Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Antigama - Zeroland

grindcore, Zeroland, Antigama

Grindcore rządzi się swoimi prawami. Płyta nie sięgająca dwudziestu pięciu minut nie jest niczym nadzwyczajnym, szczególnie biorąc pod uwagę ile na niej się dzieje. Tak właśnie jest na „Zeroland”, gdzie Antigama potrafi zaskoczyć kilkukrotnie i narobić sporo zamieszania.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Pyorrhoea - The Eleventh: Thou Shalt Be My Slave

Pyorrhoea, The Eleventh: Thou Shalt Be My Slave, Desire For Torment, Analripper, Chryste, Gortal, Daray, Desecrate, Lukas, Abused Majesty, death metal, grindcore, Napalm Death, The Bleeding

Dawno, dawno temu, za lasami, morzami i pustyniami, pewien starzec o imieniu Mojżesz wszedł na wysoką górę i od samego Boga otrzymał wytyczne czego nie wolno robić. Spisał to sobie na tabliczkach i zniósł ludziom na dół mówiąc, że odtąd mają się do tego stosować. Wiele tysięcy lat później, w kraju nad Wisłą, ludzie wciąż uważają te zapiski za najświętszy wyznacznik swojego życia, co na co dzień wcale nie przeszkadza im się do nich nie stosować. Nie wszyscy jednak. Warszawska Pyorrhoea na swojej drugiej płycie bezlitośnie obnaża sens dziesięciorga przykazań i obłudę mafii je propagującej, a także dorzuca jedenaste: „The Eleventh: Thou Shalt Be My Slave”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Impaled Nazarene - Tol Cormpt Norz Norz Norz...

Impaled Nazarene, Tol Cormpt Norz Norz Norz, black metal, grindcore

Dzicz totalna i zezwierzęcenie. Tak zaprezentował się Impaled Nazarene na swoim pierwszym albumie „Tol Cormpt Norz Norz Norz...”. W języku enochiańskim, czyli okultystycznym, oznacza to, że wszystko powinno być numerowane sześć sześć sześć… Mniejsza o numerację, ale Szatan uderza tu z każdego zakamarka i napada w nieokiełznanym szale. Żeby wejść w jego kazamaty trzeba więc uważać. Wycieczka trwa tylko pół godziny, ale jest wyjątkowo niebezpieczna i naszpikowana pułapkami.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Groinchurn - Fink

Sixtimesnine, Groinchurn, grindcore, Mad Lion Records, Morbid Records, punk rock, Cripled Bastards, Napalm Death, Brutal Truth

Choć od pierwszej płyty „Sixtimesnine” minął zaledwie rok, nie przeszkodziło to Groinchurn wydać w tym czasie EP i dwa splity. Wiadomo, że w grindcore wszystkiego musi być dużo, więc i na drugim albumie znalazło się całe mnóstwo kawałków, ale ile dokładnie, to już kaseta wydana przez Mad Lion Records pozostawia pewne niedomówienia. W załączeniu ta, która jest tam naprawdę. Oryginalnie materiał wydany został przez niemiecką Morbid Records w 1998 roku.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Dismembered Flesh Mutilation - Necrophiliac Decomposition

Necrophiliac Decomposition, Dismembered Flesh Mutilation, Feto In Fetus, Nekkrofukk, death metal, grindcore, Mortician

„O kurwa.” Nie jest to wprawdzie początek płyty „Necrophiliac Decomposition” zespołu Dismembered Flesh Mutilation, ale jej środkowy fragment, a zarazem wyczerpujące streszczenie i podsumowanie. Właściwie to ciężko by było o trafniejszą recenzję. Gdybym miał to wyrazić innymi słowami, to rzec mógłbym tylko: Ja pierdolę.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Gorerotted - Mutilated In Minutes

Mutilated In Minutes, Gorerotted, grindcore

Przepraszam, czy ktoś widział moją piłkę do metalu? Jestem przekonany, że gdzieś tu ją zostawiłem. Ech dobra, wezmę nóż. Przecież czymś muszę się okaleczać podczas słuchania „Mutilated In Minutes” angielskiego Gorerotted. Delektowanie się ich goregrindem bez wypruwania sobie wnętrzności byłoby jak kino bez popcornu. Taki trochę seks przez telefon.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hostia - Carnivore Carnival

Hostia, Carnivore Carnival, grindcore

Jedzie. Zbliża się nieubłaganie. Naciera wszystkimi siłami, całą swoją pancerną potęgą, używając skondensowanej mocy ogniowej i propagandowej. Bezlitośnie miażdży, rozgniata i podporządkowuje sobie zdobyte tereny, ustanawiając swój kościół i mówiąc, że nas kocha. Odtąd będziemy żyć na kolanach i wielbić go za całe zło, które nam wyrządził. A imię jego jest Hostia, a jego nauką „Carnivore Carnival”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Straight Hate/Nuclear Holocaust - East Grind Attack

grindcore, Deformeathing Productions, Straight Hate, Nuclear Holocaust, East Grind Attack

Nie ma to jak splity grindcoreowe, a już szczególnie te na siedmiocalówkach. Zanim człowiek zdąży usiąść i otworzyć browara, to już trzeba wstawać, żeby zmieniać stronę. No, ale w tym właśnie cały urok. Po co to się męczyć wielorundowym pojedynkiem, skoro można znokautować słuchacza dwoma strzałami. Taką właśnie formę rozrywki proponuje Deformeathing Productions wystawiając do narożników Straight Hate i Nuclear Holocaust na gali nazwanej „East Grind Attack”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Gride - Hluboká Temná Modr

Grindcore, Gride, Hluboká Temná Modr, L'Inphantile Collective, Sidetracked, Thema Eleven

Grindcore po czesku? Czemu nie? Zawsze to dodatkowa atrakcja, a przecież Gride to już wiekowy przedstawiciel tego gatunku. „Hluboká Temná Modr” jest ich ostatnią EPką z 2019 roku, która niedawno uzyskała nowe życie za sprawą L’Inphantile Collective, która wydała ją na CD wraz z dodatkowym materiałem, który był wcześniej publikowany na dwóch splitach. Z Sidetracked w 2014 i z Thema Eleven w 2009 roku. Wychodzi więc z tego prawdziwa przepastna, osiemnastoutworowa kompilacja, która jednak nie dochodzi do pół godziny.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Perfecitizen - Humanipulation

Perfecitizen, grindcore, L’Inphantile Collective, Humanipulation

Perfecitizen to starzy wyjadacze na czeskiej scenie grindcore, którzy niedawno wydali trzecią płytę w L’Inphantile Collective. „Humanipulation” jest procesem, na skutek którego człowiek staje się perfecitizenem, czyli bezwolnym obywatelem-marionetką, sterowanym przez rządzących, którzy wykorzystują go w swoich celach. Poszczególne utwory opowiadają o kolejnych fazach tego procesu i opisują ich przebieg oraz skutki. Na szczęście są na świecie jednostki odporne na tę indoktrynację, które potrafią się przeciwstawić i zachować własną tożsamość, co wyraża się w tytule, jak i w treści, ostatniego „Flashback-Hope”. 

Więcej Komentarz
Recenzje :

Insistent - Suspect

Insistent, grindcore, Suspect, Byt, L’inphantile Collective, death metal, crust punk

Dziewięć kawałków, piętnaście minut. Coś takiego zawsze pięknie się zapowiada. A żeby było śmieszniej jest to pełna płyta. Czeski Insistent nie potrzebuje więcej żeby zmasakrować skomasowanym grindcorem, co udowadnia na debiutanckim albumie „Suspect”. Jest to ich trzecie i jak do tej pory najobszerniejsze wydawnictwo, bowiem wcześniej zdołali już popełnić EPkę i split z zespołem Byt. Jak zapewnia wytwórnia L’inphantile Collective są wschodząca gwiazdą grindu, więc zapewne jeszcze nie raz o nich usłyszymy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Groinchurn - Whoami

Whoami, Groinchurn, Fink, grindcore, Mad Lion Records, The Metal Archives

„Whoami” to trzeci album południowoafrykańskiego Groinchurn. Został wydany w 2000 roku i patrząc na dyskografię zespołu można zauważyć, że w ostatnich latach zdecydowali się bardziej kondensować materiał zamiast rozdrabniać na niezliczone ilości splitów jak to miało miejsce wcześniej. Od poprzedniego długograja „Fink” sprzed dwóch lat, wydali tylko jeden split.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Brujeria - Raza Odiada

Raza Odiada, Brujeria, Jr. Hozicón, Dead Kennedys, grindcore, death metal

Jest coś przerażającego w „Raza Odiada” jak i w całym zespole Brujeria. Mimo, że jest to konglomerat iście międzynarodowy i pochodzący ze znanych zespołów, to w bardzo bezpośredni sposób udało się utrzymać jego meksykańskość, nie tylko dzięki językowi hiszpańskiemu i tego jak go prezentują obaj wokaliści, ale także i całemu klimatowi, otoczce i tematyce albumu. Znienawidzona rasa (takie jest tłumaczenie tytułu) zabiera nas bowiem w świat przestępczości, przemocy, karteli narkotykowych, wojen gangów, rasizmu, indiańskiej rewolucji i brudnej polityki. Już zamaskowany zapatysta z okładki nie wróży nic dobrego, a to dopiero początek.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Toolbox Terror - Unidentified Flesh Object

Toolbox Terror, death metal, Unidentified Flesh Object, grindcore

Toolbox Terror jest włoskim zespołem death metalowym zafascynowanym horrorami z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Na ich drugiej płycie „Unidentified Flesh Object” znajdziemy więc całą masę maniakalnych morderców i ożyłych trupów babrających się we wnętrznościach i mózgach swoich ofiar. Zgodnie z tematyką muzyczny klimat jest bardzo gęsty, przechodzący w elementy grindcore, ale i mający swoją głębię i melodykę.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Visceral Evisceration - Incessant Desire For Palatable Flesh

Visceral Evisceration, Incessant Desire For Palatable Flesh, death metal, grindcore, doom metal, Savour Of The Seething Meet

Już okładka i tytuł płyty austriackiego Visceral Evisceration „Incessant Desire For Palatable Flesh” nie wróżą nic dobrego, a jak zapuścimy się dalej to będzie jeszcze gorzej. No w sumie to nie wiem czy może być gorzej niż zostać zmielonym maszynką do mięsa, na pewno jednak nie będzie lepiej. W dodatku pojawi się bród, smród i stęchłość piwnic, w których zwyrodnialcy przechowują swoje makabryczne skarby, aby następnie czynić z nimi cały szereg wyszukanych uciech kulinarnych i miłosnych, a wszystko to w romantycznej posoce z krwi, ropy i ekskrementów. A więc śmiało, zapraszam.

Więcej Komentarz
Muzyka :

We wrześniu premiera nowej płyty Straight Hate

Every Scum Is A Straight Arrow, Straight Hate, Black Sheep Parade, grindcore, Deformeathing Production, death metal, black metal, S, Blaze Of Perdition, Ulcer, Rotten Sound, Nails, Napalm Death, Extreme Noise Terror, Nasum Entombed, Maciej Kamuda

Ponad trzy lata od wydania debiutu "Every Scum Is A Straight Arrow" Straight Hate wraca ze swoim drugim pełnym albumem – „Black Sheep Parade”. Pewny siebie, okrzepnięty, głodny poszukiwań i otwierania nowych drzwi. Zespół wywodzi się z nurtu grindcore i cały czas na nim bazuje. Zachowując własny charakter, nie boi sie penetrować nowych obszarów muzycznych i stosować nieużywanych wcześniej rozwiązań.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Abscess - Dawn Of Inhumanity

Abscess, Dawn Of Inhumanity, death metal, punk rock, grindcore, Nocturno Culto, Darkthrone, Chris Reifert, Clint Bower, Fenriz, stoner metal, Danny Coralles, Autopsy, Joe Allen, doom metal

Straszne obrzydlistwo bije z okładki Abscess „Dawn Of Inhumanity”, gdzie posoka leje się strumieniem, a z mrocznych katakumb wypełza wszelkie plugastwo, by nieść światu świt nieludzkości. Smród i stęchlizna aż unoszą się w powietrzu, a to jeszcze nic, bo prawdziwa droga przez mękę zaczyna się po włączeniu płyty.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Rot - Messiah Death

Rot, Triumph Blood Annihilate i Lethal Shot Venom, Messiah Death, Demented Omen Of Masochism, death metal, black metal, black thrash metal, grindcore, Terrorizer, Scum, Napalm Death, Slaughter

Długo rodził się debiutancki album Rot, skoro okładka mówi, że nagrania skomponowano i nagrano „between 2014-2018”. I rzeczywiście seria wcześniejszych demówek kończy się na roku 2013, kiedy to Panowie Triumph Blood Annihilate i Lethal Shot Venom postanowili się już nie rozdrabniać i uzbierać materiał na album „Messiah Death”, który wydany został w roku 2018 przez Demented Omen Of Masochism.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Frontside - ...I Odpuść Nam Nasze Winy

…I Odpuść Nam Nasze Winy, Frontside, Mystic Production, Behemoth, deathcore, grindcore, hardcore

„…I Odpuść Nam Nasze Winy” jest drugą płytą Frontside i zarazem tą, która przyniosła zespołowi prawdziwy rozgłos. Została wydana przez Mystic Production i była przez nią intensywnie promowana, między innymi poprzez wspólne koncerty z Behemoth. Doczekała się też wersji anglojęzycznej, choć tym razem dopiero po dwóch latach. Dla nas na pewno jednak warto słuchać jej po polsku, gdyż teksty doskonale wpasowują się w bardzo ciężką i momentami wręcz druzgoczącą muzykę.

Więcej
Komentarze
Yngwie : O, byłem 28.11.2003 z nimi w składzie we Wrocku na Mystic Festival....
Sumo666 : Pierwsze wydanie było Mystic Records :)
Recenzje :

Nonamen - Interior's Weather

Obsession, Nonamen, Interior’s Weather, Edyta Szkołut, Marta Rychlik, Agnieszka Reiner, Grzegorza Kozikowski, Bartosz Janczarski, grindcore, Faeces,Maciej Dunin-Borkowski, doom metal, My Dying Bride

Cztery lata minęły od kiedy recenzowałem „Obsession”, a krakowski Nonamen odezwał się ponownie, tym razem w sprawie swojej nowej płyty „Interior’s Weather”. Czasu było dużo, w zespole zaszły pewne zmiany, klimat pozostał ten sam, ale efekt jest jednak trochę zaskakujący. Zaskakująco ciężki. Nie cały czas, a nawet tylko fragmentarycznie, ale jednak Nonamen dołożył do pieca. 

Więcej Komentarz