Diabolical Masquerade to solowy projekt Blakkheima z Katatonii. Powołał go do życia w 1993 roku, a pierwszy album „Ravendusk In My Heart” ukazał się w 1996. Jest to solidna dawka melodyjnego, ale też ostrego i intensywnego black metalu. Czuć tutaj wściekłość i bezkompromisowość, co odróżnia go od nawet pierwotnych poczynań jego macierzystego zespołu.
Druga płyta Pan-Thy-Monium w swojej formie nie jest już tak tajemnicza. Ma normalny spis utworów, podaje też zaszyfrowany zagadkowymi pseudonimami skład i inne podstawowe informacje. Sama okładka i wewnętrzne rysunki nie pozostawiają jednak złudzeń, że to nie będzie „normalna” muzyka. Tak też jest w rzeczywistości. „Khaooohs” kontynuuje awangardową ścieżkę swojej poprzedniczki i dorównuje jej kunsztowi. Panowie pokazali, że pomysły im się nie skończyły, a wręcz przeciwnie, rozwinęli się w fantastyczny sposób tworząc kolejne arcydzieło.
oki : następnym razem trza wspomnieć o skandynawskim i już:)
WUJAS : Ja w ogóle nie patrzę na pisownię, bo to dla mnie ta sama chińszczyzn...
Yngwie : Spøkø :-) O ile pisownię łatwo rozpoznać, to z wymową w teksta...
Legendarny Pan-Thy-Monium - drugi, po Edge Of Sanity, zespół jaki założył Dan Swanö, na zawsze pozostanie niesamowitym zjawiskiem metalowej historii i tworem, którego nikt nigdy nie będzie w stanie, ani skopiować, ani mu dorównać. Wraz ze swoim bratem Dagiem i pozostałymi muzykami stworzyli dzieła wybitne i całkowicie unikatowe. „Dawn Of Dreams” jest pierwszym z nich.
Harlequin : Lepiej, żeby nie wracali. A formacja oczywiście wyborna.
zsamot : Chyba lepiej,że to rozdział zamknięty... Płyta magiczna przez swą au...
leprosy : Znam kazde ich wydawnictwo. To jest prosze panstwa metal przez b. duz...