Ruszyła sprzedaż karnetów na kolejną, siódmą edycję Summer Dying Loud. To największy tego typu festiwal w regionie łódzkim, który od sześciu lat gromadzi w jednym miejscu muzyków oraz fanów ciężkiego grania z całego kraju. Tegoroczny lineup to zarówno największe polskie marki muzyki hard&heavy, czyli Acid Drinkers, Vader czy Proletariat, jak i bardziej alternatywne kapele pokroju Obscure Sphinx, Minetaur, post-rockowy Times From Nebula, energetyczne Terrordome i Totem, jak również przedstawiciele łódzkiej sceny, czyli Pandemonium i Death Denied.
Trzy lata po „Welcome To The Morbid Reich” Vader nadszedł ze swoim dziesiątym pełnometrażowym krążkiem. Tym razem obyło się bez rewolucji w składzie, choć do jednej zmiany doszło. Po dwóch albumach z gry w Vader zrezygnował Paul, a na jego miejscu pojawił się młody angielski perkusista James Steward, który przyszedł na świat kiedy Peter nagrywał „Morbid Reich”. Absolutnie nie można jednak mu nic zarzucić, bo na „Tibi Et Igni” demoluje blastami jak to w Vaderze przystało. W ogóle cała płyta jest powalająca i nawiązuje do najlepszych czasów zespołu.
zsamot : Stanowczo wolę poprzednią płytę, ale cieszy obecna kondycja kapeli...
Venom Inc. oraz Vader na wspólnej trasie w październiku w Polsce. Członkowie Venom - gitarzysta Jeff "Mantas" Dunn, perkusista Anthony "Abaddon" Bray oraz basista i wokalista Tony "Demolition Man" Dolan - ponownie połączyli siły w projekcie pod szyldem Venom Inc. Muzycy ruszyli w trasę koncertową z repertuarem Venom, zamierzają także nagrać nowy album. Natomiast Vader zaprezentuje specjalny materiał koncertowy zatytułowany "Before The Age Of Chaos". W ramach setu będzie można usłyszeć utwory z pierwszych nieoficjalnych wydawnictw, jak "Necrolust” (1989), „Morbid Reich” (1990) oraz kultowe utwory z początkowego okresu zespołu.
Trzy lata minęły od kiedy Vader zaistniał w szerokim świecie i za sprawą Earache Records wydał swój fantastyczny debiut. W tym czasie jednak zespół nie próżnował i promował swoją płytę na całym globie, co zostało uwiecznione na koncertówce „The Darkest Age – Live ‘93”. Potem była wzbudzająca apetyt EPka „Sothis” i dołączony do Thrash ‘Em All singiel „An Act Of Darkness”. W międzyczasie z zespołem pożegnał się Jackie, a bas przejął Shambo. I wreszcie, we wrześniu 1995 roku w te pędy lecieliśmy do sklepów, aby jak najszybciej stać się posiadaczami drugiej płyty Vader. Nadeszła era „De Profundis”.
zsamot : Świetna recka, chyba pod każdym pozytywem mogę się podpisać....
Mordor powstał w 1990 roku w Częstochowie i stał się jednym z bardziej cenionych przedstawicieli polskiego doom metalu pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych. Już ich pierwsza pozycja wydawnicza „Nothing…” okazała się interesującym materiałem i mającym wiele do zaoferowania. Niby jest to demo, ale ja nie bardzo wiem dlaczego. Kawałków wprawdzie tylko sześć, ale wzbogacone o intro i cover dają czterdzieści jeden minut muzyki, co uprawnia do nazwania tego albumem. W dodatku wydane to jest przez Baron Records, ma rozwijaną okładkę ze zdjęciem w jaskini, teksty, megathanxy i specialthanxy, z których najlepszy jest Peter + Wader:)
zsamot : Ten Baron Records wydał mnóstwo ciekawych rzeczy, cholernie żałuj...
Przy czwartej płycie Virgin Snach okazało się, że jedynym niestałym ogniwem w zespole jest basista. Po nagraniu jednej płyty ze składu wycofał się Anioł, a na jego miejsce, prosto po rozstaniu Vader, zawitał Novy, będący trzecią już znaną postacią polskiej sceny na tym stanowisku. Skoro już zacząłem od tego wątku to od razu dodam, że „Act Of Grace” jest płytą świetną basowo i ten instrument nadaje muzyce dużego kolorytu, a brzmienie całości również jest doskonałe. Zarówno gitary, perkusja, jak i wokal mają idealny, głęboki i przestrzenny dźwięk, co powoduje, że słucha się tego z dużą przyjemnością.
zsamot : A ja mam i chętnie do niej wracam, fajna płytka thrashowa, czego chcieć...
oki : swego czasu krótki czas był on w mojej kolekcji, ale furory nie zrobił po...
Pochodząca z Białegostoku heavymetalowa formacja Divine Weep przygotowuje się do nagrania drugiego albumu, będącego następcą wydanego w 2013 roku "Age Of The Immortal". Sesję nagraniową zaplanowano wstępnie na marzec 2015 roku w renomowanym studio Hertz (Vader, Behemoth, Decapitated). Realizatorami będą Piotr Polak i Sławek Wiesławski, natomiast miksem i masteringiem zajmie się Wojtek Wiesławski.
Jak podaje „Encyclopaedia Metallum”, „Morbid Reich” jest jednym z najlepiej sprzedanych dem w historii muzyki metalowej i rozeszło się w nakładzie ponad dziesięciu tysięcy kopii. Muszę powiedzieć, że mnie to wcale nie dziwi. Vader był perłą w rozwijającym się polskim death metalowym podziemiu przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, a jego w sumie trzecie demo miało bardzo profesjonalne, jak na tamte czasy i możliwości, wydanie początkującej Carnage Records i taką też promocję. Wieloletnia korespondencja Petera z międzynarodowym podziemiem spowodowała też, że poszło w świat. W dodatku po sukcesie pierwszej płyty zostało wznowione przez Baron Records, na którą to wersję i ja się załapałem. Wszelka promocja i kolejne wydania nic by jednak nie wskórały gdyby nie to, że „Morbid Reich” to fantastyczny i zabójczy klasyk.
zsamot : Wujas- jak zawsze pełna emocji i szczerości recka. Czyta się znakomic...
Po „The Ultimate Incantation” Vader był wielkim bóstwem i z ogromną niecierpliwością czekałem na ich nowy materiał. W międzyczasie otrzymaliśmy, wydany przez Baron Records koncert z Krakowa, który oprócz imponującego spisu gigów z 1993 roku i kultowych tekstów Petera między utworami, odznaczał się niestety bardzo słabym brzmieniem. Z góry było wiadomo, że „Sothis” to tylko przedsmak nowej płyty, ale i tak każdy ochłap rzucony przez Vader wzbudzał duże emocje.
leprosy : Piekne wydawnictwo choc to tylko przedsmak pelniaka (rowniez zacnego)....
zsamot : Cytując: Tak naprawdę Vader dał swoim fanom tylko dwa nowe utw...
Zapraszamy na VI edycję metalowego festiwalu Krushfest. Impreza odbędzie się 27 września 2014 roku w Jaśle. W tym roku na krushfestowej scenie zobaczymy polski death metalowy zespół Vader, który jest legendą muzyki metalowej na świecie. Oprócz gwiazdy wieczoru pojawi się również zespół Vesania, którego członkowie znaleźli się w składzie kilku rozpoznawalnych na całym świecie zespołów, takich jak Dimmu Borgir, Vader, Behemoth oraz Decapitated. Na festiwalu zagrają również: organizator imprezy zespół Krusher, black/death metalowy Thy Disease oraz zespoły Astral Queen i Soundscape. Patronat medialny nad Krushfest 2014 objął serwis DarkPlanet.
Calm Hathery powstał w 2002 roku i na przestrzeni dwóch lat udało im się sklecić swoją pierwszą płytę, w międzyczasie dając znać o swoim istnieniu jedną demówką. Płyta wyszła nakładem Via-Nocturna, ale ja jestem posiadaczem kasetowej reedycji Maltkross Productions. Jest to stylizowana na demo przegrywana kaseta, z jednostronną kserowaną okładką. Jak na takie wydawnictwo jakość dźwięku jest bardzo dobra, ale nie wiem czy odbiega od wersji płytowej, bo jej nie znam.
Jaki jest najlepszy zespół na świecie? Czy ktoś z Was umiałby odpowiedzieć na tak postawione pytanie? Na pewno są na świecie zagorzali fani różnych gwiazd, którzy nie mieliby żadnego problemu ze wskazaniem tego jednego. Większość fanów metalu raczej miałaby z tym pewien kłopot, bo wybór jest bardzo duży. Ja jednak od zamierzchłych już czasów twierdzę, że moim ulubionym zespołem jest Vader. I choć ciężko by mi było jednoznacznie stwierdzić, że Vader jest lepszy niż Death czy Morbid Angel, to jednak Vadera zawsze darzyłem szczególnym sentymentem i kibicowałem mu tak jak reprezentacji. Nie dziwne więc, że ucieszyłem się, gdy ukazała się opasła księga przedstawiająca koleje dziejów tego jednego z najważniejszych przedstawicieli death metalu na świecie i dodatkowo, że dostanę darmowy egzemplarz do recenzji.
lord_setherial : Aleś się Wujas rozpisał. :D Książkę trza nabyć zatem. ;)
Wraz z Wydawnictwem Sine Qua Non zapraszamy Was do udziału w kolejnym konkursie, w którym wygrać można jeden z dwóch egzemplarzy książki "Vader. Wojna totalna", której autorem jest Jarek Szubrycht. "Wojna totalna" to książka o tym, jak niemożliwe stało się możliwe. Ale i o tym, że za spełnianie marzeń trzeba słono płacić. Książka miała swoją premierę 6 czerwca 2014 roku. Aby zdobyć szczęśliwy egzemplarz należy prawidłowo odpowiedzieć na jedno proste pytanie:
konkurs : Prawidłowa odpowiedź: "10-tym". Nagrody otrzymują: Mereth oraz Apoc...
To jest historia zespołu Vader. Losy Piotra Wiwczarka z Olsztyna, który jako nastolatek powiesił sobie plakat Judas Priest nad łóżkiem w swoim pokoju w domu dziadków. Gapił się w to okno na lepszy świat przed zaśnięciem, zerkał na nie, kiedy budził się rano i gdy wracał ze szkoły. Snuł marzenia. Rozmyślał, jak cudownie mogłoby być, gdyby zamiast Halforda i Downinga to on stanął na tej olbrzymiej scenie, skąpany w purpurowym świetle reflektorów. Jakby to mogło być, gdyby nagrywał i wydawał prawdziwe płyty, kręcił pokazywane w telewizji teledyski, jeździł z koncertami po całym świecie, od Australii przez Amerykę Południową po Japonię.
nutka666 : Ja też dziś dorwałam w swoje łapki :D. Szkoda tylko,że przeczytam...
Sumo666 : Ja zamówiłem :)
zsamot : Już czeka na półce! ;)
„Pathetic lives, every second someone dies, delightful is the sign of repention”. Ja pierdolę jaka to jest moc! “No destiny, just a certainty of death, in pain inducing lies of salvation”. Gitary po prostu niszczą, mają potworną siłę, a te riffy są niesamowite. No i wokal: „Born to be dead, repent to die, ignorance looms in the unconscious mind.”
Sumo666 : Dla mnie numerem jeden z albumów Deicide był, jest i będzie "Once Upon...
leprosy : Z drugiej strony czy jest sens by bawić się w licytacje? Zarówno jedna j...
Harlequin : Debiutu nie przebili, w sumie do tej pory nikt tego nie uczynił a jedynie kilka pł...
Po wielkim sukcesie jaki odniósł najnowszy album gdańskiego Behemotha „The Satanist”, zresztą jak najbardziej zasłużony, Peter i spółka nie chcieli być gorsi od swoich kolegów z północnych rejonów naszego kraju. Ten jakże zasłużony dla metalu zespół z Olsztyna – Vader – bo o nim mowa wydał moim zdaniem najlepszy swój album od czasu „De Profundis” z 1995 roku.
CrommCruaich : Trudno mi oceniać po jednym odsłuchu, ale na razie na plus. Wyróżnia...
Harlequin : No też czytałem dość pochlebne recenzje, ale póki co nie chce mi s...
CrommCruaich : Aż nie chce mi się wierzyć. Muszę koniecznie posłuchać.
19 września 2014 roku w Stodole death metal uderzy z potrójną mocą. Na scenie klubu, w ramach trasy Blitzkrieg 7, wystąpią trzy zespoły – Vader, Vesania oraz Calm Hatchery. Podczas jednego koncertu usłyszymy nowy materiał każdej z formacji – zarówno Vader, Vesania, jak i Calm Hatchery wydają bowiem w tym roku nowe albumy. Zaliczany do głównych prekursorów death metalu w Polsce, Vader założony został w 1983 roku przez Zbigniewa Viki Wróblewskiego oraz Piotra Petera Wiwczarka. Początkowo członkowie zespołu, inspirowani twórczością m.in. Judas Priest i Accept, krążyli wokół speed i heavy metalu, następnie zwrócili się w stronę thrash i death metalu, a to za sprawą ogromnych sukcesów, jakie w tamtym czasie odnosiła grupa Slayer.
lord_setherial : Interesujący i obszerny opis ;)
Brazylijski Rebaelliun to zespół, który pochodzi z Rio Grande do Sul, czyli z tego samego miasta co Krisiun. Jest to o tyle istotne, że ich muzyka, stylistycznie bardzo przypomina ten o kilka lat starszy pomiot Szatana. Zresztą Krisiun otwiera listę pozdrowień na „Burn The Promised Land”, a co ciekawe drugi jest Deicide, a trzeci Vader. Mamy więc do czynienia ze szwadronem przystępującym do czynienia totalnej death metalowej zagłady, która z założenia ma wyniszczyć wszystko co święte. Tytuł płyty nie pozostawia wątpliwości, że lekko nie będzie, a potwierdza to także zdjęcie zespołu. Masywne łysole do sympatycznych nie należą i nie radzę spodziewać się po nich niczego dobrego.
rob1708 : brak sprzedaży i ciągłe wkładanie kasy , słaby kontrakt może to...
zsamot : Co za proza życia??? A ja wolę "Annihilation", niemniej to była k...
rob1708 : miałem przyjemność widzieć na żywo Poznań Dziedziniec Zamkow...
„War In Heaven” to materiał, który rodził się z bólem i ciężko. Zgodnie z informacjami, które można znaleźć we wkładce, perkusja i gitary zostały nagrane w latach 2006-2007, a bas i wokale 2008-2011. Miksy w studiu Hertz odbyły się w 2012 roku i wreszcie w listopadzie 2013 zespół Evil Machine zdołał wypluć na ziemski padół swój obrzydliwy pomiot.
Podobały mi się dwa poprzednie wydawnictwa Temple of Baal w postaci albumu „Lightslaying Rituals” oraz splitu z Ritualization. Nie stanowiły one żadnego przełomu w sztuce łączenia czarnego metalu ze śmierć metalem, ale muzyka na nich zawarta była esencją tego co najlepszy w tych dwóch podgatunkach. Byłem także dziwnie spokojny o utrzymanie poziomu na najnowszym albumie Temple of Baal. Jak się okazuje, po wysłuchaniu „Verses of Fire", spokój ten był jak najbardziej uzasadniony.