Dwa lata po premierze ostatniego albumu - "Behind The Gates Of Horn And Ivory", z gotowością wydania kolejnej płyty melduje się amerykańskie The Synthetic Dream Foundation. Grupa zakończyła właśnie szereg prac nad nową płytą "Mechanical Serpent" będącą kontynuacją brzmienia wypracowanego na dwóch poprzednich wydawnictwach. Zręczne choć nieco skomplikowane eksperymentalne połączenie ambientu, industrialu, IDM, współczesnej elektroniki i symfonicznych orkiestracji to nie wszystko co na kolejnym krążku oferuje amerykański projekt. "Mechanical Serpent" to także masa wokalnych urozmaiceń od gości specjalnych.
Metus - początki tego projektu są trudne do precyzyjnego określenia, dlatego
jako datę wyjściową można przyjąć rok 2007, czyli wydanie
debiutanckiego
albumu "Vale Of Tears", który jest jednocześnie pierwszą częścią
trylogii noszącej tytuł "The Heritage". Twórcą projektu (faktycznie
odpowiedzialny za muzykę, teksty i grafikę) jest Marek Juza. Na
kolejnych albumach możemy usłyszeć efekty ciekawej współpracy z
innymi muzykami. Każdy następny krążek jest bogatszy pod względem
kompozytorskim i instrumentalnym, nabiera więcej życia kosztem
ograniczonej do tła roli klawiszy.
Chociaż czasy kiedy heavy/power metal zadziwiał swą szybkością, budował
swym brzmieniem podwaliny pod najcięższą z odmian muzyki rozrywkowej i
wreszcie rozkładał na łopatki melodyjnymi solówkami i
charakterystycznymi dla lat 80' wokalami, już dawno minęły, to wciąż
istnieje dość pokaźne grono formacji które próbują swoich sił na - wydawać by się mogło - przeoranym wzdłuż i wszerz muzycznym poletku.
Jedną z nich jest Dark Mirror. Swoją tegoroczną płytą odświeżają oni
brzmienie klasycznego metalu z lat 80', proponując swym słuchaczom 11
kawałków wypełnionych kapitalnymi, aczkolwiek skądś znanymi solówkami i
klasycznymi riffami okraszonymi "piejącym" wokalem - jednym słowem,
płytka "Portait of Evil" to swoisty powrót do przeszłości muzyki
metalowej.
Choć dwie poprzednie części "coverowej" serii nie cieszyły się zbytnim zainteresowaniem metalowych koneserów, amerykańska grupa Six Feet Under zdecydowała się iść w zaparte, nie zwracać uwagi na grymasy i krytykę fanów i wydać trzeci odcinek kompilacji "Graveyard Classics III". Wydawnictwo wypełnią, jak zwykle, interpretacje rockowych i metalowych klasyków wyselekcjonowanych przez florydzką kapelę. "Zabraliśmy się za kompilowanie tej i wcześniejszych części "Graveyard Classics" głównie z racji ogromnej chęci wyszukania nagrań, które ukształtowały w przeszłości nasz gust, rozpoczęły w pewnym sensie pewien etap naszej edukacji muzycznej - kawałki, których namiętnie słuchaliśmy nie będąc jeszcze zawodowymi muzykami" - tłumaczy Barnes. Płyta trafi do sprzedaży 19 stycznia nakładem Metal Blade
Records.
9 lutego przyszłego roku do naszego kraju przyjedzie niezwykła artystka Emilie Autumn. Nietuzinkowa skrzypaczka zagra w warszawskiej Progresji. Stołeczny koncert jest jednym z ponad 30 występów w ramach The Asylum Tour po Europie. Koncerty promujące ostatnie wydawnictwo Emilie "Asylum" dodatkowo obfitować będą w niekonwencjonalną kolekcję gadżetów związanych z Emilie: książkę, specjalną edycję albumu "Opheliac" audiobooka oraz koszulkę. Organizatorem koncertu w Polsce jest agencja Go-Ahead.
Na 1 października tego roku zapowiedziano premierę debiutanckiego krążka niemiecko-szwedzkiego projektu TriORE - "Three Hours", który ukaże się nakładem Cold Meat Industry i Eternal Soul Records. Wiadomość ta ucieszy z pewnością fanów zarówno niemieckiej neoklasyczno/martial industrialnej formacji Triarii, jak i szwedzkiej neofolkowo/industrialnej grupy Ordo Rosarius Equilibrio. TriORE albowiem to nowopowstały projekt muzyczny firmowany przez Christiana Erdmanna, twórcę Triarii oraz Tomasa Peterssona, założyciela i lidera ORE.
Kalifornijski Faith And The Muse zasilił szeregi niemieckiej wytwórni Danse Macabre Records nieustannie dowodzonej przez Bruno Kramma z Das Ich. Podpisananie kontraktu zbiega się niejako z premierą kolejnej płyty amerykańskiego duetu - "Ankoku Butoh", której wydanie planowane jest na 31 października 2009 roku. Monica Richards i William Faith i tym razem zdecydowali się na odważną eksplorację areału muzyki świata stawiając głównie na połączenie azjatyckich dźwięków i smaków z tekstami opartymi na religii i mitologii japońskiej poruszającymi tematy takie jak: honor czy rytualne i pełne szacunku podejście do przyrody i tajemnic życia.
Tarja Turunen to idealny przykład artystki, która mimo opuszczenia słynnego zespołu (Nightwish) z powodzeniem radzi sobie w karierze solowej. Jak informują media muzyczne, fińska wokalistka kontynuuje prace nad nowym, drugim albumem. "Etap pisania nowych utworów rozpoczęłam kilka miesięcy temu podczas pobytu w Los Angeles. Niedawno powróciłam do rodzimej Finlandii gdzie ponownie wzięłam się za kawałki. Największą różnicą między procesem nagrywania debiutu a nowego krążka jest to, że podczas studyjnej sesji nagraliśmy wszystkie kompozycje, które chcieliśmy nagrać - bez zbędnych pozostałości i poniewierających się niewykorzystanych piosenek. Zbyt dużo materiału czyni wybór bardzo trudnym a przecież wszystkie moje nagrania kocham tak samo" - tłumaczy Tarja.
Komentarze Trinity : To wyrzucenie Tarji z NW wyszło wszystkim na niekożyść... wrr... T...
frija : nie jestem totalnie fanką ani nightwsha, ani tarji. ale co jak co, zawsze sądz...
wujciol : Ma świetny wokal, szkoda, że odeszła z zespołu. Niestety poza "I wa...
Kanon Wakeshima - japońska wokalistka i wiolonczelistka.
Niemal zabójcze tempo narzucili sobie Amerykanie z Six Feet Under. Rok po ukazaniu się dziesiątej płyty studyjnej - "Death Rituals" Chris Barnes i spółka wzięli się za produkcję kolejnego wydawnictwa. Nagrywany właśnie materiał ma być trzecią z kolei częścią serii "Graveyard Classics" z autorskimi interpretacjami i coverami rockowych i metalowych klasyków. "Ukończyliśmy nagrywanie około 60% materiału. Mamy przy tym masę zabawy!" - relacjonują muzycy, po czym dodają: "Nawet sami nie wiemy kiedy dokładnie ukaże się ten krążek".
Kolejnym adeptem niemieckiej wytwórni Danse Macabre debiutującym tego lata jest miejscowy kwartet Z-Effektor. Członkowie projektu - Phantom, Leana, Chromatics i Xenia, nazywani przez zarząd wytwórni renesansowcami electro i darkwave '80 przyrządzili na swoim debiucie pod tytułem "Zwischen XII Uhr" czternaście śmiałych i zamierzenie wzniosłych wariacji dźwiękowych, w których główną rolę odegrały dosłownie klasyczne instrumenty tj. smyczki, organy kościelne, kotły jak i współczesne zdobycze techniki w postaci instrumentów klawiszowych i dźwiękowych efektów komputerowych.
"Ouroboros" to piąta płyta hiszpańskich progrockowców z Kotebel. Kwintet dowodzony przez klawiszowca Carlosa Plazę w sześciu odsłonach dokonał próby zilustrowania za pomocą dźwięków natury sześciu mitycznych stworzeń. Grupa wykonała dość radykalny krok w swojej twórczości, gdyż kompletnie zrezygnowała z symfonicznych motywów, z obecności fletu oraz wokali operowych, stawiając raczej na muzyczny ciężar i bardziej klasyczne instrumentarium. "Ouroboros" jest wiec dziełem w pełni instrumentalnym, ale kto spodziewa się jałowego pitolenia będzie zdziwiony.
Komentarze Harlequin : z kazdym odsłuchem ten album coraz bardziej mi się wkręca. Cholernie w...
1 i 2 sierpnia 3 kilometry od ostatniej stacji metra w Kijowie na terenie kompleksu sportowego Chayka odbędzie się jeden z największych festiwali rockowych na terenie Europy wschodniej. Global East Rock Festival na Ukrainie, którego gwiazdą będzie brytyjski Motorhead rozegra się na dwóch scenach, łącznie wystąpi 18 zespołów - ale co ciekawe jak na festiwale - w długich setach. Wśród headlinerów imprezy znaleźli się także doom metalowcy z My Dying Bride, niemiecki Kreator czy fińska wokalistka Taria Turunen.
Japoński duet tworzony od 2005 roku przez Dj Sislen’a oraz Selie planuje zadebiutować na rynku 27 maja. Na ten dzień przewidziane jest wydanie pierwszej EP „Kinjirareta Asowi”- ich wspólnego projektu Seileen. Zespół tworzy muzykę mroczną, tajemniczą, a zarazem idealną na parkiet. Składa się na nią połączenie operowego głosu Selie oraz elektronicznych bitów tworzonych przez Sislena. EP ukaże się w limitowanej edycji 1000 sztuk.
Roger Rasmussen aka Nattefrost (przywódca norweskich hord Nattefrost i Carpathian Forest) oraz Gylve Fenris Nagell vel Fenriz (zasiadający za garami duetu Darkthrone), korzystając z urlopu swoich macierzystych formacji, zdecydowali się na współpracę czego owocem ma być splitowy album "Engangsgrill". Muzycy, na co dzień kojarzeni ze skandynawską sceną black metalową, na potrzeby wspólnego projektu postanowili wyraźnie spuścić z tonu co przełoży się na nieco lżejsze wcielenie black metalu skojarzonego z rock'n'rollem, klasycznym rockiem i stoner rockiem. "Chcemy pokazać jak cienka linia dzieli black metal od rocka w wydaniu klasycznym" - tłumaczą artyści. Album dostępny będzie w formie CD i LP, a wypełnią go trzy kompozycje Fenriza i pięć Nattefrosta.
Jeszcze pięć dni temu informowaliśmy na łamach portalu o kolejnym singlu z nadchodzącego solidnymi krokami albumu "Sehnsucht" szwajcarskiej Lacrimosy, a już dziś Tilo Wolff i Anne Nurmi zdecydowali się na wypuszczenie następnego promocyjnego nagrania. Do wcześniej zapowiadanych "Die Sehnsucht In Mir" i "I Lost My Star" dołączyła właśnie kompozycja "Feuer" (numer 4 na płycie), która na całym świecie ukazała się w postaci mini-CD w ścisłym limicie 1000 kolekcjonerskich egzemplarzy.
Holenderska Epica powraca z nowym, podwójnym CD na którym znajdą się utwory w wersji live, zarejestrowane podczas koncertu "Epica - The Classical Conspiracy Show", który zespół zagrał podczas węgierskiego festiwalu Miskolc Opera Festival. Grupa wraz z orkiestrą symfoniczną oraz chórem zagrała własne interpretacje utworów wielkich kompozytorów takich jak Mozart, Vivaldi czy Verdi. Ogółem będą to ponad 2 godziny utworów kawałków Epiki oraz interpretacji klasyków muzyki. Premiera planowana jest na 8 maja.
Po wirtualnych obszarach Rosji od paru dni krąży drugi singiel z nowej płyty szwajcarskiej Lacrimosy - "Sehnsucht". Promo nagranie "I Lost My Star" udostępniono jedynie na rosyjskich portalach i w ofercie tamtejszych sklepów internetowych. Na razie nie wiadomo czy EPka dostępna będzie również poza granicami kraju a ów wydawnictwo nie jest jedynie skompilowanym przez rosyjskich fanów i label Irond materiałem wydanym za zgodą zespołu jak i wytwórni Hall Of Sermon.
Oczy wszystkich
wciąż są skierowane w kierunku amerykańskiej gwiazdy Emilie Autumn, a tymczasem
za wschodnią granicą niecały rok temu ukazał się debiutancki album młodej, zdolnej piosenkarki Viktoriji Kukule, znanej bardziej pod pseudonimem Vic Anselmo, o której zapewne usłyszymy jeszcze nie jeden raz.
Tilo Wolff, lider szwajcarskiej formacji Lacrimosa ujawnił wszystkie szczegóły na temat nowej płyty pełnometrażowej. Album pod tytułem "Sehnsucht" (tęsknota) ukaże się 8 maja dzięki wytwórni Hall Of Sermon. Skąd taki a nie inny wybór imienia dla kolejnego "dziecka" Wolffa i Nurmi? Dość lakonicznie swoją decyzję wyjaśnia lider zespołu - Tilo: "Muzyka i emocje skupiają na jednym świecie, który przez zróżnicowanie jednostkowych sposobów postrzegania go, zawsze pozostaje niejednoznaczny. W tytule płyty chcieliśmy oddać tę naturę naszej rzeczywistości". Na oficjalnej stronie internetowej i MySpace duetu udostępniono do odsłuchu ponad 8-minutowe nagranie "Die Sehnsucht In Mir" zwiastujące wszem i wobec nadejście kolejnego dzieła Szwajcarów.
Komentarze SolitaryAngel : Wg. Mnie ten singiel dość ciekawie zapowiada nowy album. W tym singlu mo...
Litohoro : Bardzo dobry kawałek! Mam nadzieję, że jest najgorszy na płycie.
Celebriwen : Niesamowicie spokojny i klimatyczny. Właśnie w takich kawałkach lubie...