Jak podaje „Encyclopaedia Metallum”, „Morbid Reich” jest jednym z najlepiej sprzedanych dem w historii muzyki metalowej i rozeszło się w nakładzie ponad dziesięciu tysięcy kopii. Muszę powiedzieć, że mnie to wcale nie dziwi. Vader był perłą w rozwijającym się polskim death metalowym podziemiu przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, a jego w sumie trzecie demo miało bardzo profesjonalne, jak na tamte czasy i możliwości, wydanie początkującej Carnage Records i taką też promocję. Wieloletnia korespondencja Petera z międzynarodowym podziemiem spowodowała też, że poszło w świat. W dodatku po sukcesie pierwszej płyty zostało wznowione przez Baron Records, na którą to wersję i ja się załapałem. Wszelka promocja i kolejne wydania nic by jednak nie wskórały gdyby nie to, że „Morbid Reich” to fantastyczny i zabójczy klasyk.
zsamot : Wujas- jak zawsze pełna emocji i szczerości recka. Czyta się znakomic...
Jaki jest najlepszy zespół na świecie? Czy ktoś z Was umiałby odpowiedzieć na tak postawione pytanie? Na pewno są na świecie zagorzali fani różnych gwiazd, którzy nie mieliby żadnego problemu ze wskazaniem tego jednego. Większość fanów metalu raczej miałaby z tym pewien kłopot, bo wybór jest bardzo duży. Ja jednak od zamierzchłych już czasów twierdzę, że moim ulubionym zespołem jest Vader. I choć ciężko by mi było jednoznacznie stwierdzić, że Vader jest lepszy niż Death czy Morbid Angel, to jednak Vadera zawsze darzyłem szczególnym sentymentem i kibicowałem mu tak jak reprezentacji. Nie dziwne więc, że ucieszyłem się, gdy ukazała się opasła księga przedstawiająca koleje dziejów tego jednego z najważniejszych przedstawicieli death metalu na świecie i dodatkowo, że dostanę darmowy egzemplarz do recenzji.
lord_setherial : Aleś się Wujas rozpisał. :D Książkę trza nabyć zatem. ;)
Knock Out Productions, Klub „Progresja Music Zone” oraz klub „B90” zapraszają na trzy koncerty legendarnego Morbid Angel. Amerykanie zaprezentują w całości album „Covenant” oraz największe klasyki zespołu. "Covenant" to znacząca płyta w historii zespołu, jak i gatunku. Jeden ze znaków firmowych Morbidów. Po dwóch wcześniejszych arcydziełach, kapela z Florydy stworzyła kolejne, choć po odejściu Richarda Brunellego nie wszyscy wierzyli w jej świetlaną przyszłość i jakość jej muzyki. Do współprodukcji zaangażowano Fleminga Rasmussena, opromienionego sławą po współpracy z Metallicą.
lord_setherial : Kto by nie chciał :D
leprosy : Gdyby to było po wydaniu BATS ;)
rob1708 : bardzo dobra wiadomość , jadę prawdopodobnie Gdańsk ewentualnie...
Brazylijski Rebaelliun to zespół, który pochodzi z Rio Grande do Sul, czyli z tego samego miasta co Krisiun. Jest to o tyle istotne, że ich muzyka, stylistycznie bardzo przypomina ten o kilka lat starszy pomiot Szatana. Zresztą Krisiun otwiera listę pozdrowień na „Burn The Promised Land”, a co ciekawe drugi jest Deicide, a trzeci Vader. Mamy więc do czynienia ze szwadronem przystępującym do czynienia totalnej death metalowej zagłady, która z założenia ma wyniszczyć wszystko co święte. Tytuł płyty nie pozostawia wątpliwości, że lekko nie będzie, a potwierdza to także zdjęcie zespołu. Masywne łysole do sympatycznych nie należą i nie radzę spodziewać się po nich niczego dobrego.
rob1708 : brak sprzedaży i ciągłe wkładanie kasy , słaby kontrakt może to...
zsamot : Co za proza życia??? A ja wolę "Annihilation", niemniej to była k...
rob1708 : miałem przyjemność widzieć na żywo Poznań Dziedziniec Zamkow...
Nie jest łatwo napisać coś odkrywczego na temat płyty, którą każdy zna, o której wszystko już powiedziano i każdy ma o niej wyrobioną opinię. Mimo to postaram się przypomnieć emocje towarzyszące ukazaniu się jednego z najważniejszych albumów w historii muzyki metalowej i spojrzeć na niego chłodnym okiem z perspektywy czasu.
Sumo666 : Płyta genialna co by nie było jednakże wyżej cenie Mastera Od Tapet...
DEMONEMOON : Jak ten album był nowością nie było żadnych rockowych radiostac...
WUJAS : Jak ten album był nowością nie było żadnych rockowych radiostac...
rob1708 : no to niedobrze,jesli to pewne,to niestety Warszawa,zawsze cos sie musi spier...
Harlequin : Kuuurwa a tak chciałem iść:(. No nic muszę się pożegnać z tym...
lord_setherial : Do Katowic w sumie bliżej mam ale przejadę się chętnie do Kraka. ;)
rob1708 : co do Nile po rewelacyjnych 2pierwszych płytach,ktore czesto sluchalem w...
lord_setherial : Mnie owa informacja w sumie bardzo cieszy. Chętnie się wybiorę...
luter : Odpowiadając na pytanie - nie jadę :-) Ale bardziej interesuje mnie zdanie Fo...
Po takiej płycie jak „Covenant” wydawałoby się, że przed Morbid Angel stało ogromne wyzwanie. Wydać następcę płyty, która przez wielu uznana została za najlepsze dzieło death metalu, to bardzo trudne zadanie. Przebić „Covenant” wydaje się niewykonalne nawet dla jego twórców. I choć Morbid "Covenantu" nie przebił, to wydając „Domination” w niesamowity sposób potwierdził swoją death metalową supremację.
lord_setherial : Wszak płyta była wydana w 95. Muzycznie jest dobrze,nawet te ambient...
zsamot : Rewelacyjna recenzja i w pełni się zgadzam. Dla mnie najlepszy Morbid. Z...
rob1708 : dla mnie to cały czas wazna płyta i czesto do niej wracam,chociaz od pier...
Heretyk – ktoś kto nie dostosowuje się do ustalonej postawy, doktryny lub zasady. Taka definicja tytułu płyty znajduje się na początku wkładki. Zaraz po niej mamy swoistą przedmowę, z którą możemy się zapoznać jeszcze przed puszczeniem muzyki. Przedmowa ta jest zbieżna z główną tematyką tekstów i dotyczy wyzwolenia duszy i umysłu. Nakierowuje na samodzielne myślenie, analizowanie faktów i nie poddawanie się tendencjom praktykowanym przez ogół. Heretyk to jednostka silna, twarda i indywidualistyczna. Stojąca daleko ponad łatwowierną, dającą sobą manipulować tłuszczą. Heretyk nie ulega oddziaływaniom fałszywych bogów i ich wyznawców. Jest bogiem swojej własnej boskości.
Sumo666 : Podzielam zdanie przedmówcy (niestety). Czas MA już dawno się skończ...
Harlequin : A ja nie przepadam. FATALNE brzmienie, kompozycje przypominajace zlepek lu...
Kilka dni temu podczas Metal Hammer Festival można było zobaczyć, ale przede wszystkim posłuchać - jednego z najważniejszych zespołów w historii muzyki metalowej
- Morbid Angel. Zespół ponownie przyjedzie do Polski, tym razem na dwa klubowe koncerty. Amerykańscy death
metalowcy wystąpią 7 grudnia w krakowskim klubie „Kwadrat” oraz 8
grudnia w warszawskiej „Progresji”. Więcej informacji na temat cen biletów oraz suportów poznamy niebawem. Za organizację koncertów odpowiada Knockout Productions.
atxaris : Uważam, że Progresja to za mały klub dla Morbid Angel. Stodoła była...