Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Marlin Manson- pozer czy true. Strona: 2

Wysłany: 2009-09-18 17:05

[quote:7215f08322="fx"] Pewnie tyle wydaje na dragi, że musi wydawać kolejne płyty[/quote:7215f08322]
Jasne, wszyscy co są sławni ćpają i chodzą na dziwki... :roll:
A nie przyszło Ci do głowy, że wydaje kolejne płyty bo lubi, bo tęskni za swoim sukcesem, bo robi to dla fanów? Nie, zdecydowanie od razu musi ćpać... :roll:

Faktem jest, że według mnie już dawno powinien się skupić na innych osiągnięciach artystycznych (malarstwie, filmie etc.), ale jest jeszcze od groma fanów którym jego muzyka odpowiada. Nie mnie oceniać. A już na pewno nie nam twierdzić. że ćpa i ćpa tyle, że musi robić wszystko bo inaczej przećpa cały majątek. Wybacz, ale to nie jest Amy, czy Lindsday,czy George, którzy są przyłapywani na ćpaniu na umór...


Bo wypadek to dziwna rzecz... Nigdy go nie ma dopóki się nie zdarzy.


Wysłany: 2009-09-18 18:24

callmeadog (Anciliae)
callmeadog
Posty: 34
Warszawa / Wrocław

Tak jak do cukierni nie idziemy szukać niczego innego niż pączki i WZ-ki, tak i u Manson'a nie powinniśmy szukać niczego poza show i klimatem z Halloween. Warner założył projekt Marilyn Manson właśnie z myślą sprzedania nowej jakości, przekroczenia ówczesnych barier wizerunku (ob)scenicznego.Czy jego sztuka ma wartość czy nie, zależy jedynie od odbiorcy. Na pewno nie można odmówić mu pomysłu i konsekwencji w tym co robi. Są właściwie dwie drogi do sukcesu - albo robisz coś znacznie lepiej niż inni, albo robisz coś niezwykle oryginalnego (czy lepiej czy gorzej nie ma znaczenia - ważne, że jesteś pierwszy). Warner wybrał te drugą drogę.
Odniósł sukces, który z pewnością pozwala mu olać krytyczne opinie na jego temat...
...i napier**** koks ile wlezie.


Stay Negative!


Wysłany: 2009-09-18 18:28

[quote:4e5b98e88b="Freakstranger"]Muzykę ma może i prostą, ale czy taki Varg Vikernaes nie pokazał, że prosta muzyka moze być bardzo dobra? [/quote:4e5b98e88b]

Muzyka Burzum nie jest tu dobrym przykładem, ponieważ była ona prosta, ale zajebiście klimatyczna, a poza tym w black metalu prostota i surowość jest zajebista.
Poza tym Burzum to zespół "starej daty" i wtedy taka muzyka była na topie, styl prezentowany przez ten zespół wrył się w mózg i został.
Jak dla mnie nie wszystkim zespołom pasuje prostota dźwięków. :wink:


matianox nie piszemy posta po poście 8)


W dupie mam motto ;p


Wysłany: 2009-09-18 18:59 Zmieniony: 2009-09-18 19:05

[quote:bb5c7ff9e0="Raven99"][quote:bb5c7ff9e0="Freakstranger"]Muzykę ma może i prostą, ale czy taki Varg Vikernaes nie pokazał, że prosta muzyka moze być bardzo dobra? [/quote:bb5c7ff9e0]

Muzyka Burzum nie jest tu dobrym przykładem, ponieważ była ona prosta, ale zajebiście klimatyczna,[/quote:bb5c7ff9e0]

Na potrzeby tematu uprościłem nie wdając się w "klimaty" itp, bo my uważamy Burzum za klimatyczne, dla kogoś innego to samo będzie wiało nudą. :)
Prosta i bardzo dobra wystarczy. :)

[quote:bb5c7ff9e0="Raven99"]Poza tym Burzum to zespół "starej daty" i wtedy taka muzyka była na topie, styl prezentowany przez ten zespół wrył się w mózg i został.[/quote:bb5c7ff9e0]

Manson gra dłużej niż Burzum (oczywiście nie porównuję ich ze sobą w żadnym wypadku) i na topie jest od dawna. Burzum się wrył do kanonów jako zespół - jakby nie było niszowy. Na topie to Burzum był, jest i będzie - ale wyłącznie w ramach sceny BM, Manson jest ogólnoświatowy ze względu na większą przystępność i jego wszechobecną promocję. Wiele osób - w tym np ja - uważam muzykę MM również za klimatyczną i całkiem oryginalną. I nie zmienia tego fakt, że w zasadzie Mansona nie słucham poza pojedynczymi utworkami w bardzo rzadkich sytuacjach. :)


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-09-18 19:04

[quote:4cb14a6dda]Moim zdaniem nie macie pojecia o nowej plycie The High End Of Low z reszta jak i o wczesniejszych[/quote:4cb14a6dda]

Twierdzisz to na podstawie, że ktoś uzna, że to po prostu chujowa płyta? Lol xD Przesłuchałem ją i mam pojęcie, ta płyta to gniot i tyle. 8)



Wysłany: 2009-09-18 19:11

[quote:4f1f6c007e="Freakstranger"]Manson gra dłużej niż Burzum [/quote:4f1f6c007e]

Nie wiedziałem :lol:


[quote:4f1f6c007e="Freakstranger"] Manson jest ogólnoświatowy ze względu na większą przystępność i jego wszechobecną promocję.[/quote:4f1f6c007e]

Jest ogólnoświatowy ze względu na jego wybryki i robienie z siebie świra.
Czy ja wiem czy muzyka Mansona jest bardziej przystępna
8)


W dupie mam motto ;p


Wysłany: 2009-09-18 19:22

[quote:2847b9af47="Raven99"]
[quote:2847b9af47="Freakstranger"] Manson jest ogólnoświatowy ze względu na większą przystępność i jego wszechobecną promocję.[/quote:2847b9af47]

Jest ogólnoświatowy ze względu na jego wybryki i robienie z siebie świra. [/quote:2847b9af47]

To co określasz jako "wybryki i robienie z siebie świra" to właśnie część tej promocji.

[quote:2847b9af47="Freakstranger"]Czy ja wiem czy muzyka Mansona jest bardziej przystępna 8)[/quote:2847b9af47]

Jest dużo lżejsza, bardziej melodyjna, o łatwiejszej dostępności w mediach - ogólnie bardziej przystępna.


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-09-18 19:55

[quote:5b677ba223="Freakstranger"]Jest dużo lżejsza, bardziej melodyjna, o łatwiejszej dostępności w mediach - ogólnie bardziej przystępna. [/quote:5b677ba223]

Chodziło mi raczej o teksty :wink:


W dupie mam motto ;p


Wysłany: 2009-09-18 22:11

josefine (Anciliae)
josefine
Posty: 230
Poznań [SlutGarden]

[quote:3a0d907784="Rochu"][quote:3a0d907784]Moim zdaniem nie macie pojecia o nowej plycie The High End Of Low z reszta jak i o wczesniejszych[/quote:3a0d907784]

Twierdzisz to na podstawie, że ktoś uzna, że to po prostu chu**wa płyta? Lol xD Przesłuchałem ją i mam pojęcie, ta płyta to gniot i tyle. 8)[/quote:3a0d907784]

No super. Widzisz. Manson wydaje kolejne plyty nie koniecznie tylko po to by nabyc nowych fanow. Ja sledze jego kariere juz od dawien dawna, kazda plyta to kolejny etap, gdyby nie fakty, ktore mialy miejsce w zyciu MM to plyta na bank bylaby inna. To tak jakby Tobie rodzina zmarla a Ty piszesz plyte, bo masz taki stan ducha. I ja bym ja nazwala chu**wa ;]. The High End Of Low dokladnie opowiada o stanie psychicznym w jakim znajduje sie Mr. Manson.

Mowisz, ze to gniot. W porownaniu do czego? Ja obczajam, ze moze Ci sie nie podobac, ale by od razu wytykac paluchami? :D

No i poza tym jestes najlepszym przykladem tego, co Manson zawsze chcial osiagnac. Wzbudzac emocje u takich prostych ludzi jak my :D.


Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również w nas. - Fryderyk Nietzsche


Wysłany: 2009-09-19 06:51

[quote:857206b652="josefine"]Mowisz, ze to gniot. W porownaniu do czego? Ja obczajam, ze moze Ci sie nie podobac, ale by od razu wytykac paluchami? :D[/quote:857206b652]

Takie oceny przeważnie są wyłącznie na podstawie gustu, chyba że ktoś bawił się w rozszyfrowywanie tekstów i szczegółową analizę pod kątem muzyki, po czym stwierdził, że to gniot - w takim przypadku zwracam ludziom honor. Ale nie spotkałem jeszcze nikogo dotychczas kto w ten sposób by oceniał muzykę. :)


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-09-19 07:46

josefine (Anciliae)
josefine
Posty: 230
Poznań [SlutGarden]

[quote:01289ffac8="Freakstranger"]Takie oceny przeważnie są wyłącznie na podstawie gustu, chyba że ktoś bawił się w rozszyfrowywanie tekstów i szczegółową analizę pod kątem muzyki, po czym stwierdził, że to gniot - w takim przypadku zwracam ludziom honor. Ale nie spotkałem jeszcze nikogo dotychczas kto w ten sposób by oceniał muzykę. :)[/quote:01289ffac8]

Czyli ja tez moge iron maiden, czy jakies inne zespoly nazwac gniotami, bo ich przesluchalam a mi sie nie podobaja? :D


Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również w nas. - Fryderyk Nietzsche


Wysłany: 2009-09-19 07:51

[quote:7e2ade2122="josefine"]Czyli ja tez moge iron maiden, czy jakies inne zespoly nazwac gniotami, bo ich przesluchalam a mi sie nie podobaja? :D[/quote:7e2ade2122]

Wiesz, można zawsze, ale jaki w tym sens? Tak samo jak w nazywaniu gniotem MM. :)
Jest wiele zespołów, których nie lubię, ale oceniam jako dobre bo robią po prostu kawał dobrej muzyki co jest niezależne od mojego gustu. :)


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-09-20 09:47

To może teraz ja się wypowiem. Człowiek ten jest zerem. Musi nadrabiac swoim zachowaniem, bo nie potrafi zając się muzyką. Dla mnie muzyk, musi coś reprezentowac swoim image-em(chyba poprawnie odmieniłem?) ,a na image składa się cały ruch sceniczny, wygląd no i ja image łącze z muzyką jaką tworzy dana osoba. MM jest chodzącą komerchą, takim psem na kase. Jakby powiedzieli mu żeby zrobił sobie(przepraszam za wyrażnie) "laske" na koncercie to za dodatkową kase to by napewno to zrobił...pozer
To jest moje skromne zdanie


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 10:22

[quote:394a28737b="Blood_Cherry"]Dla mnie muzyk, musi coś reprezentowac swoim image-em[/quote:394a28737b]

Niestety dużo zespołów swoim imejdżem nic nie reprezentuje, ale na Mansona się zwykle najeżdża dlatego, że zdobył popularnośc i kasę - nie tylko na wizerunku ale i na muzyce, bo nie wierzę, że ludzie kupują jego płyty i chodzą na koncerty żeby tylko sobie popatrzeć na to co robi/jak wygląda na scenie. Oczywiście jak ktoś jest znany i trzepie kasę to odzywa się tłum gromkich nawoływań posądzających o pozerstwo. Tylko po co? Gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, ale z tego co widzę to bardziej o te pieniądze Marylin'a chodzi przeciwnikom Mansona niż jemu samemu.


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-09-20 10:27

Mi osobiście chodzi o jego wygląd. On nie wygląda jak mężczyzna , tylko jak...ciężko mi sklasyfikowac takiego osobnika. Do czego człowiek jest wstanie się posunąc ,aby zdobyc sławe...


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 10:38

josefine (Anciliae)
josefine
Posty: 230
Poznań [SlutGarden]

eee, ale to jego wizerunek sceniczny i czesc projektu. Marilyn - czesc kobieca, seksowna oraz Manson - drastyczny, nieobliczalny, brutalny, zboczony. A to juz w ogole jest smieszne ocenianie muzyki po wygladzie zespolu ;D. To jak ocenianie ksiazki po okladce. No i musi z tego wynikac, ze sluchasz samych kobiet.. no chyba, ze lubisz widok starych, brodatych facetow :D.

A Manson swoje koncerty nazywa 'show' dlatego, ze to muzyka polaczona z przedstawieniem. :lol:


Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również w nas. - Fryderyk Nietzsche


Wysłany: 2009-09-20 10:43

[quote:c6cc97b662="Blood_Cherry"]Mi osobiście chodzi o jego wygląd. On nie wygląda jak mężczyzna , tylko jak...ciężko mi sklasyfikowac takiego osobnika. Do czego człowiek jest wstanie się posunąc ,aby zdobyc sławe...[/quote:c6cc97b662]

Poniekąd zgadzam się, ze wizerunek jest jedną z form promocji ale prawdą jest co napisała Josefine. Jednak kasa została zarobiona głównie na muzyce, jakby nie było.

[quote:c6cc97b662="josefine"]A Manson swoje koncerty nazywa 'show' dlatego, ze to muzyka polaczona z przedstawieniem. :lol:[/quote:c6cc97b662]

Nom


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-09-20 10:51 Zmieniony: 2009-09-20 10:58

cHrzanek (Bicz)
cHrzanek
Posty: 46
Wrocław / Środa Śląska

[quote:c4875bbcb0="Blood_Cherry"]To może teraz ja się wypowiem. Człowiek ten jest zerem. Musi nadrabiac swoim zachowaniem, bo nie potrafi zając się muzyką. Dla mnie muzyk, musi coś reprezentowac swoim image-em(chyba poprawnie odmieniłem?) ,a na image składa się cały ruch sceniczny, wygląd no i ja image łącze z muzyką jaką tworzy dana osoba. MM jest chodzącą komerchą, takim psem na kase. Jakby powiedzieli mu żeby zrobił sobie(przepraszam za wyrażnie) "laske" na koncercie to za dodatkową kase to by napewno to zrobił...pozer
To jest moje skromne zdanie [/quote:c4875bbcb0]

czytam i nie wierze
koleś jak możesz pisać, że on jest zerem? spróbuj najpierw osiągnąć tyle co on.
Image? kwestia gustu. Ja wolę oglądać Mansona niż kolesia w plecaczku i stroju małego chłopca (AC/DC)



Wysłany: 2009-09-20 10:55

[quote:a2e86364a1="josefine"] No i musi z tego wynikac, ze sluchasz samych kobiet.. no chyba, ze lubisz widok starych, brodatych facetow :D.
[/quote:a2e86364a1]
no wiesz...xD
Ku Twojemu zdziwieniu lubię słuchac brodatych wokalistów z niskim growlem :D - patrz Peter z Vadera czy też Johan Hegg z Amon Amarth, ale oni się jakoś prezentują, a nie to co MM. Nie muszą się przebierac ,aby zwrócic na siebie uwagę :)
Chodzi mi o to że wokalista musi wyglądac jak facet z jajami a nie jak "upierzony chłopczyk"(nie wiem skąd mi się wzieło to określenie xD)

[quote:a2e86364a1="cHrzanek"]
czytam i nie wierze
koleś jak możesz pisać, że on jest zerem? spróbuj najpierw osiągnąć tyle co on.[/quote:a2e86364a1]

To powiedz mi co On osiągnoł po za sławą,kasą i co wniósł do muzyki ?

I przede wszystkim to jest tylko i wyłącznie moje zdanie. Masz prawo się z nim nie zgodzic ,ale nie masz prawa go negowac.

[color=red:a2e86364a1]naucz się edytować posty bo ty już ortograficzny 'hopczyku' nawet nie double co triple posting wyprawiasz :idea: :idea: :idea:

Paskievicz[/color:a2e86364a1]


Trzy są rycerza przymioty święte: czystość w miłości i prawdzie; cześć rycerska moc uczynku rodząca; sprawność oręża, ku obronie słabych i przestrodze niesprawiedliwych


Wysłany: 2009-09-20 11:06

[quote:8e92b2a8c7="Blood_Cherry"] osiągnoł [/quote:8e92b2a8c7]

Dbajmy o ortografię, ok? OSIĄGNĄŁ

I nie piszemy 2, ani 3 postów po sobie - oj oj.

I po raz kolejny ktoś uważa, że wygląd jest bardzo ważny w ocenie czlowieka - a niby tak się ludzie tego zapierają - "Naprawdę - dla mnie wygląd się nie liczy!" BULSZIT!


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło