W kwietniu ukaże się koncertowe wydawnictwo Antimatter,
zatytułowane "Live@An Club". Zapisano na nim akustyczny występ
brytyjskiej grupy. Na trackliście krążka znajdzie się między innymi cover Johna Lennona
"Working Class Hero". Mickowi Mossowi na scenie towarzyszył ponownie
Duncan Patterson, który ostatnimi czasy powrócił do grania w zespole. Całość zarejestrowano w trakcie europejskiej trasy
koncertowej, która odbyła się jesienią 2008 roku i zahaczyła również o
Polskę. Tymczasem na początku lutego zespół ponownie odwiedzi nasz kraj dając dwa koncerty - 10 lutego w Gdynii oraz dzień później we Wrocławiu.
Po ostatnim występie Antimatter w Polsce nietrudno było spodziewać się,
że Mick Moss będzie chciał odrobić straty. Art Rock Festival w
Poznaniu był kamykiem, który tocząc się w dół spowodował lawinę
dyskusji, od gorących kłótni na przeróżnych forach począwszy, a na
przeprosinach wystosowanych przez Micka skończywszy. Osobiście byłam,
widziałam i świetnie się bawiłam na tamtym występie, więc teraz także
po duecie Moss-Patterson spodziewałam się co najmniej dobrego show.
Mick Moss i Duncan Patterson - niezmienny duet zespołu Animatter w przerwach między koncertami przygotowuje w studiu nowe wersje wybranych przez siebie utworów, które trafią na planowaną na przyszły rok kompilację "Alternative Matter", będącą zestawem 2 płyt CD i 1 krążka DVD. Jak wynika z zapowiedzi muzyków na wydawnictwie oprócz utworów o nowym, odświeżonym obliczu mają ukazać się także remiksy autorstwa Mossa i Pattersona jak również dociekliwe wywiady rozplanowane na krążku DVD. Materiału należy spodziewać się w połowie 2009 roku.
Po odejściu Duncana Pattersona i założeniu przez niego Antimmatter, drogi jego macierzystej formacji i nowego projektu skrzyżowały się. Oba zespoły bowiem w swojej twórczości coraz bardziej zmierzały w kierunku łagodniejszego grania, co zaowocowało odejściem Pattersona z Antimatter. Drugi filar tej formacji nie złożył jednak broni, czego dowodem jest choćby "Leasing Eden" - póki co najświeższa propozycja tej grupy.
Kolejna, trzecia już edycja Art Rock Festival w Poznaniu odbyła się w sobotni wieczór 19 kwietnia 2008 roku w klubie Eskulap. Tym razem zaprezentowało się pięć zespołów z pogranicza muzyki art i progressive rockowej. Gwiazdą wieczoru ogłoszono Antimatter z Mickiem Mossem na czele, jednak zapowiadany udział Duncana Pattersona w tym składzie nie doszedł do skutku, co już na wstępie ochłodziło emocje związane z eventem.
Już w kolejną sobotę - 19 kwietnia - zapraszamy na 3rd Art Rock Festival do poznańskiego klubu Eskulap. Gwiazdą wieczoru bezapelacyjnie będzie Antimatter z Mickiem Mossem na czele. Niestety, z nieznanych jeszcze przyczyn nie wystąpi zapowiadany Duncan Patterson. Przed Antimatter zagra zespół Leafblade, natomiast po ekipie Mossa zobaczymy trzy kolejne składy: polski After, holenderski Mangrove oraz brytyjski Galahad.
Duncan Patterson - twórca Antimatter i współzałożyciel Anathemy - zagra wraz z Mickiem Mossem i Rachel Brewster podczas występu w Poznaniu. Koncert ten jest na tyle znaczące nie tylko dlatego, iż wymienieni muzycy nie koncertują już razem, ale głównie z faktu, że najbliższy i jedyny w tym roku koncert Antimatter stanie się przez to wydarzeniem bez precedensu.
Antimatter znowu w Polsce! Na specjalnie zaproszenie Gothart.pl Mick Moss postanowił zrobić wyjątek i zagrać ten jeden jedyny koncert pomimo przerwy w graniu zaplanowanej na rok 2008. DarkPlanet pragnie wszystkich serdecznie zaprosić na wyjątkowy i jedyny w tym roku na świecie występ formacji Antimatter.
18 września 2007 roku w poznańskim klubie Johnny Rocker mieliśmy okazję wziąć udział w akustycznej uczcie dla uszu, a to za sprawą pochodzących z Liverpoolu formacji Leafblade i Antimatter. Szczególnie ten drugi gość, reprezentowany przez Micka Mossa, był przez fanów najbardziej oczekiwany. Koncert miał rozpocząć się o godzinie 19:30. O tej porze przed klubem zebrały się prawdziwe tłumy, jak się potem okazało zbyt spore w stosunku do pojemności sali Johnnego Rockera. Niezwykła jak na koncert akustyczny frekwencja zaskoczyła mile organizatorów. Trzeba wspomnieć, iż bilety nie były drogie - koszt 20 zł.