Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

God Dethroned - Ravenous

Bloody Blasphemy, God Dethroned, Ravenous, death metal, Roel Sanders, Inhume, Tony Laureano, The Inexorable, Angel Corpse, Those Who Have Risen, Acheron, Macabre End, Death, Scream Bloody Gore

Po rewelacyjnym „Bloody Blasphemy” God Dethroned był naprawdę mocny i żeby stworzyć co najmniej tak dobrą płytę trzeba było wykrzesać z siebie maksa. Nie będę teraz porównywał, co jest lepsze, ale, wydany po dwóch latach, „Ravenous” z pewnością spełnił oczekiwania fanów. God Dethroned znów jest potężny, ciężki i zajebiście uderzający. To jest prawdziwa siła death metalu.

Więcej Komentarz
Muzyka :

At The Gates - To Drink From The Night Itself

At The Gates, To Drink From The Night Itself, death metal, melodic death metal

Na 18 maja wyznaczono datę premiery drugiego albumu pod żaglami Century Media Records, weteranów szwedzkiej sceny melodyjnego death metalu – At The Gates. "To Drink From The Night Itself", to równocześnie 6-sty w dorobku grupy album studyjny, na którym znajdziemy aż 12 nowych utworów.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Soulreaper - Written In Blood

Soulreaper, Jon Nödtveidt, Dissection, Johan Norman i Tobias Kellgren, Storm Of The Light’s Bane, Written In Blood, Nuclear Blast, Mystic Production, black metal, death metal

Soulreaper powstał, gdy Jon Nödtveidt na długo trafił do więzienia i w związku z tym wstrzymana została działalność Dissection. Wtedy Johan Norman i Tobias Kellgren zebrali skład i założyli własny zespół. Nazwę zapożyczyli od najbardziej znanego utworu z ostatniej płyty Dissection „Storm Of The Light’s Bane”. Pierwszy album „Written In Blood” wydała Nuclear Blast w 2000 roku. W Polsce materiał ukazał się też na kasecie Mystic Production, która wyróżnia się tym, że nie wszystkie teksty znajdują się pod właściwymi tytułami.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Gardenian - Soulburner

Gardenian, death metal, Two Feet Stand, Nuclear Blast, Soulburner, heavy metal, Eric Hawk, Artch, Sabrina Kihlstrand, In Flames

Gardenian był zespołem z Göteborga, wyrosłym na fali popularności melodyjnego death metalu z tego miasta. Po debiutanckim albumie „Two Feet Stand” zainteresowała się nimi Nuclear Blast, która wydała ich drugą płytę „Soulburner”. Zespół poszedł na niej o krok dalej ze swoją muzyką, nakierowując ją w stronę heavy metalu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Grief Of Emerald - Nightspawn

Grief Of Emerald, black metal, death metal, Nightspawn, Listenable Records

Grief Of Emerald jest szwedzkim zespołem parającym się black/death metalem. Powstali w roku 1994, choć wcześniej istnieli już pod nazwą Emerald. Pierwsze demo wydali w 1995 roku, a trzy lata później udało się opublikować płytę „Nightspawn” za sprawą francuskiej „Listenable Records”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Vader - Blood

Vader, Revelations, Blood, Thin Lizzy, death metal

Minialbumy Vader stały się już tradycją i zawsze były prawie tak zajebiste jak pełne płyty. Nie inaczej jest z wydanym po „Revelations” krążkiem „Blood”. Jest parę nowych hitów i coś już znanego, jest i efektowny cover. W sumie siedem utworów i dwadzieścia siedem minut muzyki. Toż to niewiele brakuje do pełnego albumu. Jest czego posłuchać.

Więcej Komentarz
Recenzje :

HatePlow - Everybody Dies

HatePlow, Phil Fasciana, Malevolent Creation, Rob Barrett, Cannibal Corpse, death metal, Cream, Pagan Records

HatePlow to projekt założony przez Phila Fascianę z Malevolent Creation, Roba Barretta ówcześnie z Cannibal Corpse oraz innych muzyków związanych z amerykańską sceną death metalową. Muzyka zespołu nie miała odbiegać od brutalnego death metalu, lecz jej wymiar jest bardziej społeczny i mówiący o problemach spotykanych na co dzień na ulicy, a nie w wybujałej fantazji twórców.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hypnos - The Revenge Ride

Hypnos, The Revenge Ride, death metal

Szybko po swoim poczęciu Hypnos pokazał, że jest poważnym zespołem i w krótkim czasie wydał drugą płytę „The Revenge Ride”. Zemsta dokonana na innowiercach przejawia się nie tylko tytułem i okładką, ale też rycinami wewnątrz oraz przede wszystkim głębokim w brzmieniu death metalem.

Więcej Komentarz
Muzyka :

Mordor - Darkness...

Mordor, Darkness..., doom metal, death metal

Weterani z częstochowskiego doom/death metalowego Mordor wydadzą swoją nową, pierwszą od 21 lat płytę „Darkness...” nakładem Pagan Records 20 kwietnia 2018 roku. Zespół ujawnił tracklistę oraz okładkę albumu, której autorem, podobnie jak poprzednich wydawnictw jest Arkadiusz Zając, a oprawą graficzną płyty zajął się Mentalporn. Mordor to jeden z prekursorów doom metalu w Polsce. 

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hypocrisy - Hypocrisy

Hypocrisy Destroys Wacken, The Final Chapter, Hypocrisy, death metal

Mieli kończyć, mieli się rozpadać, a ostatecznie nic z tego nie wyszło. Najpierw koncertówką zniszczyli Wacken, a już dwa lata po „The Final Chapter” gotowa była nowa płyta zatytułowana „Hypocrisy”. Hypocrisy nie straciło nic ani ze swojej werwy, ani melodyjnego klimatu i ku uciesze fanów otworzyło nowy rozdział swojej historii.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Entombed - Morning Star

Entombed, Morning Star, Slayer, death ‘n’ Roll, Heavy metal, thrash metal, death metal, stoner metal, hardcore

Lubił sobie Entombed zmieniać style jak rękawiczki, a każda płyta z założenia musiała być inna od wszystkich poprzednich. Inna w brzmieniu, strukturze i intensywności utworów. Nie inaczej było z ich siódmym albumem „Morning Star”. I choć w ramach tego tytułu uświadczymy różne kierunki, to wyróżnia się on przejrzystością i prostotą przekazu, utrzymanego w mocnej i uderzającej tonacji.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Darkane - Expanding Senses

melo-death, Darkane, Expanding Senses, Andreas Sydow, death metal, Lawrence Mackrory

W zalewie szwedzkiego melo-deathu przełomu tysiącleci zdarzały się perełki i dla mnie na miano takiej zasługuje Darkane i ich trzecia płyta „Expanding Senses”. Ma ona wszystko, czym imponuje taka muzyka, a więc ciężar, moc, śpiewne wokale, no i oczywiście melodyjne gitary. Razem tworzy więc pozycję kompletną i zostającą w pamięci.

Więcej Komentarz
Muzyka :

Killswitch Engage na dwóch koncertach w Polsce

Killswitch Engage, melodic death metal, death metal, alternative metal

Z uwagi na duże zainteresowanie koncertami Killswitch Engage, grupa odwiedzi w tym roku Polskę aż dwa razy: pierwszy, a zarazem dodatkowy koncert odbędzie się w Krakowie, a parę dni później grupa zagra prawdziwy metalcore w Warszawie. Killswitch Engage – zespół znany też jako Killswitch albo KsE - to pionierzy gatunku metalcore pochodzący z Ameryki. W ich brzmieniach nie brakuje także melodic death metalu i metalu alternatywnego. 

Więcej Komentarz
Recenzje :

Tower - Mercury

The Swan Princess, Tower, Mercury, doom metal, folk, death metal, gothic

Ledwie rok minął od debiutanckiego „The Swan Princess”, a na pierwszy rzut ucha słychać, że Tower dość wyraźnie się zmienił. Zniknęły kobiece wokale, zniknęła altówka, a cały klimat na drugiej płycie „Mercury” jest cięższy i bardziej doomowy. Na pewno też jest to bardziej zwarty i taki solidniejszy muzycznie album, a jego produkcja jest bardziej profesjonalna. 

Więcej Komentarz
Recenzje :

Disbelief - Disbelief

 Nuclear Blast, Grind Syndicate Media, Disbelief, death metal, sludge metal

Disbelief powstał w Niemczech w 1990 roku i przez długi czas udało im się zrealizować kilka demówek. Dopiero w roku 1997 nawiązali współpracę z, będącą odłamem Nuclear Blast, Grind Syndicate Media i wydali płytę, którą zatytułowali po prostu „Disbelief”. Znajdują się na niej utwory wcześniej prezentowane na demach oraz nowy materiał.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Despizer - Pogarda

Despizer, Pogarda, metal, grindcore, punk rock, Terrorizer, death metal, crust punk, Joyride Of Despair, Darkthrone

Do określania swojej muzyki Despizer dołączył słowo blackened, przedstawiając się jako blackened crust. I rzeczywiście na nowym albumie „Pogarda” więcej jest metalu i grindcore'a, choć wyczuwalna jest również punkowa iskra. Razem daje to prawdziwą dźwiękową petardę wybuchającą w błyskawicznym tempie i z dużym impetem.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Fear Factory - Demanufacture

Soul Of A New Machine, Fear Factory, Demanufacture, death metal, industrial metal, Burton C. Bell, ambient, Head Of David, Metal Mind Productions , Agnostic Front

Czas po „Soul Of A New Machine” to był dobry czas dla Fear Factory. Przez trzy lata jeździli po świecie koncertując, poznając miejsca, o których nie śnili i mnóstwo przyjaznych im ludzi. Nadeszła jednak pora na potwierdzenie swoich możliwości. Nowy album „Demanufacture” ukazał się w 1995 roku. O tym, co było, można poczytać w okładce - tego co jest wystarczy posłuchać.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Dark Tranquility - Haven

Haven, Dark Tranquility, melodic death metal, Mikael Stanne, gothic

„Haven” to piąty album Dark Tranquility, pokazujący ich z bardzo wzorcowej göteborgsko melodic death metalowej strony. Wszystko jest tu idealnym odzwierciedleniem stylu, od którego nie ma nawet drobnego odejścia w żadnym kierunku. Czyni to płytę klasyczną, ale czy na pewno ciekawą i fascynującą?

Więcej
Komentarze
Sumo666 : 4 wolne żarty. Płytka jest na piąteczkę bezdyskusyjnie. Ostatni numer...
Recenzje :

Bathory - Destroyer Of Worlds

Blood On Ice, Bathory, Kothaar, Vvornth, Quorthon, Destroyer Of Worlds, punk rock, death metal, rock, rock and roll

„Blood On Ice” była płytą kończącą pewien rozdział w historii Bathory. Po ośmiu latach i sześciu wspólnych albumach, zespół opuścili Kothaar i Vvornth, a sam Quorthon przez długi czas zachowywał milczenie. Powrócił po pięciu latach z samodzielnie nagranym „Destroyer Of Worlds”, który wzbudził spore kontrowersje. W swoim długim czasie trwania płyta zawiera bowiem nietypowe dla Bathory muzyczne rejony.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sparagmos - Conflict

Sparagmos, Error, Andrzej Rudnicki, Robert Morganti, grindcore, hardcore, death metal, thrash metal, Łukasz Myszkowski, Krzysztof Bentkowski, Antigama, Sebastian Zusin, Rootwater, Frontside

Pięć lat potrzebował Sparagmos na wydanie następcy „Error” i przez te pięć lat wiele się zmieniło. Zmienił się basista, gdyż Andrzej Rudnicki zaczął zapowiadać pogodę w TVN, a na jego miejsce pojawił się Robert Morganti. Zmienił się język, gdyż Sparagmos zaczął nadawać po polsku i zmieniła się muzyka, która słała się cięższa, bardziej miażdżąca i trzeba przyznać, całkiem oryginalna.

Więcej Komentarz