promocją krążka zajmuje się firma Wings Entertainment. "The Misanthropy" – bo taki tytuł będzie nosił pierwszy longplay zespołu Dahaca, to jak określają autorzy „czysta, agresywna, ekstremalna, a także melodyjna forma wyrażania emocji”. Materiał jest dostępny na oficjalnej stronie zespołu.
Nie ma co ukrywać, że Max Cavalera legendą muzyki metalowej jest i basta. Są ludzie, którym się jego twórczość podoba, ale i są i tacy, którzy omijają ją z daleka szerokim łukiem. Jak ze wszystkim. Moja skromna osoba zalicza się do tej pierwszej grupy, aczkolwiek nie pozostaję bezkrytyczny dla poczynań muzycznych tego sympatycznego Brazylijczyjka.
Trzy lata temu fanów ciężkich brzmień zelektryzowała ta wiadomość - Dino Cazares wraca do Fear Factory! Jedni się cieszą, inni marudzą, ale stało się to faktem - Dino znowu jest w Fear Factory! Efektem tego powrotu był wydany rok później "Mechanize", który jasno pokazał, gdzie jest jego miejsce, do tego z Genem Hoglanem i Byronem Stroudem na zapleczu. I znowu: jedni się cieszyli, a inni marudzili na poziom tamtego materiału. Teraz Fear Factory po dwóch latach wraca jako duet - zaraz, zaraz: duet?!
Komentarze zsamot : Niestety spory zawód, zwłaszcza na tle poprzedniczki. Stanowczo coś...
KostucH : Wiem, że w Twoim przekonaniu ta płyta nie jest zła więc niczego wół...
jedras666 : No tak, tylko jak zaznaczyłem w recenzji, nawet gdybym nie wiedział, że...
W tym tygodniu ukazał się drugi teledysk do utworu pochodzącego z najnowszego albumu formacji Ministry "Relapse", który został wydany w marcu tego roku. Nowy, prawie ośmiominutowy klip powstał do otwierającego nową płytę kawałka "Ghouldiggers". "Relapse" to pierwszy album z oryginalnym materiałem Ministry od czasu "The Last Sucker" z 2007 roku, zapełniający najdłuższą jak dotąd lukę między studyjnymi płytami formacji. Nowy krążek zawiera elementy thrashu, crossover metalu, groove metalu, rocka progresywnego, a nawet klasycznego rocka.
Bobby Blitz i DD Verni rozpieszczają swoich fanów jak żaden inny zespół. Dwa lata po rewelacyjnym "Ironbound" amerykanie wydają jego następcę, po raz kolejny pod skrzydłami niemieckiego giganta Nuclear Blast. Overkill ma to (nie)szczęście, że zawsze wydaje swoje albumy wtedy, gdy konkurencja nie śpi. W 2010 musiał zmierzyć się z ultra miodnym "The Evolution of Chaos" Heathena, by po bardzo ostrej i dramatycznej walce w końcu ustąpić miejsca swoim kolegom z Bay Area - Heathen wyszedł wtedy z tego starcia zwycięsko, choć był bardzo poturbowany. W tym roku na Overkilla ostrzą sobie zęby ich rówieśnicy z Testament, a także niemieccy zabójcy z Exumera. Kto wygra ten zacięty bój? Nie wiadomo, na razie pozostaje teraźniejszość i "The Electric Age", który dopiero co trafił do mojego odtwarzacza.
Cruentus to zespół, który istnieje już od 2000 roku. Wydany w 2010 „Terminal Code” jest ich drugim pełnym albumem. Od początku atakuje nas ostry groove metal czy też hard/death core. Taka muzyka jest podstawą i rdzeniem tej płyty. Zazwyczaj szybkie, poplątane i chore klimaty uderzają przez większość czasu. Do tego mamy różne wokale, jednak najczęściej występują dwa. Jeden krzykliwy hardcoreowy i drugi czysty.
W zeszłym roku minęło 20 lat od wydania albumu "Vulgar display of power", uważanego za najlepszą płytę Pantery. Z tej okazji perkusista zespołu, Vinnie Paul, potwierdził, że do jedynego istniejącego niepublikowanego wcześniej utworu "Piss" nakręcony zostanie teledysk Pantery. W planach jest również wydanie jubileuszowej reedycji albumu wzbogaconego o materiały wideo. Choć płyta miała być wydana już w zeszłym roku, ostatecznie premiera odbędzie się 15 maja. Co ciekawe - w tym samym miesiącu odbędzie się też premiera nowej płyty projektu Down wokalisty Pantery, Phila Anselmo.
Już za dwa dni, 17 lutego, swoją premierę będzie miała nowa płyta Węgrów z grupy Ektomorf. Na albumie zatytułowanym "The Acoustic", jak sugeruje nazwa, znajdzie się dziesięć utrzymanych w stylu akustycznego rocka/metalu utworów. Wśród kompozycji pojawią się coverowe wersje "Simple Man" Lynyrd Skynyrd czy "Folsom Prison Blues" Johnny'ego Casha, a także na nowo nagrane klasyczne utwory samego Ektomorf ("I Know Them", "Redemption", "Who Can I Trust", "Stigmatized" i "I'm In Hate"). Całość uzupełni pięć numerów napisanych specjalnie na to wydawnictwo.
Komentarze jedras666 : Ja pierdzielę to Zoli potrafi tak śpiewać??:O No to mnie zaszokował na...
KaroLeeNah : Przerwsze przesłuchanie "To Smoulder" mnie również nie przekonało....
jedras666 : Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby Zoli tym swoim drącym się wokale...
Knock Out Productions zaprasza na ekskluzywny, jedyny w Polsce koncert Amerykanów z Lamb of God. Koncert odbędzie się w krakowskim klubie Studio 5 czerwca 2012 roku. Blisko po dwóch latach przerwy, po genialnym koncercie w Progresji, chłopaki wracają do Polski by promować najnowszy album „Resolution”. Bilety w przedsprzedaży dostępne będą w cenie 85 złotych, w dniu koncertu ich cena wzrośnie do 99 złotych.
Takie ogromne wydarzenie, jakim był tegoroczny Thrashfest, nie mogło ominąć w tym roku naszego kraju. Mimo tego, że nad tym koncertem wisiało widmo odwołania z powodu zawirowań wokół polskiego promotora, to jednak wszystko dobrze się skończyło i śląska ziemia raz jeszcze stała się prawdziwą mekką dla każdego szanującego się metalowca, a zwłaszcza thrashera.
Komentarze jedras666 : No właśnie dla mnie Sepultura to trochę inna liga, niż Destruction czy E...
Harlequin : Nie no, Sepa to klasyk i miejsce na tym feście im sie jak najbardziej należało...
Czasami z pisaniem recenzji wiąże się mały problem. Człowiek słucha dużo różnych rzeczy i jedne mu się podobają, a inne nie. Co jednak ma zrobić biedny recenzent, gdy po raz kolejny los rzuca mu na biurko debiut thrashowej kapeli i ten prezentuje niezwykle wysoki poziom? Jak ma pisać po raz kolejny, że to co usłyszał było wspaniałe i nie popaść przy tym w banał? Przyznam szczerze, że i mnie tym razem to dopadło, bo już po raz kolejny przyszło mi opisywać debiutancki krążek młodych adeptów thrashowego grania. Różnica jest tylko jedna - ze swojskich polskich klimatów przenosimy się na południowy wschód naszego kontynentu, czyli do Grecji, a konkretnie do Aten. Tam czterech młodzieńców powołało w 2005 r. zespół o nazwie Raw In Sect.
Zespół powstał kilka lat temu w Łodzi. Założycielami byli Szymon
Korzeniowski - Korzeń i Paulina Lewek - Paucia. Kilkakrotne roszady w
składzie zespołu, motywowane chęcią znalezienia odpowiednich ludzi
sprawiły, że ofensywę koncertową grupa rozpoczęła dopiero w maju 2009.
Od tamtej pory regularnie koncertuje; mamy na koncie kilkadziesiąt
występów klubowych i plenerowych, zespół występował jako support
zespołów takich jak Frontside, Totem, NoNe, Horrorscope, Hell:on
(Ukraina) czy Penetration (US).
Jak informuje Metal Mind Productions - już 19 września br. ukażą się reedycje albumów studyjnych jednej z najlepszych polskich formacji metalowych lat 90-tych, Tuff Enuff. Grupa założona została w Chorzowie w 1992 r., a już trzy lata później podpisała kontrakt płytowy z Metal Mind Productions, czego efektem były 2 płyty: "Cyborgs don't sleep" i "Diablos Tequilos".
Komentarze lord_setherial : Świetna muza,nic dodać,nic ująć ;) Polecam.
zsamot : Debiut nadal urzeka witalnością, dwójeczki niestety nie znam... Cieszy mn...
Epka Huge CCM rozpoczyna się od porządnego kopa bez żadnego ostrzeżenia
w postaci intra. Słuchacz zostaje przykuty do głośników przez fajny
początek tytułowego utworu. Później jest trochę gorzej, może dlatego, że
nie jestem wielbicielem maniery wokalnej Pacha (jednak z każdym
przesłuchaniem wokale lepiej mi wchodzą). W w warstwie pobrzmiewa gdzieś Virgin Snatch, Pantera czai się za
rogiem, a Slayer trzyma nóż za plecami. "Latayah" znów rozpoczyna się
zachęcająco, by później przejść w dość irytująco powtarzane słowo
"refrenu", którego jest pod dostatkiem w tym utworze.
14 czerwca w warszawskim klubie Stodoła odbędzie się koncert brazylijskiego kwartetu - Cavalera Cospiracy. Grupa tymże koncertem będzie promować swój drugi album zatytułowany
"Blunt Force Trauma", który ukaże się 29 marca za pośrednictwem
Roadrunner Records.
Będziński kwartet Basement zadebiutował w ubiegłym roku albumem zatytułowanym po prostu "Basement". Materiał wydany przez zespół przynosi 13 krótkich kompozycji osadzonych w modern/groove metalowych klimatach. Słuchając tej płyty bez dwóch zdań na myśl przychodzą pierwsze dwie
płyty Machine Head. Podobna do Roba Flynna maniera wokalna Adama
Lachendro, potężne, ciężkie, wpadające w ucho riffy oraz nowoczesne
brzmienie ewidentnie wskazują na fascynację rytmicznym graniem.
Komentarze Basement : Dzięki za reckę i Wasze opinie. Na pewno popracujemy nad wokalem Adama...
Harlequin : Ja nie będę wracał do tej płyty, ale głównie dlatego, że nie sł...
jedras666 : Sam posiadam ten debiut i miałem go dosyć po dwóch odsłuchach. M...
Ponad miesiąc dzieli nas do premiery trzeciego DVD w dorobku amerykańskiego death'n'roll/groove metalowego Six Feet Under. Wydawnictwo pod tytułem "Wake the Night! Live In Germany", podobnie jak poprzedzające go materiały wideo z 2002 i 2004 roku, wypełni pełny zapis wytypowanego przez zespół koncertu. Tym razem wybór padł na zarejestrowany 8 sierpnia 2009 roku występ z niemieckiego festu Party.San Metal Open Air gdzie Chris Barnes i spółka zagrali jeden z najlepszych gigów w swojej karierze i udowodnili, że należą do czołówki koncertowych składów deathmetalowych.
W końcu nadszedł ten jakże upragniony moment i niniejszym informujemy, że oficjalna premiera płyty zespołu Basement będzie miała miejsce 15 listopada 2010 roku. Dokładnie w tym dniu na oficjalnej stronie zespołu znajdziecie wszystkie szczegóły dotyczące możliwości zakupu płyty zatytułowanej po prostu "Basement". Do tego czasu w dziale "Muzyka" na stronie grupy oraz na profilu MySpace można poczuć przedsmak zawartości płyty w dwóch zamieszczonych tam utworach.