Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Iron Maiden - Iron Maiden

Iron Maiden, Steve Harris, New Wave Of British Heavy Metal, rock, punk rock, Dave Murray, Paul Di'Anno, The Soundhouse Tapes, Running Free, Eddie, heavy metal

Iron Maiden powstał w 1975 roku z inicjatywy basisty Stevea Harrisa. Pierwsze lata działalności zespołu przypadły na rozwój New Wave Of British Heavy Metal. Termin ten określał nowy nurt muzyczny, mocniejszy i dynamiczniejszy od tego co prezentowały stare zespoły rockowe i alternatywny w stosunku do punka. Choć "Iron Maiden" nie jest pierwszą taką płytą, to stała się ona kamieniem milowym na drodze rozwoju nowej, hałaśliwej odmiany muzycznej. Okazało się również, że to Iron Maiden został jej najwybitniejszym przedstawicielem, przez lata osiągając status legendy i stając się jednym z największych zespołów w historii muzyki.

Początki jednak nie były łatwe. Skład kompletowany przez Harrisa zmieniał się jak w kalejdoskopie i w początkowej fazie przez zespół przewinęło się wielu muzykantów. Najważniejsze jednak, że w tym okresie w Iron Maiden znalazł się drugi jego filar - gitarzysta Dave Murray. Od tej pory to ta dwójka miała nadawać rozpędu maszynie, która w szybkim tempie podbiła świat i nie wypuściła go z żelaznego uścisku przez następne dziesięciolecia. Wokalista Paul Di'Anno dołączył w 1978 roku, dzięki czemu załapał się na nagranie pierwszego dema "The Soundhouse Tapes", gdzie pojawiły się już utwory "Iron Maiden" i "Prowler". Następnie wyszło drugie demo "Running Free", a jego utwór tytułowy stanowi trzecią piosenkę, znajdującą się na debiutanckim albumie, który z pięcioma nowymi kawałkami, ukazał się w 1980 roku.

"Iron Maiden" od początku zachwyca ostrą grą, przebojową konwencją i znakomitymi gitarami. Oczywiście, nie jest to jeszcze to co później, ale w tamtym czasie musiało robić wielkie wrażenie. Te charakterystyczne gitarowe pasaże, którymi Iron Maiden zawładnęli tysiącami dusz, są znakomicie słyszalne już na pierwszym albumie. To jest prawdziwy, czysty heavy metal, pełen pasji, energii i instrumentalnych oraz kompozycyjnych umiejętności. Utwory są bardzo rozpoznawalne, ze świetnymi wokalizami i już na samym początku ten wybitny zespół dostarczył ludziom kilka nieśmiertelnych i ponadczasowych hitów.

"Prowler", "Running Free" i "Iron Maiden". To ta trójca miała już na zawsze stać się znakiem rozpoznawczym tej płyty, a te utwory można usłyszeć na koncertach nawet po kilkudziesięciu latach. To jest pełen odlot i heavymetalowy szał. Nie znaczy to wcale, że reszta jest niewarta uwagi. Na pewno bardzo przebojowy jest też,  jedyny skomponowany przez Murraya, "Charlotte The Harlot", opowiadający o tak zwanej damie lekkich obyczajów. "Remember Tomorrow" natomiast zaczyna się delikatnie, ale rozkręca się do zawrotnych gitarowych wygibasów i dorównuje stawce. Z kolei "Phantom Of The Opera" to najdłuższy i taki najbardziej epicki, pełen wspaniałego grania, numer. Kolejna fenomenalna pozycja. Osobną kwestią jest "Transylwania". Utwór instrumentalny, a przy tym bardzo mocny i szybki. Totalne uderzenie i duży plus tej płyty. Jedynym, moim zdaniem, słabszym fragmentem jest "Strange World". Wprawdzie ładnie zaśpiewany, ale taki rozlazły i trochę ślamazarny, więc odstaje od reszty.

W pozytywnym odbiorze muzyki bardzo pomaga melodyjny, czysty wokal. Dzięki niemu te piosenki nabierają dodatkowego kolorytu i wchłaniają się wręcz idealnie. Może to wszystko nie jest jeszcze takie ostre pod względem brzmienia jak być powinno. Może jest jeszcze przytłumione i słychać, że to jest takie prehistoryczne. W niczym nie umniejsza to jednak wielkości tej muzyki. Żelazna Dama zrodziła się w bólach i pokazała światu swoje oblicze. Gdzieś, na jakichś stęchłych przedmieściach, obok ceglanego muru, pojawił się też Eddie. Już niedługo mieli zawojować świat, kosmos i zdobyć wszystko co jest do zdobycia. "Iron Maiden wants you for dead..."

 

Tracklista:

1. Prowler
2. Remember Tomorrow
3. Running Free
4. Phantom Of The Opera
5. Transylvania
6. Strange World
7.Charlotte The Harlot
8. Iron Maiden

Wydawca: EMI (1980)

Ocena szkolna: 5+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły