Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Cradle Of Filth - Cruelty And The Beast

Cruelty And The Beast, Cradle Of Filth, Dani Filth

„Cruelty And The Beast” – trzecia płyta Cradle Of Filth, dziełem wyjątkowym jest na pewno. Nie jest jednak ono łatwe w odbiorze. Do mnie dotarło nie od razu. Wręcz przeciwnie, wiele lat uważałem to za straszne gówno. Na pewno pomogło w tym płaskie brzmienie gitar i sucha perkusja. Na pewno rzuciło się to, że ten męczący, piskliwy skrzek jest praktycznie non stop, przez co staje się męczący. Jest jednak coś intrygującego w tej płycie. Coś co kazało mimo wszystko od czasu do czasu do niej wrócić i sprawdzić czy na pewno czasem nie warto jej posłuchać. Aż w końcu odkryć ją i dać się przekonać do tej osadzonej w strasznym zamczysku makabrycznej historii o Elżbiecie Batory, którą lubieżna żądza mordu posunęła do tego, że lubiła kąpać się w krwi dziewic.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Cradle Of Filth - Cruelty And The Beast

Po wydaniu pierwszych trzech płyt Cradle Of Filth stali się niemal ikoną poetyckiego black metalu. Zachwycano się oryginalnym wokalem Daniego, liryzmem płynącym z muzyki i jego umiejętnym wplataniem w ekstremelne dźwięki. W końcu musiała kiedyś nadejść chwila kiedy formacja zechce nagrać coś bardzo ambitnego - i taka też chwila nadeszła wraz z "Cruelty And The Beast".

Więcej Komentarz