Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Kawa.... Strona: 4

Wysłany: 2015-02-14 18:04

tak. Tylko musi być to słodzone, bo gęściejsze. Do tego (chociaż bardziej na to) wlewa się już zaparzoną kawę i voila . Ja robię to tak, że do wysokiej szklanki wlewam kieliszek takiego mleka (ewentualnie dwa) i dolewam kawę w dowolnej ilości, zazwyczaj do pełna



Wysłany: 2015-02-16 12:56

A ja ostatnio przerzucam się w ogólę na taki mix: inka pół na pół z rozpuszczalną :D słaby bo słaby substytut kawy, ale jak się przekracza 5-6 kubków dziennie to chyba lepiej wystopować z kofeiną xD


Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...


Wysłany: 2015-02-16 21:27

Ostatnio udało mi się ograniczyć. Byłem na etapie 5-6 espresso dziennie. Głównie z powodu nieograniczonego dostępu do firmowego ekspresu. Teraz rano strzelam ogromny kubek fusiastej, w ciągu dnia dwa espresso i ewentualnie duży kubek rozpuszczalnej wieczorej do książki lub dłubania na kompie.
Czasami w weekendy jak jest czas, w przypływie fantazji kawa z kawiarki lub z tureckiego miedzianego tygielka. To ostatnie jest fajnym rytuałem, gdy przygotowuje się kawę dla gościa. Fajnie włożyć w to trochę wysiłku.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2015-02-20 18:09

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

[quote:6db4f4895d="CrommCruaich"] To ostatnie jest fajnym rytuałem, gdy przygotowuje się kawę dla gościa. Fajnie włożyć w to trochę wysiłku.[/quote:6db4f4895d]
Mój dziadek odszedł do Valhalli pijąc ostatnią kawę z kobietą w domu, serce mu stanęło ... w Dzień Dziecka :-) Ja piję max 10 kaw rocznie, więc praktycznie każda jest rytuałem.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2015-03-19 10:19

Ja nie pije w zasadzie w ogóle... :) Wolę yerbę. Ewentualnie zieloną herbatę. Ale Yerba jest najlepsza. Daje prawdziwego kopa, który nie mija po godzinie czy pół godziny.

Z kawą miałam ten problem, że po prostu chciało mi się spać od samego jej wąchania :)


http://start4event.pl/


Wysłany: 2015-06-20 00:37

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

[quote:46fc06e04a="Yngwie"][quote:46fc06e04a="CrommCruaich"] To ostatnie jest fajnym rytuałem, gdy przygotowuje się kawę dla gościa. Fajnie włożyć w to trochę wysiłku.[/quote:46fc06e04a]
Mój dziadek odszedł do Valhalli pijąc ostatnią kawę z kobietą w domu, serce mu stanęło ... w Dzień Dziecka :-) Ja piję max 10 kaw rocznie, więc praktycznie każda jest rytuałem.[/quote:46fc06e04a]

Fajna ta Nikita :-) Flower of Orient Rozmawia ze mną zdjęciami :-) Jak wspominałem... rzadko piję kawę


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2015-06-20 14:37

a ja piję za dużo ... lubię kawę do tego stopnia że mógłbym cały dzień się nią raczyć ...


01


Wysłany: 2015-06-20 19:33

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

[quote:781541dd33="Garbaty"]a ja piję za dużo ... lubię kawę do tego stopnia że mógłbym cały dzień się nią raczyć ... [/quote:781541dd33]
Akurat u mnie Raków Częstochowa przegrał dzisiaj walkę o awans...
ale i tak rzadko piję, żeby nie dostać zbyt szybko pikawy...
Poza tym im mniej używek tym jednak dłużej można utrzymać formę...



od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2015-06-22 17:03

[quote:be54ff4c03="Yngwie"][quote:be54ff4c03="Garbaty"]a ja piję za dużo ... lubię kawę do tego stopnia że mógłbym cały dzień się nią raczyć ... [/quote:be54ff4c03]
Akurat u mnie Raków Częstochowa przegrał dzisiaj walkę o awans...
ale i tak rzadko piję, żeby nie dostać zbyt szybko pikawy...
Poza tym im mniej używek tym jednak dłużej można utrzymać formę...


[/quote:be54ff4c03]


Jaką formę? :D Jako maratończyk pochłaniający hektolitry kawy nie zgodzę się z tym że kawa przeszkadza utrzymać formę, wręcz przeciwnie, kofeina daje trochę kopa, a sama kawa zawiera antyoksydanty, owszem w przesadnych ilościach może zaszkodzić..ale wymień cokolwiek co w przesadnych ilościach tego nie robi

No i ten smak

PS
Oczywiście trza zrównoważyć ją źródłami magnezu, ale to też nie taki znowu problem


Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...


Wysłany: 2015-06-22 17:32

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

[quote:ab5e8d5dad="Yngwie"]Poza tym im mniej używek tym jednak dłużej można utrzymać formę... [/quote:ab5e8d5dad]
[quote:ab5e8d5dad="Diarmad"]Jaką formę? :D[/quote:ab5e8d5dad]
W miarę regularną i przewidywalną. Ja mam słabe czasy na 5 km (średnio 32:30) i 10 km (średnio 01:15:00) i kawa mi tego raczej nie poprawi :-/

Akurat tak wychodzi, że ja kawę czy piwo (max jedna szklanka, po całym piwie czuję się już źle) zostawiam sobie na specjalne okazje. Chyba nie mam zbyt często czego świętować, hehe.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2015-06-22 23:02

5 km trzasnąłem w plenerku i deszczu wczoraj na 16:59, dziennie pochłaniam ok 8-12 kaw ^^ przed biegiem na 2-3h wcześniej mocna czarna kawa na pobudkę... kofeina przed biegiem jest ok. Na zawodach niektórzy przed startem biorą tabletki/shoty kofeinowe. Ona poprawia wydolność, nie osłabia :-) a piwo... no na zakwasy najlepsze ^^ (tak wiem, badania nie potwierdzają, nie obalają... ale tradycja lekkoatletów w tym kraju mówi że piwo na dzień przed biegiem i na po biegu to dobra rzecz!)

a regularnej formy nie mam, tylko okresową zależną od części sezonu


Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...


Wysłany: 2015-06-23 05:57

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Cóż, zawsze ktoś będzie w czymś lepszy, a ktoś inny słabszy. Grunt, to mierzyć siły na zamiary.

Moim celem w biegach i w ogóle w sporcie jest właśnie badanie regularności formy (także psychicznej, choć do tego lepsza jest muzyka) w zależności od warunków, a to chciałbym przełożyć na możliwość dożycia konkretnie 75 lat i być wtedy też w miarę sprawnym fizycznie (i psychicznie), jak na podeszły wiek.

Za godzinkę spróbuję zrobić swój standardowy czas na dychę, może będzie nieco lepszy :-) Pracuję też nad stylem, mam co poprawiać w sylwetce niestety :-/

Dzisiaj z rana są u mnie fajne warunki do biegania :-) Zrobię sobie lekko-średnią kawę z mlekiem :-)


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2015-06-24 12:11

tego mleka przed biegiem średnio polecam ;-P

75 lat? pfff... za długo ^^ i niestety ja uważam że sport zdrowiem nie jest xD widzę to po swoim organizmie a raczej jego wołaniu o zaprzestanie treningów

ale kawa to kaaaawaaa:D bez niej nie ma co żyć ;-P


Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...


Wysłany: 2015-06-25 10:23 Zmieniony: 2015-06-25 10:32

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

[quote:ae412d695e="Diarmad"]75 lat? pfff... za długo ^^ i niestety ja uważam że sport zdrowiem nie jest xD widzę to po swoim organizmie a raczej jego wołaniu o zaprzestanie treningów [/quote:ae412d695e]
No może i trochę za długo (?).
Bywa, że czasami już mi się nie chce :-/
Jeszcze pewnie zdążę lepiej policzyć, zależy od struktury społecznej (zwłaszcza od bliskich), stanu gospodarki, zdrowia... Ale rocznicę śmierci sobie policzyłem, nie wiem czy się uda, ale czuję się z tym bezpieczniej, mniejsze ryzyko, że zrobię coś głupiego. No i moja siostra się uparła, że umrze na perfekcjonizm :-)

Sport zawodowy, wyczynowy, już nie mówiąc o ekstremalnym, na pewno nie jest zdrowy, ale amatorski raczej jest.

Akurat mi ta kawa z mlekiem przed biegiem nie zaszkodziła, nie było też stresu i presji na wynik. Kofeina jest na pewno niezdrowa w ilości 8-12 kaw dziennie, no i uzależnia, ale w małych ilościach też bym powiedział, że jest zdrowa.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2015-06-26 21:31


coś ostatnio do biegania nie mogę się zmusić ... coś mi się widzi że zbyt intensywnie pracuję, bo na hobby też ciężko cza znaleźć

ale kawa ... podchodzi jak zawsze i jak zawsze jest wyśmienita :-)


01


Wysłany: 2015-06-27 01:31

[quote:439be059a7="Garbaty"] ale kawa ... podchodzi jak zawsze i jak zawsze jest wyśmienita :-)[/quote:439be059a7] ...oczywiscie , i dzieki Niej rzucilem cukier!



Wysłany: 2015-06-27 15:28

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

[quote:0d0806e7ae="Garbaty"]
coś ostatnio do biegania nie mogę się zmusić ... coś mi się widzi że zbyt intensywnie pracuję, bo na hobby też ciężko cza znaleźć :-)[/quote:0d0806e7ae]

Ja mam właśnie wyrzuty sumienia, że nie pracuję fizycznie społecznie. Jako inżynier powinienem nosić cegły na budowie, a nie pitolić hobbystycznie jakieś smuty na wiośle :-/ Ale nie mogę się przestawić...

[quote:0d0806e7ae="DEMONEMOON"][quote:0d0806e7ae="Garbaty"] ale kawa ... podchodzi jak zawsze i jak zawsze jest wyśmienita :-)[/quote:0d0806e7ae] ...oczywiscie , i dzieki Niej rzucilem cukier! [/quote:0d0806e7ae]

Ja zeżarłem dziś kilka pierników w kształcie serc, księżyców i miśków, ale kawa jak zaparzona kilka dni temu, tak stoi i nie mam ochoty, hyhy.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2015-06-29 09:47

jak to typowy robol biurowy - kawa to moja ulubiona pora dnia ^^ i kolejny powód do opier**lania się w pracy ;]


Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...


Wysłany: 2015-06-29 21:14

Ceiphied (Bicz)
Ceiphied
Posty: 1556
Nowa Sól - Zielona Góra

Ja na dzień dzisiejszy mogę tylko kawę Inków ;-D - inke haha


''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander


Wysłany: 2015-07-10 17:00 Zmieniony: 2015-07-10 17:05

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

[quote:c570a2a89c="Diarmad"]5 km trzasnąłem w plenerku i deszczu wczoraj... ...regularnej formy nie mam, tylko okresową zależną od części sezonu (...) i niestety ja uważam że sport zdrowiem nie jest xD widzę to po swoim organizmie a raczej jego wołaniu o zaprzestanie treningów [/quote:c570a2a89c]

Ja trzasnąłem przedwczoraj wieczorem półmaraton, pierwszy raz w życiu (dotychczas 13 km max) i co ciekawe, tak jak w trakcie biegu dobrze się czułem (brak bólu głowy, układu oddechowego i serca) tak nadal czuje się dobrze, choć jeszcze trochę zmęczony, ale zakwasy nóg jeszcze mam :-/

Masz może jakiś sprawdzony sposób na zakwasy (jedzenie, co i kiedy, masaż mięśni), oprócz... żeby nie było offtopa... kawy?


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło