Już na pierwszy rzut oka widać, że na czwartej płycie Obituary coś się zmieniło. Martwe, malowane krajobrazy zastąpiło zdjęcie koszmarnego, przemysłowego miasta, którego fabryczne kominy wyrzucają w atmosferę wielkie kłęby zabójczego dymu. W tym dymie znajduje się logo zespołu, a tytuł na dole obwieszcza światu zgon. Po rozwinięciu okładki, zamiast tekstów, napotykamy kolejne zdjęcia, które obrazują, nędzę, zanieczyszczenia, narkomanię, choroby i kłusownictwo.
leprosy : heh malo to pozerow w metalowych kapelach? Zreszta, Gorgoroth to bieda...
WUJAS : Tak się zafascynował tym hardcorem, że aż trafił do Gorgoroth :)
leprosy : W tej kwestji nic sie u mnie nie zmieni, uznaje tylko trzy pierwsze plyty a reszta...
Zespół Trauma zaprasza na koncerty. "W ramach promocji swojego najnowszego albumu „Karma Obscura”, odwiedzimy z Traumą stolicę Warmii i Mazur. Po raz kolejny zagramy w olsztyńskim klubie „Nowy Andergrant”. Tym razem naszymi gośćmi będą dwa bardzo ciekawe i różniące się zespoły z pogranicza metalu: Ełcka formacja Prafuria prezentująca bardzo ciekawą mieszankę Hard Core’a i Death Metalu. Drugi gość to Olsztyński zespół Defying, która porusza się w klimatach progresywnego Rocka i Metalu. Koncert rozpocznie się o godzinie 19.00. Bilety do nabycia będą w klubie „Nowy Andergrant”. W przedsprzedaży kosztować będą 20zł, a w dniu koncertu 25zł.
Ciężkość, siła i precyzja. Tak w trzech słowach określiłbym tą płytę. Choć zdaję sobie sprawę, że wiele osób wyżej ceni „Cause Of Death” to ja traktuję je na równi. Trzeci album Obituary potwierdził wielkość zespołu i jego czołowe miejsce w świecie death metalu. Ugruntował też ich niepowtarzalny styl, jednocześnie dostarczając nowych emocji. Po przerwie spowodowanej narodzinami potomka, do składu powrócił Allan West, tak więc u progu największej sławy Obituary stanęli w swoim pierwotnym zestawieniu.
leprosy : Bez Jamesa to już nie to, na tej płycie zachowano jednak klimat poprzednie...
zsamot : Nie powiem, bym bardziej cenił Cause, bo tak naprawdę to są cholernie...
Sumo666 : Płytka jest konkret bezapelacyjnie. W ogóle stara szkoła defu rządzi....
Trzecia płyta Sepultury ukazała się w 1989 roku. Jest to album dojrzalszy i bardziej spójny od poprzedniego, lecz choć kawałki są długie i dopracowane, to ich brzmienie zostawia jeszcze niedosyt. Mimo to stał się kamieniem milowym w rozwoju zespołu i wprowadził go do czołówki światowego thrash metalu.
leprosy : Mnie zaś brakuje takiej Sepultury po wydaniu Arise który zamyka czas świ...
Sumo666 : Zgadzam się z przedmówcą w zupełności. To jest naprawdę dobr...
Harlequin : Czyli nie jestem odosbniony w osądzie, że tej płycie czegoś brakuje, j...
Wcześniej nazywali się Xecutioner i pod tym szyldem nagrali trzy dema. Jednak pierwsza płyta ukazała się już z nazwą Obituary. Byli jednymi z twórców i prekursorów death metalu z Florydy i jak to w takich przypadkach bywa, ich debiut jest albumem historycznym. „Slowly We Rot” to początek drogi jednego z największych przedstawicieli gatunku. Płyta jeszcze niedoskonała muzycznie, ale pełna pasji i zgniłej świeżości, po wielu, wielu latach nie straciła nic ze swojego uroku.
rob1708 : też kaseta , lata nie słuchałem , kupię cd .....klasyk
amorphous : Zostawiem sobie kasetę.
Sumo666 : Album jest naprawdę dobry. Tardy powala. Widać i słychać oczywiśc...
Nie jest łatwo napisać coś odkrywczego na temat płyty, którą każdy zna, o której wszystko już powiedziano i każdy ma o niej wyrobioną opinię. Mimo to postaram się przypomnieć emocje towarzyszące ukazaniu się jednego z najważniejszych albumów w historii muzyki metalowej i spojrzeć na niego chłodnym okiem z perspektywy czasu.
Sumo666 : Płyta genialna co by nie było jednakże wyżej cenie Mastera Od Tapet...
DEMONEMOON : Jak ten album był nowością nie było żadnych rockowych radiostac...
WUJAS : Jak ten album był nowością nie było żadnych rockowych radiostac...
Gdzie jest piekło? Sam, nie wiem, jestem jednak pewien, że nie ma go na tej płycie. O "Darkest Day" należy mówić albo źle, albo też wcale. Najchętniej spuścił bym zasłonę milczenia nad to wydawnictwo. Dla dobra ogółu, dla dobra legendy jaką jest, była i pewnie będzie w sercach fanów - death metalowa formacja Obituary lepiej by było gdyby "Darkest Day" nigdy nie powstało.
Sumo666 : Po World Demise to juz bez finezji i polotu w tym nudmym jak pizda miescie...
Harlequin : nie wiem czy juz to gdzies pisałem, ale jak dla mnie Obituary sie skonczyło...
Harlequin : A ja w dalszym ciągu nie cierpie Obituary :)
zsamot : Jedna z 10 płyt ,które musiałbym mieć przy sobie na bezludnej wyspi...