Pośród podmuchu nuklearnych wybuchów i łun piekielnego ognia, żelazne orły nadleciały po raz trzeci. Za sprawą „Nuclear Fire” Primal Fear pokazał się z jeszcze lepszej strony czyniąc swój heavy/power metal wybitnie melodyjnym i przebojowym. Od poczatku atakują nas śpiewne wokale, powyciągane refreny, porywające riffy i płynne solówki. Można powiedzieć, że płytę otwiera taka jej wielka czwórka. Każda z tych pozycji to wielki hicior, który idealnie się komponuje i można śpiewać go razem z Ralfem.
Dies Irae powstał w Olsztynie w 1992 roku, a jego inicjatorami byli China z Vadera, wraz z muzykami, którzy na polskiej scenie metalowej mieli być znani dopiero w przyszłości. Można więc powiedzieć, że ten pierwszy skład był taką wylęgarnią talentów. W 1994 roku ukazało się ich demo „Fear Of God”, które wydała na kasecie Sphinx Records. Dwa lata później wyszła płyta, a ja mam jeszcze inną wersję kasetową z 2000 roku autorstwa Faithless Productions. Wszystkie one mają zupełnie inne okładki.
Już 21 października ukaże się nowy album Riverside, pierwszy instrumentalny, będący kompilacją utworów z lat 2007-2015 oraz nowych, nagranych na początku 2016. Materiał będzie nosił tytuł „Eye Of The Soundscape”. Znamy już okładkę wydawnictwa, teraz pora zapoznać się ze szczegółową tracklistą „EOTS”. Na album składa się 13 utworów. Cześć materiału ukazała się już wcześniej w charakterze bonus dysków do albumów "Shrine of New Generation Slaves" oraz "Love, Fear and the Time Machine". Na wydawnictwie znajdą się także nowe mixy „Rapid Eye Movement” oraz singla „Rainbow Trip”.
With Different Eyes to jednoosobowy projekt autorstwa Artura Jasiorskiego z Olsztyna, choć gościnnie udziela się tu także Waldemar Jędruszak z zespołu Scylla, który jest jednocześnie producentem debiutanckiej płyty „Inevitable”. Niestety Artur gra tylko na gitarze, a cała reszta to komputer. Ja od razu z rezerwą podchodzę do tego rodzaju działalności. Zawsze wolę jak gra zespół.
Już 22 lipca 2016 roku ukaże się wyjątkowa wersja ostatniego, bestsellerowego albumu Riverside "Love, Fear and The Time Machine" z dźwiękiem zmiksowanym w formacie 5.1. Album dostępny będzie w postaci CD + DVD, w digipaku z delikatnie zmodyfikowaną grafiką na okładce. Riverside komentuje nowy mix albumu: "Nigdy wcześniej nie nagrywaliśmy naszych albumów w formacie 5.1. Ponieważ "Love, Fear and The Time Machine" to zdecydowanie nasze najlepiej brzmiące wydawnictwo, uznaliśmy, że interesującym doświadczeniem będzie zaprezentowanie słuchaczom materiału w nowym miksie.
Grupa Marillion ujawniła szczegóły dotyczące swojego nowego albumu. Płyta zatytułowana „FEAR” („Fuck Everyone And Run”) ukaże się już 23 września 2016 roku. Będzie to osiemnasty studyjny album Marillion, na którym znajdzie się 5 nowych utworów. Zespół jest przekonany, że będzie to najlepsza płyta w ich historii. Okładka płyty przedstawia wyryty na złotej sztabce akronim „Fear”. Choć tytuł albumu jest prowokujący, nie ma być obraźliwy.
Z początkiem roku, kanadyjski Striker wydał swoją czwartą, długogrającą porcję heavy metalu. Przez dwa lata, jakie minęły od „City Of Gold”, zespół uszczuplił się o gitarzystę Chrisa Seggera, więc na „Stand In The Fire” zatrudniono Trenta Halliwella z Villainizer, który zresztą, po rozpadzie tego ostatniego, dołączył na stałe do Striker. Gościnnie na perkusji płytę wspomógł także Randy Black znany z takich kapel jak Anihilator, Primal Fear czy Rebellion.
Po kilku miesiącach poszukiwań heavymetalowy zespół Divine Weep uzupełnił skład o wokalistę. Nowym frontmanem został Kamil Budziński, który ma za sobą współpracę z zespołem Infamia, jest współzałożycielem nieistniejącego już zespołu Hellraizer, z którym nagrał trzy materiały demo, wystąpił gościnnie na płycie „Under My Eyelids” zespołu Via Mistica oraz wydał w minionym roku płytę z rockowo-lirycznym projektem Acoustic Works.
To nie Prima Aprilis, Pierwszego kwietnia Riverside rozpoczyna kolejną trasę koncertową promującą najnowszy album „Love, Fear and the Time Machine”, która w naszym kraju obejmie 10 miast. Zespół zaprezentował również nowy singiel będący nową, zremiksowaną wersją „Time Travellers”, a to dopiero początek niespodzianek jakie przygotowaliśmy w 2016.
Kilka miesięcy temu widziałem, jak polskie Soundfear supportowało Amerykanów z The Black Dahlia Murder, i stwierdziłem, że to jeden z najlepszych występów roku. Podobno nie tylko na mnie zrobił duże wrażenie - wieść niesie, że bawiący się na nim muzyk zespołu Cornada wyszedł z niego z efektownym urazem głowy. Sam wyszedłem z tego szaleństwa bez szwanku, ale pobudzony, i miałem ochotę przeżyć to ponownie. Na szczęście nie musiałem czekać długo. Soundfear umówiło się z czeskim Anime Torment na krótką listopadową trasę po ojczyznach obu grup. W Polsce towarzyszyć miały im: Heresy Denied i wspomniana już Cornada. Nawet się nie zastanawiałem, jaką te zespoły stworzą mieszankę. Wystarczyłby mi ten jeden składnik.
Starzy wyjadacze z No Return zabłysnęli swoim dziewiątym już albumem. Jak zwykle jednak nie obyło się bez zmian w składzie i w porównaniu do ostatniej płyty zostali tylko basista David Barbosa oraz lider zespołu i jego wieczny gitarzysta Alain Clément, który jest autorem całej muzyki. Wraz z resztą ekipy udało mu się nagrać kawał świeżej i energicznej death metalowej sztuki.
Już w najbliższy piątek, 4 września, ukaże się nowy album Riverside zatytułowany „Love, Fear and the Time Machine”, a już teraz możemy obejrzeć trzeci trailer zapowiadający krążek, „Time Machine”. rwa ponad godzinę i zawiera 10 utworów będących jednymi z najbardziej melodyjnych kompozycji w karierze Riverside. Zespół zburzył podstawy, które były fundamentem poprzedniego podejścia do komponowania.
4 września 2015 roku ukaże się nowy album Riverside zatytułowany „Love, Fear and the Time Machine”, a już teraz możemy obejrzeć drugi trailer zapowiadający krążek, „Fear”. „Love, Fear and the Time Machine” trwa ponad godzinę i zawiera 10 utworów będących jednymi z najbardziej melodyjnych kompozycji w karierze Riverside. Zespół zburzył podstawy, które były fundamentem poprzedniego podejścia do komponowania. Głównym bohaterem stała się teraz sekcja rytmiczna i gitary, przede wszystkim jednak nowy, spokojniejszy i bardzo melodyjny wokal Mariusza. Krążek jest szóstym w dorobku zespołu.
4 września 2015 roku ukaże się nowy album zespołu Riverside, zatytułowany „Love, Fear and the Time Machine”, natomiast już teraz zespół opublikował lyric video zapowiadające całość, które powstało do utworu „Discard Your Fear”. „Love, Fear and the Time Machine” trwa ponad godzinę i zawiera 10 utworów będących jednymi z najbardziej melodyjnych kompozycji w karierze Riverside. Zespół zburzył podstawy, które były fundamentem poprzedniego podejścia do komponowania. Głównym bohaterem stała się teraz sekcja rytmiczna i gitary, przede wszystkim jednak nowy, spokojniejszy i bardzo melodyjny wokal Mariusza.
Kaliski zespół death metalowy, Soundfear zapowiada swoje wydawnictwo kompilacyjne. Na jednym krążku, zatytułowanym "Aztlan", zgromadzono utwory podsumowujące pierwsze lata działalności grupy. Obok utworów znanych z EP '676', znajdziemy tu niepublikowane dotąd w formie fizycznego nośnika, nagrania z sesji nagraniowej do pierwszej EP zespołu zatytułowanej "Head Sacrifice". Całość materiału kompilacyjnego uzupełnia singiel 'Slay For Montezuma', w którym gościnnie usłyszymy wokalistę krakowskiej grupy Drown My Day - Macieja 'Groov' Korczaka.
Po kilku latach przerwy na muzyczną scenę powraca Metal Hammer Festival. Nowa odsłona festiwalu odbędzie się tym razem pod szyldem „Prog Edition”, spodziewać się można zatem sporej dawki muzyki z nurtu tzw. rocka progresywnego. Pierwszym ogłoszonym artystą był amerykański gigant gatunku, czyli Dream Theater, a kolejnym zespołem jest nasz czołowy towar eksportowy – zespół Riverside. „Love, Fear and the Time Machine” - tak będzie brzmiał tytuł ich szóstej studyjnej płyty, której premiera przewidziana jest na przełom sierpnia i września tego roku. Nowy materiał z pewnością usłyszymy premierowo podczas Metal Hammer Festival 2015 – Prog Edition.
Kaliska, metalowa formacja Soundfear, inspirująca się w swojej twórczości mitologią aztecką, zaprasza na kolejne koncerty w całej Polsce. Razem z Soundfear wystąpią: Cornada, Maggoth i Pravia. Soundfear ma już za sobą doskonale przyjęty koncert w Łodzi, który odbył się 9 stycznia w klubie Stereo. – "Koncertów będzie więcej" – zapowiadał jeszcze przed łódzkim wydarzeniem Piotr z Soundfear. – "Ustalamy w tej chwili konkrety dotyczące naszych występów w innych miastach. Już teraz zapraszamy wszystkich głodnych brutalnych brzmień skropionych aztecką krwią" – zachęca.
„Love, Fear and the Time Machine” - tak będzie brzmiał tytuł szóstej płyty Riverside. Zespół zakończył właśnie komponowanie najnowszego materiału. „Szósta płyta, sześć słów w tytule i sześćdziesiąt minut nowej muzyki, tyle mniej więcej będzie trwał nowy album. Nie będziemy grali już hard rocka” - śmieje się Mariusz Duda. „Teraz będzie bardzo dużo melodii ubranych w zupełnie inne klimaty. Zmieniamy się jako zespół, dojrzewamy, przede wszystkim chcemy jednak nagrywać różne płyty, których się świetnie słucha. A nowy album będzie jak haust świeżego powietrza, kompletnie inny niż wszystko, co było do tej pory”.
„Terminal Spirit Disease” – trzecia płyta At The Gates, to kolejny krok w rozwoju ich twórczości i chyba największa dotychczasowa ikona twórców nowej linii melodyjnego death metalu. To doskonała mieszanka wściekłości i emocji w charakterystycznej i unikatowej oprawie tego jedynego w swoim rodzaju zespołu.
Harlequin : Jak dla mnie ATG to "Gardens Of Grief" i ewentualnie debiut. Reszte zaorać.
W maju, nakładem SG Records, ukazała się trzecia płyta włoskiej Ibridomy. Specyficzny power metal tego zespołu charakteryzuje się oryginalnym, przesłodzonym wokalem, choć sama muzyka często bywa ostra i heavymetalowa. Do tego wystąpili tu znani goście czyli Fabio Lione z Rhapsody Of Fire i Ralf Scheepers z Primal Fear. Z ciekawością więc zabrałem się do słuchania „Goodbye Nation”.