Już za niespełna 9 miesięcy odbędzie się kolejna, 17 edycja festiwalu Castle Party w Bolkowie. Impreza potrwa od 29 lipca do 1 sierpnia, tradycyjnie na zamku w Bolkowie. Przedstawiamy listę wykonawców, którzy na dzień dzisiejszy potwierdzili swój udział podczas imprezy. Lista jeszcze nie jest zamknięta więc możemy spodziewać się jeszcze kilku niespodzianek.
Kalifornijski Faith And The Muse zasilił szeregi niemieckiej wytwórni Danse Macabre Records nieustannie dowodzonej przez Bruno Kramma z Das Ich. Podpisananie kontraktu zbiega się niejako z premierą kolejnej płyty amerykańskiego duetu - "Ankoku Butoh", której wydanie planowane jest na 31 października 2009 roku. Monica Richards i William Faith i tym razem zdecydowali się na odważną eksplorację areału muzyki świata stawiając głównie na połączenie azjatyckich dźwięków i smaków z tekstami opartymi na religii i mitologii japońskiej poruszającymi tematy takie jak: honor czy rytualne i pełne szacunku podejście do przyrody i tajemnic życia.
Nie narażę się jednak chyba nikomu
stwierdzeniem, że Muse nie należy do najbardziej odkrywczych grup
na świecie. Radiohead znasz? - chciałoby się zapytać. Znam, znam
- przyznaje jeden za drugim członek zespołu, a to wszystko przy
okazji swoich pierwszych wywiadów. Cóż młodzi Anglicy na
początku swojej kariery nie kryli się ze swoimi muzycznymi
fascynacjami. Nie zmienia to jednak faktu, że warto jest się
zapoznać z nieprzeciętną twórczością Matthew Bellamy'ego
i spółki.
Po wydaniu ostatniego DVD "The Last Human Being" we współpracy z Shinichi Momo Koga zespół Sleepytime Gorilla Museum rozpoczął pracę nad nowymi filmami, których produkcja ma ruszyć latem tego roku. Tym razem reżyserem ma być Adam Feinstein, który pracował nad teledyskami do ostatniej płyty zespołu - "In Glorious Times".
Długo zabierałem się do napisania recenzji tego albumu. Pomimo, że poprzednie dwa krążki zespołu były fenomenalne, to jednak "In Glorious Times" umknęło mojej uwadze. Co więcej - w tym roku już kilkukrotnie zmieniałem kandydata na album roku - na początku zachwycałem się drugim krążkiem Psyopus, który ustanawia nowe kanony technicznego grania, potem był Machine Head ze swoim "The Blackening", który prezentował bardzo wysoki poziom. Warto też wspomnieć o nowych krążkach Behemotha, Akercocke czy Cephalic Carnage.