Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Moje video recenzje:). Strona: 1

Moje video recenzje:) Wysłany: 2014-10-13 19:03

Siemanko ludziska, piszę tego posta z małą prośbą. Ostatnio postanowiłem nagrywać się na kamerkę i tworzyć z tego recenzje, które będę zamieszczał na youtubie. Właśnie dzisiaj zamieściłem swoją pierwszą recenzję i bardzo prosiłbym was o obejrzenie jej i napisanie waszych przemyśleń:)(hejty ignoruję). Miejcie też na uwadze, że to mój debiut w video recenzjach, więc proszę o wyrozumiałość i ew. napisanie co jest jeszcze nie tak. W tym temacie, będę wrzucał swoje kolejne recenzje, miejmy nadzieję, że coraz to lepsze:)

https://www.youtube.com/watch?v=mSaP78QpcHo&feature=youtu.be

To oczywiście nie oznacza, że nie będę pisał już na stronie. Wciąż będą się ukazywały tutaj moje rzeczy, jednak moim głównym targetem są teraz takie recenzje


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2014-10-14 09:33 Zmieniony: 2014-10-14 09:34

1. Wymawia się "KELTIC FROST" a nie "CELTIC FROST"
2. Fajnie, że całosc zrobiona jest w humorystyczny sposób
3. Od strony montażu technicznego podoba mi się
4. Za mało mi w tym Twoich własnych opinii i przemyśleń. Określenia "Zjebana/spierdolona/zajebista" to opinie, który każdy może powiedzieć.
5. Skoro ma to być recenzja płyty to nie rozwodź się nad innymi dokonaniami grupy, bo to bez sensu, chyba, że robisz videorecenzje dyskografii.
6. Myśle, że filmik 6-7 min w zupełności by wystarczył.
7. Skoro to videorecenzja miło by było gdybyś pokazał jak wydana jest płyta, jak wygląda krążek, booklet itp.

Generalnie koncepcja mi sie podoba. Podsumowując - dodaj więcej swoich przemyślen i nie rozwodź sie nad pozostałymi płytami w dorobku.

edit:

8. A mnie Cold Lake i Vanity/Nemesis bardziej się podobają niż Into The Pandemonium :D


.


Wysłany: 2014-10-14 12:44 Zmieniony: 2014-10-14 12:45

1. Mój błąd - przepraszam
2.Tak miało być i tak będą przyszłe recenzje kręcone:)
3.A dziękuję
4.W przyszłych recenzjach będzie tego więcej - obiecuję:)
5.Nie wydaje mi się żeby tych rozwodów było tam aż tak dużo, a wolałem trochę powiedzieć o tym zespole i przedstawić ich historię młodszym adeptom metalu:).
6.Ja akurat uważam, że 10 minut jak na pierwszy raz jest idealnie. Ale postaram się, żeby kolejne trwały krócej:)
7.Tu nie za bardzo mogłem gdyż... po prostu poprzestańmy na tym, ok?
8.WYJDŹ!


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2014-10-20 04:12

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Hehe, najbardziej podobało mi się:
"gościu tyle razy tłumaczy
ile ten zespół dla niego znaczy"

Robiłem kiedyś coś podobnego w radio. Mieliśmy swoją ekipę, ja byłem od powermetalu/progmetalu/neoklasyki/progrocka i fusion/jazz, czyli od wszystkiego, czego nikt inny nie chciał, hehe.

Nikt nikomu nie wjeżdżał w tylną część tematu, a z drugiej strony mieliśmy wolną rękę, nawet mańkuci. Przypomniał mi się temat z darkplanet "Muzyka metalowa w TV", gdyby coś takiego istniało, to nikogo od black/death/thrash i heavy bym już nie szukał. Jak widać dużo kasy nie trzeba, chęci to podstawa. Gdybyś miał kiedyś takie plany, to jednak [u:959783d41e]musiałbyś się bardziej dostosować i przestawić na więcej obiektywizmu[/u:959783d41e], nie przez przypadek podkreśliłem

Ale w takiej formule jak zaprezentowałeś, nie ma się co czepiać.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2014-10-20 21:21

To mnie przekonałeś - idę odświeżyć to cacko. A jeśli chodzi o opinie o formie to generalnie fajnie. Zrobiłeś to na miękko, bez napinki, ale rzeczywiście mogłoby być krócej i więcej konkretów o jakości samej muzy. Jestem dwa razy na tak:)


kąt padania równa się kątowi odbicia


Wysłany: 2014-10-23 22:16 Zmieniony: 2014-10-23 22:21

Zrobione z jajem. Dla mnie bardzo na plus. Kiedy następna recka?


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2014-10-25 00:45 Zmieniony: 2014-10-25 01:20

Kolejna recenzja powinna pojawić się w przyszłym tygodniu, ale na kanale Zagrajnik.tv, do którego odsyłam tutaj:

https://www.youtube.com/channel/UCMR98HM7DeK21qydf885QhA

Oczywiście gdy ta się ukaże, to wstawię ją i tutaj:). Za to kolejna recenzja płyty, powinna się ukazać za miesiąc. Tym razem będzie jak najbardziej pozytywna i postaram się żeby trwała krócej:)


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2014-10-31 15:02

Mój kolejny debiut, tym razem na kanale Zagrajnik.tv:)

https://www.youtube.com/watch?v=Id7-JGQAe00&feature=gp-n-y&google_comment_id=z13cyvrypveutx1hp04cj5oopu24djcsf

Wchodźcie, subskrybujcie, lajkujcie, komentujcie:)


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2014-12-06 22:32

Trochę to trwało, ale w końcu ukazała się moja druga recenzja, akurat na Mikołaja:D

https://www.youtube.com/watch?v=Cgvgq1yS0uE

Enjoy:)


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2014-12-11 22:54

Co mogę powiedzieć - obejrzałem z przyjemnością, choć poprzednia recka była bardziej z jajem. Podoba mi się Twój pomysł, że chcesz recenzować nowe zespoły.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2014-12-11 23:48

Cieszy mnie to:). Co do "jaja", to po prostu nie miałem gdzie go wrzucić, gdyż sama płyta była dobra. Ale w następnej postaram się żeby było go więcej


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2014-12-12 07:22

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Ja też chętnie obejrzałem zaraz po ukazaniu, ale czekałem na Harlequina z merytorycznymi impresjami Co do mnie to:

1. Dla laika w temacie deathu, czyli dla mnie, recka jakich wiele. Nie przeszkadza, ale i nie pomaga w wyrobieniu własnego zdania :-/ A to dlatego, że nie znam się oraz: patrz pkt.2.

2. Nie ma a potrzebne są możliwie obiektywne rankingi z ocenami płyt pod co najmniej kilkoma różnymi względami, żeby stwierdzić czego się szuka. Jest zbyt duuuuuuuuużo płyt na rynkach muzycznych, żeby się w tym połapać, heh. Co robić? : patrz pkt.3.

3. Jak zaproponowałem kiedyś dyskusję o czymś takim, na przykładzie recki jednej z moich ulubionych płyt ever, to została usunięta wraz z recką :-/ Brak obiektywnych wzorców powoduje, że "shit" może się sprzedać za grube miliony, a wartościowe rzeczy nie ujrzą światła dziennego :-/ - ale to offtop i nie mam pretensji - przyzwyczaiłem się, heh

4. Wracając do samej rzeczonej recki, to widać, że lepiej sprawdzasz się na wizji i audio niż na papierze, choć chyba nadal gadasz za dużo To też nie zarzut, tylko moje subiektywne odczucie i chyba wynika też z dykcji - starasz się mówić powoli i wyraźnie, żeby mieć pewność, że zostaniesz dobrze zrozumiany, hehe (takie moje odczucie), a tu znów błąd w wymowie kluczowej nazwy ('mental surivival'). Ok, taki Twój urok, wychodzi całkiem sympatycznie


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2014-12-12 13:59 Zmieniony: 2014-12-12 14:00

1. No to tu ci niestety nic nie poradzę. Przy recenzji jednej płyty, raczej mija się z celem omawianie całego gatunku, nie sądzisz?

2. Nie ma czegoś takiego jak "obiektywna recenzja". Każdy ocenia jak chce i też nie widzę powodu, by zamieszczać oceny innych.

3. No wiesz, recenzja ma zachęcić/zniechęcić do przesłuchania a czy się komuś spodoba czy nie, to już sprawa osobista . Ja staram się jak najbardziej sprawiedliwie oceniać muzykę, zawartą na płycie (co chyba słychać w tej recenzji, bo też mówię o jej wadach) :)

4. Już zostałem zganiony za tego "Survival" i to parokrotnie . I dokładam wszelkich starań, by mówić wyraźnie, choć też nie zawsze mi to wychodzi

Dzięki za kolejne uwagi, są dla mnie bardzo cenne . Tym bardziej mnie to cieszy, bo przynajmniej widzę, że komuś chce się oglądać te głupoty :D


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2014-12-12 15:12

Generalnie mnie sie podobało, ale:

1. Ten Surwiwajwel to ... ehkm
2. Ja tem Sepultury totalnie nie słysze, zupełnie inne granie
3. Nadal uwazam, ze za duzo w tym wątku historycznego.

Poza tym bardzo mi pasi ta konwencja.


.


Wysłany: 2014-12-12 16:18

1. Jak już wspomniałem - zostałem za to zganiony i przepraszam
2. Miejscami można usłyszeć, z tym że nie puściłem wszystkich wałków
3. Ten aspekt pozostanie już na stałe w w przypadku nowych zespołów. Z tym, że raz będzie dłuższy a raz krótszy . W przypadku bardziej znanych zespołów, nie będzie go w ogóle, więc nie musisz się martwić :)


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2015-01-06 16:07

Mój drugi (łącznie czwarty) filmik, na Zagrajnik.TV:)

https://www.youtube.com/watch?v=uWSc-WEVNhg

Enjoy


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2015-01-15 18:14

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

W gry prawie w ogóle nie gram, ale ostatnio spróbowałem wrócić do kilku tytułów (First Samurai, Colin McRae - jako gracz) oraz (Fallout 2 - jako oglądacz gameplay'ów) i obadać coś nowego (Farming Simulator - jako oglądacz gameplay'ów).

Odczucia podobne do tego co prezentujesz w swoich reckach.

Tą ostatnią oceniłbym subiektywnie na trochę mniej niż 80%.
Obiektywnie masz aktualnie wynik 110(likes)+35(dislikes)=145; 110/145 = 76%

Tyle ode mnie


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2015-03-26 17:18

I znów trochę czasu minęło od ostatniej recenzji, ale w końcu jest:). Wchodźcie tutaj:

https://www.youtube.com/watch?v=nkQTZA9kZ-k

I tak jak zawsze - suby, lajki/dislajki, komenty i sugestie


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2015-03-30 11:00

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Oprócz wniosków takich jak zwykle (bo w tej recce znów te same mocne i słabe strony i tak jest ok) najbardziej interesują mnie kryteria doboru wydawnictw do recenzji (istnieją miliony wydawnictw kulturalnych a Ty wybrałeś jedno, jak?)

Ok., wyglądasz jak typowy metal i lubisz muzykę, a to znacznie ogranicza zbiór poszukiwań (pytanie - jaki procent wydawnictw muzycznych to metal i czemu akurat tyle - to ważne, bo od tego zależy stabilność rynku). Znasz odpowiedź? Tak czy inaczej dałeś mi do myślenia, ale wolałbym po prostu wiedzieć mniej więcej.

Ogólnie spoko, fajna recka jak zwykle, podobało mi się na ok. 79%


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2015-03-30 16:18

Szczerze mówiąc, to nie mam jakiś specjalnych kryteriów jeśli idzie o dobór wydawnictw. Po prostu tak jakoś wychodzi i tyle, że mówię o tym o czym chcę mówić w danej recenzji . Co do mojego kierunku, to zdaję sobie sprawę, że mówię o dosyć dużej niszy i tym samym nie mam szans na jakiś spektakularny sukces pokroju Bananowego Janka czy Niekrytego Krytyka. Ale to jest po prostu coś, o czym bardzo chcę mówić bo czuję się w tym temacie dosyć mocny :). Nie jestem żadnym tam wielkim krytykiem muzycznym, tylko gościem, który chce mówić o swojej pasji i polecać rzeczy, które mi się podobały. A jeśli się to ludziom spodoba? To fajnie. A jeśli nie? Też ok, ale będę to robił dalej i tyle :). Formę już taką przyjąłem, bo nie będę kłamał, że bardzo zainspirował mnie Nostalgia Critic i jemu podobni i chciałem ją przeszczepić na grunt muzyki. Wiem, że niektórzy tego nie kupią, ale to jest moja droga i będę się jej trzymał . I tyle rzekłem, mam nadzieję, że to rozwinie wszelkie wątpliwości :D.

P.S - na kwiecień planuję coś większego. Co to będzie? A tu się musicie uzbroić w cierpliwość ale myślę, że będzie warto :D


Wszystko się kiedyś kończy


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło