Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Spotkanie DP w Łodzi. Strona: 1

Spotkanie DP w Łodzi Wysłany: 2014-06-26 20:15

Cześć Wam,
pytanie bez zbędnego komentarza: czy są jeszcze na forum istoty, które chciałyby się spotkać na jakimś piwie w Łodzi? Chętnie spotkam się ze wszystkimi na wspólnym forumowym piwku :) Gdyby było zainteresowanych minimum 5 osób, mogłabym zorganizować miejsce (rezerwacja i ogólne ogarnięcie tematu) :) Ktoś chętny? :)


- Nie dasz rady! - Nie? No to patrz!


Wysłany: 2014-06-26 22:09 Zmieniony: 2014-06-26 22:11

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Istnieje 20%-owe ryzyko, że będę w Łodzi pod koniec sierpnia 2014. Niestety do ostatniej chwili nie będę wiedział czy na pewno i kiedy dokładnie, a to pewnie utrudniłoby rezerwację :-/ Tak czy inaczej gdyby to miał być np. jakiś tani rockowy koncert albo powłóczenie się po mieście w świetle księżyca (chociaż wtedy będzie raczej nów) w kilka osób to spróbuję się postarać.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2014-06-26 22:22 Zmieniony: 2014-06-26 22:24

Czy zniweczę plany, kiedy napisze, że Bóg dał, że ktoś odpisał, ba! że odpisał tak szybko? A poważnie, to myślę, że najrozsądniej będzie, jeśli po zgłoszeniu się wymaganego minimum, omówimy sobie konkretnie pomysły na takie spotkanie i prawem demokracji zdecydujemy kiedy dokładnie i gdzie dokładnie, no i czy będzie to włóczenie się po Łodzi (Piotrkowska będzie do zwiedzenia... nowa Piotrkowska czy jakiś koncert, czy po prostu posiedzenie przy piwie :) Myślę, że po pierwszej odpowiedzi jest cień szansy :) Swego czasu udało mi się w dużo mniejszym Lublinie zorganizować spotkanie Anathemowe, także w Łodzi nie może się nie udać :)


- Nie dasz rady! - Nie? No to patrz!


Wysłany: 2014-06-26 22:59 Zmieniony: 2014-06-26 22:59

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Mi się w Lublinie nikogo klimatycznego nie udało spotkać mimo, że to była jedna z głównych motywacji :-/ ale i tak nie żałuję, miałem księżyc tylko dla siebie . Na nowej Piotrkowskiej w Łodzi jeszcze nie byłem, a na starej Piotrkowskiej akurat kupiłem obecną gitarę ze 12 lat temu :-) Anathema nie bardzo jest w moim klimacie, ale liczę na to, że jeszcze ktoś Cię demokratycznie przegłosuje jak coś


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2014-06-27 18:39

Daleko mi trochę ta Uć ale w jakiś weekend to może byłoby i wykonalne. Kwestia terminu, bo chyba czeka mnie trochę jeżdżenia tego lata, także jak akurat nie będę we Wro albo Krk to mogę i do Łodzi wbić...



Wysłany: 2014-06-27 22:21

No dobra, żeby cokolwiek wstępnie ustalić to powiedzmy niech będzie to początek sierpnia - jak zacznie się miesiąc spadających gwiazd, to nie tylko księżyc będzie można oglądać


- Nie dasz rady! - Nie? No to patrz!


Wysłany: 2014-06-27 22:23

[quote:0a92139d1b="Yngwie"]Mi się w Lublinie nikogo klimatycznego nie udało spotkać mimo, że to była jedna z głównych motywacji :-/ [/quote:0a92139d1b]

To co robiłeś z Lubinie skoro profil mówi Częstochowa/Wrocław (lub też na odwrót)


- Nie dasz rady! - Nie? No to patrz!


Wysłany: 2014-06-28 07:09

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Mniej więcej to co Ty teraz próbujesz :-) - zrobić spotkanie DP + kilka spraw zbyt prywatnych do pisania na forum (i w Lublinie, a nie Lubinie - masz chyba zbyt wyrobione "i" na klawiaturze kompa, bo na privie ten sam błąd , a to zupełnie inne miasta (i nazwiska))

Początek sierpnia zmniejsza moje szanse do 10% :-/, ale początek września to byłby wzrost do 25% :-) - wtedy mam urodziny, baaardzo dawno nie obchodziłem urodzin, mam pod Łodzią i w samej Łodzi rodzinę, poza tym będę miał towar do odebrania.

I przychylam się do opcji alagnera - żeby to był weekend, jest szansa na więcej osób i żeby się móc wyspać w niedzielę. Brak księżyca mógłbym może zrekompensować zabraniem gitary świecącej w ciemności - jeszcze nie wypróbowałem w warunkach bojowych, heh.

Reszta na priv.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2014-06-28 22:26 Zmieniony: 2014-06-28 22:27

hehe, no przyłapałeś mnie.Czasem lubię sobie tak napisać Lubin, zamiast Lublin... a co :) ok... zatem , skoro okolice września - to niech tak zostanie :) Nie planujmy więc konkretnej daty bo sto razy moze sie jeszcze zmienić. Wrócimy do tematu w pierwszej połowie sierpnia :) Do tego czasu czekam/y na kolejne osoby z łodzi lub takie które chętnie odwiedzą Łódź celem spotkania :)


- Nie dasz rady! - Nie? No to patrz!


Wysłany: 2014-06-29 16:17

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Nie no, lepiej niech się nie zmienia sto razy, heh :-) Z potencjalnie przyjezdnego punktu widzenia muszę planować z co najmniej kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Z doświadczenia wiem, że naginanie czasoprzestrzeni... dobra nieważne... czyli póki co 1 z 4-5 weekendów sierpień/wrzesień, u mnie 10-25% szans.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2014-07-02 16:47

Ja się wstępnie pisze :) piwo zawsze.


Padam by wstać, wstaję by pić, piję by paść, piję by żyć


Wysłany: 2014-07-04 20:01

O! Jest i Łodzianin :) Dobrze :)


- Nie dasz rady! - Nie? No to patrz!


Wysłany: 2014-08-05 16:33 Zmieniony: 2014-08-05 16:43

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Dostałem nowe info. U mnie 30% szans na koniec sierpnia. Dokładniej jeszcze nie wiem.

edit:
Ale skoro to miałby być weekend, to wychodzi 30-31 sierpnia 2014.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2014-09-07 11:20

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Krótka relacja:

- najtrudniejsze i najgorsze, heh :-/ - umówienie się z niektórymi osobami -> dopięcie budżetu -> zmierzenie sił na zamiary

- średnio trudne i nieprzyjemne - opanowanie emocji i możliwości fizycznych -> zapamiętywanie trasy

- takie sobie i spoko - zmienność pogody -> spotykanie nieznajomych ludzi i miejsc -> wykonanie większości zadań po drodze (odebrałem towar - elementy konstrukcyjne, pomogłem naprawiać drogę publiczną, o którą ciągle jest konflikt, heh) itp.

- raczej łatwe, fajne - widok ludzi i psów uprawiających sport na świeżym powietrzu -> darmowe jabłka i mirabelki po drodze -> odpoczynek w parku i pod akademikiem politechniki zbudowanym tak samo jak akademik medyczny w Poznaniu, dokładnie tam złapał mnie deszcz, hehe

- najlepsze - prawie perfekcyjne i intuicyjne zgranie czasów i międzyczasów wliczając tzw. sytuacje niespodziewane -> odwiedzenie rodziny i znajomych miejsc -> zapamiętywanie najważniejszych momentów i wyciąganie wniosków

Długo by pisać. Ogólnie wyjazd udany na 50-55%.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło