Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Ulver - Bergtatt

Ulver, black metal, Arcturus, Ved Buens Ende, Satyricon, Aura Noir, Bergtatt

Ulver powstał na norweskiej scenie black metalowej w 1993 roku. Ludzie, którzy go stworzyli udzielali się, lub wkrótce mieli się udzielać, w wielu innych, rodzących się, znanych formacjach, takich jak Arcturus, Ved Buens Ende, Satyricon czy Aura Noir. Ciężko mi dziś stwierdzić kto jak traktował Ulver i dla kogo miał on być głównym zespołem, a dla kogo pobocznym projektem. Na pewno jednak pomysł był taki, aby Ulver był wyjątkowy. Żeby miał ducha czarnej północy, ale żeby uzewnętrzniał go w całkowicie własny i niepowtarzalny sposób. Czas pokazał, że te zamierzenia rozwinęły się do rozmiarów przekraczających ówczesne wyobrażenia twórców. Już jednak ich pierwsza płyta „Bergtatt” w dużym stopniu ukazała niecodzienne i nietuzinkowe podejście do czarnej sztuki.

Ulver potrafi być ostry i nieprzyjemny. Potrafi zionąć jadem i grać brudny i surowy black metal. I te umiejętności na swoim debiucie wykorzystuje. Jednak od początku można zauważyć, że w tym jest coś więcej. Jest w tym całkowicie mroczny i posępny duch, który ma także swoje łagodniejsze oblicze. I właśnie przez tę muzykę można zostać natchnionym i dostrzec jego piękno. Taki jest „Capitel IV”. Spokojny, delikatny, ale jednak złowrogi i tajemniczy. „Bergtatt” to muzyka lasu, muzyka gór, muzyka nieposkromionej przyrody i wydarzających się w niej upiornych opowieści.

Tych opowieści nie mogę odkryć. Byłbym przekonany, że są po norwesku, ale Wikipedia podpowiada, że to jakiś staroduński. To, że w okładce nie zawarto tekstów nie ma już więc znaczenia. Lepiej, że są ciekawe zdjęcia na tle niesamowitych krajobrazów, które idealnie wpasowywują się w mistyczny klimat.

Wokale są różnorodne, tak samo jak muzyka. Są wściekłe black metalowe skrzeki, jak i subtelne, czyste śpiewy. Te ostatnie wręcz zaskakują od samego początku, od razu naprowadzając słuchacza na właściwe tory odbioru. „Bergtatt” to dzieło uduchowione, które spaja w sobie dzikość i melodię, powiew mrozu i melancholię, baśniowość i zew natury. Bardzo udany początek nieodgadnionej i fantastycznej drogi tego wspaniałego zespołu.

Tracklista:

01. Capitel I : I Troldskog Faren Vild

02. Capitel II : Soelen Gaaer Bag Aase Need

03. Capitel III : Graablick Blev Hun Vaer

04. Capitel IV : Een Stemme Locker

05. Capitel V : Bergtatt - Ind I Fjeldkamrene

Wydawca: Head Not Found (1995)

Ocena szkolna: 5

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły