Kilka miesięcy temu widziałem, jak polskie Soundfear supportowało Amerykanów z The Black Dahlia Murder, i stwierdziłem, że to jeden z najlepszych występów roku. Podobno nie tylko na mnie zrobił duże wrażenie - wieść niesie, że bawiący się na nim muzyk zespołu Cornada wyszedł z niego z efektownym urazem głowy. Sam wyszedłem z tego szaleństwa bez szwanku, ale pobudzony, i miałem ochotę przeżyć to ponownie. Na szczęście nie musiałem czekać długo. Soundfear umówiło się z czeskim Anime Torment na krótką listopadową trasę po ojczyznach obu grup. W Polsce towarzyszyć miały im: Heresy Denied i wspomniana już Cornada. Nawet się nie zastanawiałem, jaką te zespoły stworzą mieszankę. Wystarczyłby mi ten jeden składnik.
Kaliska, metalowa formacja Soundfear, inspirująca się w swojej twórczości mitologią aztecką, zaprasza na kolejne koncerty w całej Polsce. Razem z Soundfear wystąpią: Cornada, Maggoth i Pravia. Soundfear ma już za sobą doskonale przyjęty koncert w Łodzi, który odbył się 9 stycznia w klubie Stereo. – "Koncertów będzie więcej" – zapowiadał jeszcze przed łódzkim wydarzeniem Piotr z Soundfear. – "Ustalamy w tej chwili konkrety dotyczące naszych występów w innych miastach. Już teraz zapraszamy wszystkich głodnych brutalnych brzmień skropionych aztecką krwią" – zachęca.
Łódzko-pabianicka Cornada jest młodym zespołem, choć nie orientuję się kiedy dokładnie powstali. Wprawdzie w liście, który dostałem, po wszelkie informacje, zostałem odesłany na facebooka, ale niewiele mi to pomogło w ustaleniu stażu, składu i poprzednich wydawnictw. Przemknęła mi tylko informacja o wcześniejszej EPce. Bystrzejszych ode mnie użytkowników portali społecznościowych odsyłam więc na stronę facebook.com/cornadaofficial, gdzie z kolei łatwo dowiedzieć się na przykład o bieżących koncertach, ja natomiast skupię się na otrzymanym debiutanckim albumie „Last Man Standing”