Upadła z przepaści ludzkich marzeń.
Znikła w otchłani mroku,
Zamknięta w pułapce życia.
Radość zniknęła...
Zniknęły też sny...
Ona była żywa,
Ale równie martwa i zimna.
Stracona i zagubiona
Zapomniana...
Znikła w otchłani mroku,
Zamknięta w pułapce życia.
Radość zniknęła...
Zniknęły też sny...
Ona była żywa,
Ale równie martwa i zimna.
Stracona i zagubiona
Zapomniana...
Tak sobie w tym tygodniu myślę o życiu. Nie zebym nigdy o nim nie myslala. Owszem myslalam i to wiele razy. Wiele razy rowniez powtarzalam sobie, ze zycie jest do dupy, zle, nudne, okropne i nie chce mi się. Nie chce mi się życ.
Ale po nocy z niedzieli na poniedzialek 22.02.09 wszystko sie zmieniło.
Komentarze Ale po nocy z niedzieli na poniedzialek 22.02.09 wszystko sie zmieniło.
TatumiMorgan : Polecam film "33 Sceny z życia". Traktuje apropo śmierci, tego jacy jesteśm...
Wampgirl : Byle nie za szczelnie i nie za długo pod tym kocem.
CrommCruaich : Kiedyś w książce jakiegoś psychologa był opis ciekawego ćwicze...
Księżyc już w pełni
Ty nago stoisz
Skąpana w jego świetle
Palcem w powietrzu
Coś rysujesz
Szepcąc niezrozumiałe słowa
W rzece śmierci portret
Się maluje
Twą starość ukazuje
By Ci uświadomić
Że nic nie jest wieczne.
Dotknij mej duszy i wypowiedz me imię
Zagubione w mgle smutku
Spójrz w me oczy i odczytaj wiadomość która w nich na Ciebie czeka
Przeniknij moje myśli
I spij grzech z mych ust
Zapoznaj się z demonem który we mnie drzemie i zabij go
Walczę o swe odkupienie
Na ścianie swą krwią wypisuje Twe imię
W nadziei że przybędziesz
Każda myśl bólem nasycona
I żalem przepełniona
Śmierci bliska
Przez nadzieje nie opuszczona
Nie pozwól by we mnie wygasła
Bo wraz z nią odejdzie moja dusza
Czuje oddech śmierci na swym karku
A Ty? A Ty się nie zjawiłeś
Nigdy nie zaznam spokoju bez swych win odkupienia...
Draven : W żadnym razie nie jest to dzieło wielkie ani nawet dobre. Jak poprzednicy...
CzarnaKucharka : Ależ nie ma to jak osądzać osoby krytykujące o brak zrozumienia. To,...
CzarnaKucharka : Wiersz, o ile można go tak nazwać jest owszem, grafomański i raczej nie...
Wiersz, który napisałam pod wpływem choroby nowotworowej przyjaciela. Dziś sama się jej boję...
Znaleźli go. Żywego. Myślałam, że nigdy nie będę wiedziła, jak to jest, odnaleźć kogoś, kogo uważałam za martwego. Martwego dla mnie. Może i fizycznie martwego, pogrzebanego gdzieś na cmentarzu. A jednak.
Gdzieś w pobliżu rozległy się czyjeś ciche kroki
To tylko tęsknota nadciąga
W tę noc pachnącą martwymi liśćmi...
To tylko tęsknota nadciąga
W tę noc pachnącą martwymi liśćmi...
Kartka wyrwana z pamietnika dziewczyny, która doświadczyła cierpienia i bólu związanego z rozstaniem ukochaną osobą. Dziewczyna jest zrozpaczona, pelna zalu, sprawiajacego, że wylewa z siebie łzy niczym fontanna. Zastanawia się nad śmiercią, sądzi, że byłaby ona dla niej w zaistniałej sytuacji wybawieniem...
Noc niczym ogromny kruk rozpostarła swe skrzydła nad Silaronem. Morze
gwiazd jak oczy małych stworzeń leśnych rozlało się po niebie. Księżyc
w nowiu począł śpiewać swą smutną, ciemną melodię - ciszę
nieprzeniknioną. Nawet w lesie panowała głusza. Nawet drzewa - dumni
jego twórcy nie poruszały się, nie wydawały żadnych odgłosów pomimo
ciepłego oddechu wiosennego wiatru. Na polanie tchnienie to wibrowało i
wirowało rozwiewając długie, ciemne włosy naznaczone już zimnym szronem
czasu. Strażnik spał w swym leśnym domu niczym kamienny posąg z
królewskich salonów, tak samo dostojny, tak samo spokojny w swej
istocie jakby stworzony do bycia przykładem szlachetności i męstwa.
Nie ma w sumie co streszczać, bo aby dotrzeć do sedna trzeba przeczytać całość. To nawet nie jest do końca historia. Bohaterowie nie mają imion, a jedyne nazwy własne jakie występują w opowiadaniu, to dwie nazwy miast i nazwa motoru, przewija się również nazwa "tatrzański szczyt" w opisie fotografii. Sami bohaterowie także nie są najważniejsi - liczy się skutek i przyczyna zajść przedstawonych w tekście, oraz emocje jakie targają głównym bohaterem, o którym piszę "JA".
I historia nie ma nic wspólnego ze mną lub kimkolwiek kogo znam - osoby, sytuacje itd. są albo przypadkowe, albo wzorowane na wiecej niż jednej osobie.
Miłej lektury:)
Hannibal
Komentarze I historia nie ma nic wspólnego ze mną lub kimkolwiek kogo znam - osoby, sytuacje itd. są albo przypadkowe, albo wzorowane na wiecej niż jednej osobie.
Miłej lektury:)
Hannibal
sathriel : Jesli dyskusja jest na temat opowiadania(czy dowolnego innego tworu literackie...
HappyLily : Świetne opowiadanie, chyba najlepsze z tych, które tu już czytałam....
nextscene : Błędy ortograficzne,interpunkcyjne,powtórzenia... stają się niew...
Śpij, serce moje...
To koniec smutku, z któregoś zrodzone...
Słońca przeklętego biały wschód
Nad światem wygasłych marzeń
Chaos bólu i martwych snów
Przerwany łańcuch wydarzeń
Kryształy Wszechświata zwierciadłem dla duszy
Niespełnione obietnice jutra nowego
Wciąż ta sama przyszłość, ten sam lęk
Powtarzane rozczarowania dnia poprzedniego
I nagle mgła cierpienie zasłania
Wieczna noc, świeca wygasa
Śpij, moja duszo
Śpij, serce moje
To koniec smutku, z któregoś zrodzone...
To koniec smutku, z któregoś zrodzone...
Słońca przeklętego biały wschód
Nad światem wygasłych marzeń
Chaos bólu i martwych snów
Przerwany łańcuch wydarzeń
Kryształy Wszechświata zwierciadłem dla duszy
Niespełnione obietnice jutra nowego
Wciąż ta sama przyszłość, ten sam lęk
Powtarzane rozczarowania dnia poprzedniego
I nagle mgła cierpienie zasłania
Wieczna noc, świeca wygasa
Śpij, moja duszo
Śpij, serce moje
To koniec smutku, z któregoś zrodzone...
Oczy zwrócone mam ku niebu
Choć to nie w tę toń spadam...
Powietrze, zamiast trzymać przy życiu, dusi mnie
Wszystko wyblakło, kwiat usechł, słońce zgasło
Miłość, wiara - puste słowa, nie używam ich
To, czego chciałam i czego pragnęłam - nie znaczy dziś już nic
Oczy zwrócone mam ku niebu
Choć to nie w tę toń spadam...
Krainy, w których wszystko dobiegło końca
Krainy, gdzie mrok pokonał nadzieję
Ciemność, samotność, chłód, zapomnienie...
Krainy... Tam własnie jest moje miejsce...
Choć to nie w tę toń spadam...
Powietrze, zamiast trzymać przy życiu, dusi mnie
Wszystko wyblakło, kwiat usechł, słońce zgasło
Miłość, wiara - puste słowa, nie używam ich
To, czego chciałam i czego pragnęłam - nie znaczy dziś już nic
Oczy zwrócone mam ku niebu
Choć to nie w tę toń spadam...
Krainy, w których wszystko dobiegło końca
Krainy, gdzie mrok pokonał nadzieję
Ciemność, samotność, chłód, zapomnienie...
Krainy... Tam własnie jest moje miejsce...
Ktoś Gdzieś Kiedyś
Z Kimś Bez Kogoś
Bez Tej Jednej I Jedynej
W Cieniu Śmiechu I Radości
Dla Tej Jednej i Jedynej
Ktoś Umiera Dla Miłości
Dla Miłości Świata Swego
Dla Uśmiechu Bolesnego
Ktoś Gdzieś Kiedyś
Żył Nieżyjąc
Ktoś Gdzieś Kiedyś
Kochał Szczerze
Kogoś Kiedyś Potajemnie
...
Tego Kogoś To Zabiło..
‘Mors meta malorum’
Komentarze VampEve : Ale nie jest tym zlepkiem/kolażem innych "gotyckich" impresji ;] Ja nic nie lepił...
Stary_Zgred : Dziwne wrażenie robi to opowiadanie na mnie - jakby było zlepkiem/kolaże...
Specjalna, limitowana edycja singla "…And The Deathly Hallows" zespołu Deathcamp Project dodawana będzie do ostatniego tomu przygód Harry'ego Pottera. Na pomysł takiego uatrakcyjnienia polskiej premiery książki, która nastąpi w nocy z 25 na 26 stycznia, wpadła księgarnia Minerva w Kluczborku, rodzinnym mieście członków zespołu. Na płycie znajdą się utwory: "Dead Hours", nigdy wcześniej nie publikowane nagranie "Mirrors Of Pain" (RG Version), "Behind” (Remix By Controlled Collapse) oraz video-clip "Mirrors Of Pain” w wersji live.
Jest to bardziej ballada, która została napisana pod wpływem konkretnej
muzyki, dlatego jeśli komuś uda się ją przeczytać przy akompaniamencie utworu „Izera” zespołu White Garden, to byłoby bardzo fajnie ;) Jeśli ktoś lubi
balladki z lekkim klimatem fantasy, to zapraszam ;)
Komentarze Diarmad : Nie no co za ludzie! nikt tu nie pisze:/ tracę szacunek do nich ;P ;)
Alpha-Sco : No taaak... ;)
Diarmad : Ej czuje się pominięty ;P powinnaś dopisać "Z powodu licznych prośb f...