Kolejne wieści od organizatorów tegorocznej edycji czeskiego Brutal Assault mówią, że na festiwalu pojawi się fińska pagan metalowa formacja Ensiferum w towarzystwie amerykańskiego zespołu Macabre. Wcześniej nieco skład imprezy poszerzył się o udział takich grup jak thrash metalowy Tankard, Fear Factory, Candlemass czy o koncertujące nie tak dawno w Polsce Hypocrisy oraz Napalm Death. Znane są już także ceny biletów na imprezę, która odbędzie się w dniach od 12 do 14 sierpnia tradycyjnie jak od trzech sezonów - w Jaromerze.
Na cztery koncerty, w marcu, do naszego kraju przyjedzie japońska grupa Mouse On The Keys. To instrumentalne trio pochodzące z Tokio, które w swojej twórczości sięga od jazzu poprzez post rock do elektroniki. Ich
niezwykłe połączenie brzmienia perkusji z dwoma klawiszami, tworzy
ciężką do opisania, mieszankę stylów. W
swych kompozycjach łączą amerykański post-hardcore z teraźniejszą
muzyką klasyczną, podobnie jak jazz z różnorodnymi stylami muzyki
dance. Dzięki swoim niesamowitym występom oraz wizualizacjom, są w
stanie przekształcić każde miejsce w pewnego rodzaju wirtualne Tokio. Wrocławskiemu koncertowi, który odbędzie się 12 marca w klubie Firlej patronuje Darkplanet.
Już w najbliższy czwartek w Warszawie, a dzień później 29 lutego w Krakowie pojawi się na dwóch koncertach w naszym kraju formacja Living Colour. Grupa, która
zasłynęła w 1989 roku utworem "Cult of Personality", przyjedzie do Polski w związku z promocją swojego ostatniego studyjnego
wydawnictwa "The Chair in the Doorway" z ubiegłego roku. Europejska trasa zespołu obejmuje prawie cały
kontynent. Organizatorem koncertu w Krakowie jest Knockout Productions.
No i rok 2009 dobiegł końca. Jeszcze na początku roku nie przypuszczaliśmy, że będzie to tak udany rok dla muzyki. Wyszła naprawdę cała masa rewelacyjnych, a niekiedy i genialnych płyt, które niejednokrotnie były miłą niespodzianką - były wydawane przez zespoły, które w ostatnim czasie zaliczały dołek artystyczny, były wydawane przez stare wygi, które łapią drugą młodość, bądź też pojawiały się ni stad ni zowąd w formie różnorodnych, które z pozoru niekoniecznie musiały być skazane na sukces.
Komentarze Yngwie : W tym temacie z kolei dopiszę, że nie wiem czy jest możliwość ogran...
gothcure : Lacuna Coil - metal gotycki The 69 eyes ostatnio wrocili niestety do swoich...
Yngwie : A takie Lacuna Coil czy The 69 Eyes to metal czy rock gotycki ? I jedno i...
Z wybieraniem się na koncerty, o których się wie na długo długo przed tym jak się odbędą bywa u mnie różnie. Czasem zapalam się na wieść o wizycie jakiegoś artysty w naszym kraju, ale później nadmiar obowiązków a także inne koncerty jakoś dewaluują moje wcześniejsze potrzeby pójścia na daną imprezę. Tym razem obiecałam sobie jednak, że pierwszej wizyty w Polsce The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble nie odpuszczę i po ponad pół roku oczekiwania - gdy nastał 9 grudnia - pojawiłam się zgodnie z planem w poznańskim Blue Note.
W najbliższy wtorek, 8 grudnia w krakowskim klubie Rotunda i dzień później w poznańskim Blue Note wystąpi The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble. Ta holenderska formacja grająca nowoczesny jazz połączony z elektroniką i ambientem przyjedzie do Polski promować swoje najnowsze wydawnictwo "Here Be Dragons". Styl
muzyczny zespołu to mieszanka inspiracji starymi filmami, takimi jak np.
"Nosferatu" czy legendarny "Metropolis" a także surrealistycznymi
animacjami Jana Svankmayera i Braci Quay. Muzyka TKDE, mimo iż wyrosła
na bazie jazzu, charakteryzuje się tajemniczością oraz mrocznym
brzmieniem, uzyskiwanym głównie za sprawą instrumentów klawiszowych,
puzonu, skrzypiec oraz elektronicznych efektów. Koncertom patronuje DarkPlanet.
Koniec listopada, a śniegu nie ma. Jest za to całkiem przyjemnie na dworku, można w cichobieżkach poszwendać się i w spokoju wypić browarka nie myśląc o tym czy mróz skuje tyłek czy też nie. Ładna pogoda ja na tę porę roku na pewno nie zachęca do siedzenia w domu i muzycznych poszukiwań, dlatego też zdecydowaliśmy się na zmianę formuły Sądu Ostatecznego skupiając uwagę tylko na wybranych wydawnictwach, a nie na wszystkim co udało się przesłuchać.
Komentarze Harlequin : No to zapraszam do dyskusji, w tym mięsiacu lista nieco okrojona, wiec tym b...
W dzisiejszych czasach i obecnych realiach na rynku
muzycznym "świat" metalu obfituje w coraz to bardziej zaskakujące zespoły i
całkiem nowe brzmienia. Również rynek progresywny nie śpi i pozwala zakosztować
nowych doznań słuchowych za pośrednictwem choćby takiego PsyOpus czy
Behold...The Arctopus. Jednym słowem granice zaszły już dosyć daleko, choć na
pewno są jeszcze tacy, dla których te normy nie zostały jeszcze przekroczone.
Komentarze immortal : Naprawdę kawał dobrego progresu bez wokalizy
O terminie przyszłorocznej edycji najbardziej popularnego czeskiego festiwalu ciężkich brzmień - wiadomo już od pierwszego dnia minionej, XIV edycji. Od 12 do 14 sierpnia 2010 ponownie w murach twierdzy Josefov w Jaromerze rozbrzmiewać będą ekstremalne dźwięki w wydaniu artystów sceny metalowej z całego świata. Znane są już pierwsze nazwy wykonawców, którzy uświetnią swym udziałem imprezę. Na starcie zapowiedziano udział death metalowej klasyki w postaci Amerykanów z Cannibal Corpse, Włochów z Graveworm, Kanadyjczyka Devina Towsenda oraz Szwedów z Diablo Swing Orchestra.
Za oknem zimno i smutno, nie pozostaje nic innego jako zaopatrzyć się w cenny złoty, bąbelkowy napój (tak, tak - mówię o Mirindzie), zasiąść w ciepłym domowym kąciku z książką czy gazetą i zapodać w odtwarzaczu odrobinę świeżych dźwięków. Tym razem z racji jesiennej deprechy i natłoku obowiązków nie udało się sporządzić zestawienia syntetycznych wydawnictw opartych na parapecie.
Komentarze oki : [ Darzamat oblookalem i podzielam opinie, Closter denny, Lost Soul takie...
Harlequin : To, co mnie zaskakuje w tym albumie, to momentami "traszujące" riffy, zwła...
luter : Chyba tu jest mumia pogrzebana: z jednej strony pragnienie nowego, a z drugiej...
"Black Earth" jest dla mnie płytą szczególną. Albumem na którym, odnajduję całą gamę dźwięków spowalniających bicie mego serca. Te dźwięki w jakiś mimowolny sposób przymykają moje oczy. To co niespodziewanie spotykam na "Black Earth" to nie jest zwykła muzyka - to piękno. Zdaje sobie przy tym sprawę z tego, że nie każdy to odkryje, gdyż dźwięki i nuty tu zawarte, nie byłyby tak czarowne, gdyby nie mrok i ciemność, która zazwyczaj spowija mnie podczas ich słuchania.
Już niebawem będzie można udać się do sklepu po drugi w dorobku krążek formacji The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble. Pełnowymiarowe wydawnictwo Holendrów zatytułowane "Here Be
Dragons" zawiera 9 kompozycji osadzonych w charakterystycznym jazzująco elektronicznym stylu z dużą dawką zakrętów i delikatnych muśnięć. Krążek ukaże się za pośrednictwem Ad Noiseam. Przypomnijmy także, że zespół odwiedzi nasz kraj dając dwa koncerty. 8 grudnia muzycy pojawią się w krakowskiej Rotundzie, a dzień później w poznańskim klubie Blue Note. Koncertom organizowanym przez ArtWERK patronuje nasz serwis.
29 stycznia przyszłego roku wystąpi w krakowskim klubie Studio grupa Living Colour. Będzie to jedyny koncert w Polsce. Formacja, która zasłynęła w 1989 roku utworem "Cult of Personality", przyjedzie do naszego kraju w związku z promocją swojego ostatniego studyjnego wydawnictwa "The Chair in the Doorway", które światło dzienne ujrzało 15 września tego roku. Europejska trasa zespołu obejmie prawie cały kontynent. Bilety na krakowski koncert dostępne będą od 9 listopada w cenie 95 złotych, a w dniu koncertu ich wartość wzrośnie do 110 zł za sztukę. Organizatorem koncertu jest Knockout Production.
Wakacje się skończyły i trzeba się ostro brać do roboty. Dzieci zasuwają do szkoły z plecakami ważącymi co najmniej tyle co one same, studenty tracą na wadze stresując się poprawkami i spożywając kolejne potężne dawki złocistego trunku, który poprawi im krążenie i lepiej natleni umysł, zaś muzycy skończyli wygrzewać jajka w słońcu i zmuszeni byli zamienić festiwale i sceny na żłopanie browarów w studiach nagraniowych. Efekt? Cała masa przeróżnych wydawnictw, nierzadko bardzo wysokiej próby.
Komentarze HanschenkleinSiebenundneu : a mi nie zostaje nic innego jak polecić nową płytę nietuzinkowego prze...
luter : Czekałem na wrześniowe podsumowanie, bo ciekaw byłem niezmiernie...
Harlequin : hahahhaha, ale przeciez nie wszyscy sie z tą opinia zgadzaja, tym bardziej, ż...
Kalifornijski Faith And The Muse zasilił szeregi niemieckiej wytwórni Danse Macabre Records nieustannie dowodzonej przez Bruno Kramma z Das Ich. Podpisananie kontraktu zbiega się niejako z premierą kolejnej płyty amerykańskiego duetu - "Ankoku Butoh", której wydanie planowane jest na 31 października 2009 roku. Monica Richards i William Faith i tym razem zdecydowali się na odważną eksplorację areału muzyki świata stawiając głównie na połączenie azjatyckich dźwięków i smaków z tekstami opartymi na religii i mitologii japońskiej poruszającymi tematy takie jak: honor czy rytualne i pełne szacunku podejście do przyrody i tajemnic życia.
Premiera najnowszego wydawnictwa Osada Vida została zapowiedziana na 16 listopada. Na "Uninvited Dreams", tak jak w przypadku poprzedniego albumu "The Body Parts Party" z 2008 r., zespół zaprezentuje bogactwo wpływów takich gatunków jak rock, metal, jazz/fusion, prog, elektronika, a nawet funky w jeszcze bardziej bezkompromisowym, totalnie niekomercyjnym wydaniu! "Uninvited Dreams", jak wcześniejsze krążki, jest koncept-albumem odwołującym się do tradycji m.in. takich zespołów jak Yes, Porcupine Tree czy Pain Of Salvation. Wydawcą płyty zostanie Metal Mind Productions.
Ponad 70 albumów firmowanych swoim nazwiskiem, oraz grubo ponad 100 płyt w roli producenta lub muzyka u boku takich gwiazd jak: Herbie Hancock, Brian Eno, John Zorn, Public Image Limited, Mick Harris, Justin Broadrick, Toshinori Kondo, Eraldo Bernocchi, Miles Davis, Medeski czy Martin & The Wood. To wszystko jest dowodem niesamowitego kunsztu kompozytorskiego Billa Laswella, wizjonera i twórcy muzyki natchnionej etniczną mistyką.
Na początku czerwca informowaliśmy o wizycie The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble w Poznaniu zaplanowanej na 9 grudnia. Od kilku dni dostępne są bilety na ten jedyny koncert nietuzinkowej formacji w stolicy Wielkopolski. W przedsprzedaży chętni zobaczyć i usłyszeć zespół będą musieli zapłacić 40 złotych, zaś w dniu koncertu kwota ta wzrośnie do 50 złotych. The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble to grupa grająca nowoczesny jazz połączony z elektroniką i ambientem. Styl
muzyczny zespołu został zainspirowany starymi filmami, takimi jak
"Nosferatu" czy legendarny "Metropolis", a także surrealistycznymi
animacjami Jana Svankmayera i Braci Quay. Wizytę Holendrów w Poznaniu medialnie wspierać będzie nasz serwis.
Komentarze Raven : Musze tam być :twisted: Dzięki za cynk,że przyjeżdzają i to do moje...
CarbonRabbit : 9 grudnia, godz 20 bodajże, bilety 40 zeta (w dniu koncertu o 10 więcej)...
CarbonRabbit : http://www.youtube.com/watch?v=aP5xUMkoGcQ&feature=related...
Trochę to dziwne, że recenzja płyty Amy Winehouse pojawia się na łamach DarkPlanet, gdyż ani to mroczne, ani elektroniczne, ani metalowe granie. Cały szkopuł w tym, że Amy - bohaterka brukowców i miłośniczka wszelkiej maści używek posiada jeden z najwspanialszych głosów we współczesnej muzyce rozrywkowej, który nigdy nie leżał obok pseudogotyckich wyjców, a czerpie garściami z klasyki soulu i jazzu.
Komentarze Bzy : KOCHAM i UWIELBIAM Amy. Mam jej wszystkie albumy i wydania koncertów n...
elkurczako : Twórczość Amy to trochę nie moja bajka, ale trudno nie docenić tak...
freya_blathin : Świetna płyta i świetna recenzja. A ostatnie zdanie po prostu po mistrzow...
Zaskakujący, dziwny, niecodzienny. Kipiący bombową energia rozpraszającą. Tak to jest właśnie z debiutami. Dzieciaki są na początku kariery tak naładowane chęcią grania, że skondensowanie tych wszystkich pragnień i pomysłów w kilku utworach po prostu ich przerasta. Co wcale nie znaczy, że jest to słaba płyta. miRthkon to tykająca bomba, która przy odrobinie szczęścia, może namieszać na awangardowej scenie jazzowo-rockowej.
Komentarze Harlequin : No to sobie posłuchałem - bardzo przyjemna awangarda, gdzies z pogran...
Harlequin : No to musze zapoznać koniecznie :) jak posłucham to sie wypowiem :)