Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Grind Zero - Mass Distraction

Grind Zero, grindcore, thrash metal, death metal, Mass Distraction, Marco Piras, Funeral Rape

Wbrew pozorom wynikającym z nazwy, Grind Zero nie jest zespołem grindcoreowym, choć muzycznej mocy mu nie brakuje. Ta, pochodząca z Mediolanu, formacja właśnie wydała debiutancki album, na którym prezentuje lekko thrashujący death metal potrafiący spustoszyć otoczenie i zostawić po sobie spaloną ziemię.

„Mass Distraction” to płyta, która ma pierdolnięcie i walcuje uszy słuchacza szybkimi i ciężkimi riffami. Właśnie ciężkość jest tu charakterystycznym określeniem. Gitary mają potężne brzmienie i w połączeniu z szybkością i dewastującą perkusją, tworzą bardzo efektowny obraz wojny i zniszczenia. Ważne jednak, że na płycie są i solówki, które nadają dodatkowej atrakcyjności muzyce i czynią ją bardziej skomplikowaną i ciekawszą. Dotyczy to również pojawiających się gdzieniegdzie bardziej melodyjnych zagrywek. Tak więc pod względem muzycznym, jest to kawał dobrego materiału, mającego i wartość instrumentalną i piekielną siłę przebicia.

Również wokale prezentują się odpowiednio. W większości jest to zdarty i krzykliwy growling, ale wokalista Marco Piras, znany też z Funeral Rape, potrafi i nieźle zaryczeć. Bardzo niskie i głębokie wyziewy znakomicie komponują się z gniotącymi riffami i bombardującą niemiłosiernymi seriami perkusją.

„Mass Distraction” jest pesymistyczną wizją świata podążającego za fałszywymi liderami, gdzie woja i religia idą ze sobą w parze, wyniszczając ludzi i wypaczając ich umysły. Zespół w dosadny sposób określa co sądzi o zakłamanych piewcach wszelkich świętości i ich fanatycznych zwolennikach. Tematykę płyty w bardzo dobry sposób oddaje zarówno jej tytuł, jak i oryginalna okładka.

Grind Zero jawi się jako zespół hołdujący starym tradycjom muzycznej brutalności i nie jest skażony, żadnym nowoczesnym brzmieniowym innowacjom. Ich pierwszy cios przynosi sporą dawkę agresji, a co najważniejsze pomysłowej i na wysokim poziomie. Na pewno dobra, warta sprawdzenia płyta.

Tracklista:

1. Blood Soaked Ground
2. Dislocation
3. War for War
4. Mass Distraction
5. Treacherous Betrayer
6. The Black River
7. Modern Slavery
8. Fucked Up Nation
9. Extra Life Disease

Wydawca: Mighty Music (2014)

Ocena szkolna: 4+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły