Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Rotengeist - Fear Is The Key

Przemyskie trio Rotengeist właśnie debiutuje w barwach Propaganda Promotions wydawnictwem "Fear Is The Key", który etykietowany jest jako progresywny thrash metal. Po zapoznaniu się z dziesięcioma kawałkami tu zamieszczonymi jestem skłonny podpisać się pod tą szufladką.
Ku mojemu zaskoczeniu grupa jako fundament swojej twórczości wybrała dokonania takich grup jak Sepultura i Testament. Rotengeist oferuje bardzo mięsiste, rytmiczne granie, w którym aranżacje jak i zmiany tempa wydaja się być wyjęte niemal żywcem z "Chaos A.D." czy nawet "Roots". Aby jednak nie było nudno muzycy niejednokrotnie uciekają się do klasycznego, thrashowego łojenia, któremu najbliżej jest do wczesnego Testament.

Jak już jednak wspomniałem - powyższe porównania są jedynie fasadą tych kawałków. Na wierzchu natomiast mamy sporo interesujących smaczków, głównie osadzonych w nowoczesnym graniu. Znalazło się tu miejsce zarówno dla meshuggowych łamańców jak i dla bardziej futurystycznych patentów (motyw z "Devil's Mask" jest niemal kopią motywu z "The Ones Who Came Before" Samael), kończąc na nisko strojonym basie w stylu Korn. Sporo tu udziwnień, które dość udanie są wkomponowywane w szkielet utworów.

Są jednak dwie rzeczy, które nie budzą mojego entuzjazmu. Pierwsza z nich jest angielszczyzna wokalisty - choć wokale mają odrobinę xentrixową manierę, to na da się ukryć, że nie śpiewa tego osoba nie pałająca się angielskim na co dzień. Drugą rzeczą, która nie tyle mi przeszkadza, co mogłaby wyglądać inaczej to partie gitar. Chodzi o to, że ewidentnie słychać, że mamy tu do czynienia z jedną ścieżką gitar, a już jestem sobie wyobrazić jak dużo by ta muzyka zyskała, gdyby ścieżki były dwie, a wspomniane wcześniej ozdobniki nie musiały być wyrwane z kontekstu, a bardziej płynnie wkomponowane.

Nie zmienia to jednak faktu, że "Fear Is The Key" jest płytą dobrą i obiecującą. Podoba mi się to, że muzycy maja naprawdę ciekawe pomysły i wiedzą jak je poskładać, aby muzyka intrygowała. Myślę nawet, że wspomniane przez mnie niedociągnięcia są na tyle błahe, że przy kolejnym wydawnictwie można je spokojnie zniwelować, bo niczego innego tym dźwiękom nie brakuje. Warto obadać ten album.

Tracklista:

01. Devil's Mask
02. Spiritual Collaps
03. Slaves Of The False Freedom
04. Erase
05. Choice and Duty
06. Organized Murderer
07. Eradicate Evil
08. Preacher of Hate
09. Strange
10. Fear is the Key (Dormo Five)

Wydawca: Propaganda Promotions (2009)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły