Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Marlin Manson- pozer czy true. Strona: 3

Wysłany: 2009-09-20 11:19

Przepraszam bardzo za ortografię lecz to z pośpiechu zauważ pisałem odpowiedź na jednego posta a tu mi się jeszcze jeden nawinoł.
Wygląd jest ważny w pierwszym kontakcie z człowiekiem. Bo jak to mówią : "Jak Cię widzą, tak Cię piszą". Ja się całkowicie zgadzam z Tym powiedzeniem.


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 11:39

[quote:cf17e347b6="Blood_Cherry"] nawinoł.[/quote:cf17e347b6]

Ewidentny problem z końcówką.
Same się one nie nawijają - a tryb edycji posta nie boli.

[quote:cf17e347b6="Blood_Cherry"]Wygląd jest ważny w pierwszym kontakcie z człowiekiem.[/quote:cf17e347b6]

Kobiety też dobierasz "po wyglądzie"?

"Pasztety" odrzucasz, nawet jeśli by sie interesowały tym co Ty, a Ty odrzuciłbyś szansę na dowiedzenie się tego?


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-09-20 12:01

Nie klasyfikuje kobiet na jak to nazwałaś "pasztety" i nie wiem może jakieś "laski". Ale sam wygląd jest jakby bądźcem do poznania kogoś. Jeżeli nie wzbudza osoba zainteresowania to ciężko wyjśc pierwszy do niej. Lecz jeżeli się okaże ,że dana osoba jest w pożądku to cały chętnie utrzymuje z nią kontakt


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 12:05

josefine (Anciliae)
josefine
Posty: 230
Poznań [SlutGarden]

no tak, ale i tak zwrociles uwage na MM. Nie wiem czy najpierw z uwagi na jego muzyke, czy na jego wyglad, ale kontynuujac temat to jest to, o co chodzilo, zwracac uwage i niszczyc nerwy ludzi :twisted:


Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również w nas. - Fryderyk Nietzsche


Wysłany: 2009-09-20 12:10

Zdecydowanie zwróciłem uwagę na jego wygląd, bo to on rzuca się w oczy i jest jego znakiem rozpoznawczym xP


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 12:14

[quote:5dcb63a7bc="Blood_Cherry"] Lecz jeżeli się okaże ,że dana osoba jest w pożądku to cały chętnie utrzymuje z nią kontakt [/quote:5dcb63a7bc]

Znasz MM i wiesz, że on W PORZĄDKU nie jest?

Zwróciłeś uwagę na wygląd -> czyli MM osiągnął coś dzięki temu, że wyglada jak wygląda.
Posłuchałeś jakiś jego piosenek? -> Jeśli tak to MM osiagnął jeszcze więcej.
Poszukałeś inormacji o nim? -> No już chyba oczywiste o co mi chodzi


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-09-20 12:18

Zraził mnie on swoim wyglądem. Słyszałem jedną piosenke w jego wykonaniu. Było to Cover Sweet Dreams. Nie najgorszy, ale jednak ja mam swoje jakby takie "kanony" których się trzymam i niech tak zostanie


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 12:20

Śmieszne to wszystko. Jakoś ludzie się nie oburzają na perwersyjne wyczyny niemieckich zespołów electro, które nie raz wyglądają jak porno połączone z teksańską masakrą piłą mechaniczną tudzież nie odrzuca nikogo wielka moda na Visual Kei przyciągnięte z japonii (jak ktoś nie wie co to to poszukać na DP gdzieś jest artykuł o tym). Manson cały swój wizerunek zrobił na pokaz i dla kasy natomiast muzykę tworzy całkiem niezłą - po części dla tego,że używa znakomitych muzyków sesyjnych a jego wizerunek dopełnia klimatu tej muzyki. Nikt nie każe przecież go słuchać na siłę akurat jego nie puszczają non stop w mediach publicznych tak jak np. Wielką Kupę przepraszam Kupichę. Pozerem bym go też nie nazywał bo bardzo konsekwentnie trzyma się wizerunku mrocznego turbodziwaka a nie zmienia ów wizerunek co chwila po to żeby się komuś przypodobać. Mnie osobiście Manson ni ziębi ni grzeje- niektóre jego kawałki bardzo mi się podobają inne są nędzne a wizerunek rzecz względna. Tak jak ktoś wspomniał wyżej AC/DC lubię za muzykę a w pompce mam,że pan Bonn Scott na scenie skakał jak naćpany w stroju małego chłopca z plecaczkiem, ważne jak grał i śpiewał.

EDIT: Blood_Cherry - każdy z nas kreuje swój wizerunek ja np. mam długie włosy kiedyś nosiłem glany i skórę motocyklową. Dziś jestem stary i nadal mam długie włosy ale chodzę w spodniach i marynarce normalnych męskich butach, w zimie w długim płaszczu ale nie skórzanym tylko eleganckim materiałowym. Wizerunek kreujemy po coś - po to żeby się dobrze czuć ze sobą, dobrze i schludnie wyglądać, żeby coś pokazać/przekazać. Ty jak widzę po zdjęciach jesteś w bractwie rycerskim - nosisz zbroję broń , strój z epoki - też kreujesz tym swój wizerunek, który służy pokazaniu,że jesteś miłośnikiem rycerstwa późnośredniowiecznego
Dlaczego więc odmawiać Mansonowi możliwości kreowania swojego wizerunku, nawet jeśli służy on tylko i wyłącznie zarabianiu pieniędzy? Buisnessman ubiera się w drogi garnitur (czym kreuje swój wizerunek) tylko dlatego żeby zarabiać duże pieniądze.


"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."


Wysłany: 2009-09-20 12:31

[quote:5118e7888c="thistle89"][quote:5118e7888c="Blood_Cherry"] nawinoł.[/quote:5118e7888c]

Ewidentny problem z końcówką.
Same się one nie nawijają - a tryb edycji posta nie boli.[/quote:5118e7888c]

Czepiasz się i w dodatku cały post nie na temat a wyłącznie w celu pokazania własnej wyższości w znajomości ortografii. Może ktoś np ma dysortografię? Ciekawe czy każdemu kto krytykuje chciałoby się pisać posty ze słownikiem w ręce gdyby miał taki sam problem.

A wracając do tematu - w pełni zgadzam się z Raven'em.


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-09-20 12:36

Wiesz to jest dyskusja. Każdy ma prawo do wypowiadania się na ten temat. Nie interesuje się muzyką electro ,więc nie wypowiadam się na jej temat.

Dobrze MM ,a więc kreuje się w taki sposób tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Buisnessman ubiera się tak bo tego wymaga jego profesja. Jest to schludny, elegancki strój. MM raczej nie podchodzi do tego w taki sposób


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 12:56 Zmieniony: 2009-09-20 13:05

[quote:4eeb26df36="Blood_Cherry"]Wiesz to jest dyskusja. Każdy ma prawo do wypowiadania się na ten temat. Nie interesuje się muzyką electro ,więc nie wypowiadam się na jej temat.[/quote:4eeb26df36]
Oczywiście,że każdy ma a ja tego wcale nie neguję. A co do electro też się nie interesuję samą muzyką ale znam zjawisko i w kontekście wizerunku artystów jest to wiedza dość przydatna.

[quote:4eeb26df36="Blood_Cherry"]
Dobrze MM ,a więc kreuje się w taki sposób tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Buisnessman ubiera się tak bo tego wymaga jego profesja. Jest to schludny, elegancki strój. MM raczej nie podchodzi do tego w taki sposób [/quote:4eeb26df36]

Marylin Manson kreuje się tak ponieważ jest to nieschludny i szokujący strój. Taka jego profesja. Jego muzyka jest komercyjna, nie alternatywna - chociaż wielu tak sądzi i w tym klucz. Manson jak każdy artysta jest buisnessmanem jeśli dobrze nie sprzeda swojej muzyki nie zarobi pieniędzy nawet gdyby był geniuszem muzycznym. Patrz wiele kapel z Polski i nie tylko - są wybitne ale znane tylko pewnej rzeszy fanów, a taki Feel np. jest ch**owy a znany całej Polsce nawet tej części, która go nie chce znać. Dlaczego odmawiać Mansonowi prawa do zarabiania pieniędzy? Rozumiem, że go nie lubisz ja prawdę mówiąc też uważam jego wizerunek za sztuczny i raczej niesmaczny co nie przeszkadza mi w tym żeby niektóre jego utwory mi się podobały. Mało tego - uważam,że Manson zarabia pieniądze na swoim wizerunku dość "aksamitnie" bo wytworzył JEDEN wizerunek i się go z konsekwencją i uporem maniaka trzyma a nie zmienia go jak chorągiewka kierunek na wietrze.
Pozatym porównaj go sobie z takim ŚP. Michaelem Jacksonem. Swój wizerunek sceniczny Jackson (lub jego menedżerowie i rodzina) ewidentnie wykreował. Na śpiewającego tancerza. Pomijam późniejsze zmiany koloru skóry czy to spowodowane chorobą jak twierdzą jedni czy to operacjami jak mówią drudzy - zmiany wizerunku szokujące. A jakoś na Michaelu nikt tak nie siada jak na Mansonie. Może troszkę zdrowego rozsądku a nie przejmowanie się wizerunkiem na siłę. Prawda jest taka,że sama ta dyskusja to kolejny dowód na sukces Mansona - MÓWIMY o nim głośno i na forum, o jego wizerunku. I o to właśnie chodzi, żeby ludzie mówili o nim jak najwięcej i go nie zapomnieli......a potem pocichutku pobiegli po jego płytę, na koncert, po nowe dvd... :) :twisted: :wink:


"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."


Wysłany: 2009-09-20 13:04

Nie zabraniam mu zarabiania pieniędzy. Jeżeli pragnie zarabiac w taki sposób pieniądze to niech tak robi dalej. Każdy z czegoś żyje.
Wiesz wydaje mi się że mój pogląd na jego osobę wynika z tego ,że jestem konserwatystą jeżeli chodzi o muzykę. Słucham zespołów ,które powstały najpóźniej w 1990 roku. Cały oldschoolowy heavy metal no i wyjątkiem jest tutaj Folk metal ,którym się zaraziłem będąc w bractwie dlatego może takie "wybryki" mnie nie powiem że irytują ,ale sprawiają wrażenie ,że świat zwariował i nie idzie w dobrym kierunku :)


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 13:04 Zmieniony: 2009-09-20 13:08

[quote:3e27c08808="Freakstranger"][quote:3e27c08808="thistle89"][quote:3e27c08808="Blood_Cherry"] nawinoł.[/quote:3e27c08808]

Ewidentny problem z końcówką.
Same się one nie nawijają - a tryb edycji posta nie boli.[/quote:3e27c08808]

Czepiasz się i w dodatku cały post nie na temat a wyłącznie w celu pokazania własnej wyższości w znajomości ortografii. Może ktoś np ma dysortografię? Ciekawe czy każdemu kto krytykuje chciałoby się pisać posty ze słownikiem w ręce gdyby miał taki sam problem.[/quote:3e27c08808]

Jakbyś doczytał do końca ze zrozumieniem to byś tego nie napisał.

Raven - jak Ty ładnie słowa dobierasz :) Aż miło się czyta, gdy ktoś potrafi uzasadnić swoje zdanie.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-09-20 13:06

Poczyniłem Edit w poprzednim poście - dodałem nieco treści.


"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."


Wysłany: 2009-09-20 13:08

[quote:1fe1631800="thistle89"]Jakbyś doczytał do końca ze zrozumieniem to byś tego nie napisał.[/quote:1fe1631800]

Przeciwnie, krytyka oceny muzyka po wyglądzie, gdy sama przyznałaś, że wygląd jest ważny jest z Twojej strony niepoważna.


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-09-20 13:13

[quote:aeda77bb9f="Blood_Cherry"]Nie zabraniam mu zarabiania pieniędzy. Jeżeli pragnie zarabiac w taki sposób pieniądze to niech tak robi dalej. Każdy z czegoś żyje.
Wiesz wydaje mi się że mój pogląd na jego osobę wynika z tego ,że jestem konserwatystą jeżeli chodzi o muzykę. Słucham zespołów ,które powstały najpóźniej w 1990 roku. Cały oldschoolowy heavy metal no i wyjątkiem jest tutaj Folk metal ,którym się zaraziłem będąc w bractwie dlatego może takie "wybryki" mnie nie powiem że irytują ,ale sprawiają wrażenie ,że świat zwariował i nie idzie w dobrym kierunku :)[/quote:aeda77bb9f]

Rozumiem Twój pogląd, jest mi dość bliski. Niemniej w samym kontekście wizerunku i tematu wątku czy Manson to pozer czy nie napisałem parę słów powyżej. Nie ma sie co ekscytować. Jeśli go ktoś lubi to mu wizerunek nie przeszkadza a jeśli go ktoś nie lubi to rozmawianiem o jego wizerunku i oburzaniem się tym tylko przynosi Mansonowi dodatkową popularność :wink: Samonapędzająca się maszynka do zarabiania kasy - pokusiłbym się o stwierdzenie,że to prawie genialny pomysł ze strony Mansona. :)


"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."


Wysłany: 2009-09-20 13:17

Dobrze więc aby nie rozpowszechniac jego wizerunku , zakończmy może ten temat. Tak będzie najlepiej :D

Spójrz Raven. Jackson też był negowany za swoje. Patrz przykład pedofili z jego strony. Gdy zmarł nikt o tym już nie pamięta , tylko wszyscy kupują jego płyty i mówią o nim w samych superlatywach Po śmierci Mansona też pewnie nastanie era ,gdy wszyscy zaczną mówic o nim dobrze i wymarzą z pamięci wszelkie jego grzechy

Myśle że ta dyskusja nie zakończy się, bo znajdą się zwolennicy jak i przeciwnicy MM , którzy będą artykułowac swoje poglądy na jego temat


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 13:20

Ekhm - cały czas piszę, ŻE WYGLĄD NIE JEST WAŻNY, co nie oznacza, że nie można go wykorzystać w taki czy inny sposób.

MM swoim wizerunkiem robi szum wokół siebie, wywołuje negatywne, pozytywne i inne odczucia - ale wywołuje! Dokładnie tak ja pisze Raven - samonapędzająca się maszynka do zarabiania kasy.
Patrzę na niego jak na muzyka -> gościu miał zajebisty pomysł, zbił na tym kasę i tyle. Ale złej muzyki nie robi - zresztą - wszyscy nie muszą kochać też i popu
Patrzę na niego jak na człowieka - i wg mnie jest zaje*iście inteligentny, bo wykorzystuje to, co ludzi zawsze będzie interesować - inność.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-09-20 13:20

Słowem Nihil Novi. Dlatego tak jak napisałem w pierwszym poście - na dłuższą metę śmieszna ta cała dyskusja. Oceniaj muzyka po muzyce nie po wizerunku - lepiej na tym wyjdziesz, jeśli zrobisz na odwrót on lepiej na tym wyjdzie :P :wink:


"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."


Wysłany: 2009-09-20 13:24

Koniec


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło